Dlaczego ludzie są żałośni i nie mają swojego życia?

Czasem samo patrzenie na ludzi mnie dobija o słuchaniu nie wspomnę. Przychodzi taki typ do sklepu i zaczyna nawijać o swoim nędznym życiu, co to mnie obchodzi do ciężkiej cholery? Całą historię swojego nędznego życia. Specjalnie zaczynam robić coś innego, żeby taki natręt spieprzał ale niektórzy są twardzi i ględzą dalej. Albo zaczęłam biegać, mnóstwo starszych i nawet młodszych ludzi się na mnie dziwnie gapi. Szczególnie te grubasy. Sami mogliby zacząć biegać a nie się gapić jak debile. Ludzie tylko śledzą życie innych, ekscytują się np. czy "Kate urodziła" i zazdroszczą innym. Nic im się nie chce i potrafią tylko gderać. np. takie grubaski... nawet tu na kafe piszą takie, że grube są ale nic nie robią by schudnąć. no k***a może zacznij mniej żreć albo poćwicz?

zapytaj tatusia, on cie objasni :)

babki się ekscytują czy Kate urodziła, najpopularniejszy temat ostatnio. A jak pytam czy jak ta Kate urodzi to czy coś zmieni się w ich życiu to zapada niezręczna cisza :D

no i już mi stoi znowu, ja pierrdole

no zgadzam się na przykład taka jedna, zamiast zajmować się własnym życieem, to siedzi na forum i jęczy jak to ją wszyscy w*******ą, narzeka na grubasów, klientów, przechodniów, forumowiczów. Zajełaby się taka czymś pozytywnym zamiast p******ic głupoty.

gapią dziewczyna i biega? WTF? :) dookoła widze praktycznie samych biegających facetów. zobaczyć kobietę biegającą to niespotykane wciąż niestety. wolą p*******ć jakie to są grube i wpierdalać batoniki :)

zajmuje się czymś pozytywnym :P weszłam tu bo jestem zmęczona po całym dniu pracy i widzę tematy typu: jestem gruba i siedzę na kanapie oglądając TV więc dlaczego jestem gruba? :P do tego naprawdę zastanawia mnie skłonność opowiadania ludzi po 50 o swoim życiu jakby kogokolwiek to interesowało. z takimi sprawami do psychologa sie idzie nie obcych osób

grubym pasztetem :D

a ja tu lubię pisać o sobie, ma to dla mnie wartość terapeutyczną.

niestety cię zawiodę, jestem szczupła i zadowolona z żucia, przy czym osoby otyłe mi nie przeszkadzaja to ich życie i nie mam prawa ich oceniać. A jeśli chcesz wiedzieć, to od 14 roku życia uprawiam biegi przełajowe, chcesz się zmierzyć? Zapraszam do Lublina

w ogóle mnóstwo ludzi ma takie bierne spojrzenie zmęczonego psa. są permanentnie zmęczeni k***a w czasie wojny ludzie mieli więcej ikry niż teraz kiedy jest spokój i w miarę dobra gospodarka (w porównaniu z kryzysem jaki dotknął np. USA)

krew powinna oczyścić nasze dusze

Widzę, że nie dostanę odpowiedzi na moje zaproszenie.

"przy czym osoby otyłe mi nie przeszkadzaja to ich życie i nie mam prawa ich oceniać." ale hipokryzja, nikt nie lubi grubasów :) grubasów rzadziej zatrudniają do pracy, grubasy rzadziej mają partnera. podświadomie wolimy osoby szczupłe od grubych więc jak ktoś twierdzi ze grubasy mu nie przeszkadzają to bardzo się myli. z pewnością nie raz ktoś taki rzekł:jak ***** mógł się tak roztyć?

a to zaproszenie pytterka to niby do mnie?

grubasy są obrzydliwe lekko otyli jeszcze ok ale jak widze laske z 20 kilo nadwagi to rzygac mi sie chce po prostu!!!! i jeszcze włoży taka obcisłą bluzkę błeeeee

ludzie są zmęczeni im magnezu i witaminy B. nadrabiają to kawą i napojami energetyzującymi

mnie tez wkurzaja ludzie!!!!!! ale tylko tacy ktorzy sie wpiepszaja w czyjes zycie plociuchy i tacy ktorzy nawet nie umieja myslec i daJA SOba manipulowac grrr dlaczego istnieja tacy....

Znam w ch...j ludzi którzy zaj...ście wegetują ich życie to dom-sklep-dom i koniec!

Nie jestem hipokrytką, mam otyłych znajomych i nigdy nie mówiłam im, że powinni się odchudzić. Nigdy nie wyzywałam otyłych bo w dzieciństwie miałam przyjaciółkę, która ciężko chorowała, z powodu leków miała problemy hormonalne i tyła, choć prawie nic nie jadła, wiem jak bardzo ją to bolało, gdy za jej plecaki ktoś szeptał "ale tłusta świnia." Nigdy nie wiesz jak twoje zycie się potoczy, więc unikaj oceniania.

bo brakuje im

szarak z kolorowym ptakiem nigdy sie nie dogada

"Nie jestem hipokrytką, mam otyłych znajomych i nigdy nie mówiłam im, że powinni się odchudzić." zaraz Ci udowodnię, że jesteś hipokrytką :D załóżmy, że masz męża (czysto teoretycznie) kiedyś był szczupły i przystojny teraz się roztył ma wielki brzuch i wygląda niesmacznie nie przeszkadza Ci to? nie zwrócisz mu uwagi żeby schudł? może będziesz go wręcz zachęcać żeby jadł więcej ciasteczek?

nie zwracaj uwagi na ludzi wyluzuj

Moim zdaniem to trochę wina władz miejskich i wiejskich które nie chcą/ nie mogą zapewniać masowej rozrywki dla osób co nie mają co robić w wolnym bo np. nie mają żadnych znajomych. Powinno się organizować otwarte zawody sportowe co jakiś czas aby każdy mógł spróbować swoich sił a nie kuźwa jest tak że jak nie zaczniesz od dziecka trenować to nie masz dostępu do uprawiania sportu w tym kraju poza bieganiem przed siebie!

grubasy które są otyłe nie ze swojej winy stanowią może 5% wszystkich otyłość bierze się... no nie zgadniecie skąd BO ZA DUŻO WPIEPRZAJĄ

Tobie mylą się chyba pojęcia, nie odróżniasz tolerancji od ignorancji. To, że powiem mu aby zadbał o zdrowie, nie jest równoznaczne z wyzywaniem od tłustych świń, nie zrezygnuję z faceta, którego kocham, bo przytył 10 kg. To, że moja koleżanka jest gruba, nie oznacza, że przez to jest gorszą koleżanką,

a co wam grubi przeszkadzaja????? zakladasz temat ze ludzie nie maja swojego zycia itd a sama jakos lypiesz na otylych nie masz swojego zycia?:)

" to nie masz dostępu do uprawiania sportu w tym kraju poza bieganiem przed siebie!" prawda za darmo jest tylko bieganie czy wyjście ze znajomymi i zagranie w jakąś grę siłka jest niestety droga, a pływanie- nie każdy lubi, ja np. nie zresztą niektóre baseny też są drogie.

kalambury1234 te 5% to wystarczający powód aby się pochamować z chamstwem, Nigdy nie wiesz, do której grupy zalicza się osoba do której mówisz.