Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie macie wrażenia, że spieprzyliście sobie życie?

Polecane posty

Gość gość

Jak sie jest młodym to się nie myśli często o przyszłości o życiu zawodowym a potem jest płacz. Naszła mnie ostatnio refleksja że trzeba w życiu próbować się ustawić bo po 40 może być ciężko. Pewien facet poszedł na dobre studia - pewne bo medycyna , było ciężko z kasą, wziął kredyt na dom z gabinetem, oszczędzał, dokształcał się i po 40 ma spokojną głowę. Swój gabinet w razie jakby wyleciał ze szpitala. Znajoma zawsze olewała naukę, gdzieś tam sie zaczepiała, maż w razie czego wspierał a teraz ja zostawił, ona nie ma wykształcenia wiec jedynie liczy na pracę sprzątaczki a o to i tak ciężko bo takie parce to już od dawna dla ludzi z orzeczeniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam. Medycyna to były za wysokie progi dla mnie. Mam inny zawód i dobrze mi w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patykiem pisane
Znasz kogos kto zemdlal na pierwszej sekcji zwlok? medycyna nie dla wszystkich, niektorych powalaja takie praktyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kobiety ogólnie mają gorzej w życiu. Jeśli chodzi o pytanie w temacie, to tak - jak najbardziej, mam takie wrażenie. Trzeba było się jednak bardziej przykładać do nauki, zwłaszcza języków. Bo kobieta może się dobrze w życiu ustawić ale: - musi skończyć dobre studia i być genialna, żeby znalazła dobrą pracę albo: - musi znaleźć bogatego męża, albo: - zrobić sobie dziecko z bogatym, potem nawet jeśli ją kopnie w tyłek, to ona może żyć sobie z alimentów wygodnie, nie pracować, były mąż przepisze jej połowe majątku, wiele wyrachowanych kobiet się w ten sposób ustawiło; - romans ze starym bogatym dziadem, popuści mu szpary, zostawi dla niej żonę i wszystko zostawi swojej kochance po śmierci, a żonie nic; - zostać prostytutką... Ogólnie kwintesencja jest taka, że kobieta żeby jej się dobrze żyło, to musi albo być geniuszem dobrym w swojej dziedzinie, jakimś specjalistą, ALBO musi popuszczać szpary bo d.upą można się naprawdę bardzo dobrze ustawić w życiu. No ja niestety nie jestem ani żadną specjalistką w żadnej dziedzinie , ani na dziwkę się nie nadaję, męża bogatego nie mam, więc zostaje mi tylko życie w biedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póki co, szczęśliwie, nie ma takiego wrażenia. Zobaczymy za następne 10 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalna
głosowałam na PO :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Wam powiem, że mam więcej niż kiedykolwiek marzyłam. I doszłam do tego wieloma wyrzeczeniami i ciężką pracą... Nie rozglądajcie się na boki, tylko idźcie do celu- konsekwentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedy płynę...płynę
Trochę. LO skończyłam i maturę mam. Co prawda nie były to jakieś bardzo dobre wyniki. Oceny średnie i matura też średnio wyszła. Na studia się dostałam i tak sobie mi idzie. Żałuję, że nie uczyłam się ścisłych przedmiotów i mało spotykałam się z ludźmi bo teraz nie potrafię współpracować z grupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc jest najwazniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. ale z całą pewnością to zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anne31
ja mam i to nie jedno:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje życie prawdziwe zaczęło się po rozwodzie i jest cudowne już od kilku lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja mam takie mam 23 lata nie mogę sobie nikogo znaleźć czuje się no jakbym już menopauzę przechodziła kiepska panna ze mnie na wydaniu starzy nie chcą mi nic kupować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katshin'
Ja mam takie wrazenie a nie skonczylam jeszcze 19 lat... nie dostalam sie na wymarzona medycyne, nie mam znajomych, najlepsze lata zycia zamiast na imprezach zmarnowalam przed kompem, jestem tak brzydka ze grozi mi staropanienstwo, praktycznie nie mam rodziny i moje zycie to marna wegetacja. Nie ma to jak przegrac zycie na samym starcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora.To co piszesz posiada pewien ładunek naiwności i ma bardzo schematyczny charakter. Można sobie spieprzyć życie mając ukończone studia wyższe i dobrze zarabiając. Można mieć dobre studia i choya zarabiać.W tym kraju jest możliwe wszystko a sytuacja jest niepewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fehler oder Felher....man kann sich tippen,oder?hmm und jetzt die Umganssprache....du bist nett oder bist du nett....die beide Sätze sin ok:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.07.13 gość mam podobnie :O tyle ze mam mniej lat niz ty :O ale ogolnie jest chu.jnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natuunia
Mam takie wrażenie. W gimnazjum odpuściłam sobie naukę, jednak dostałam się do technikum. Wymarzone? Nie, ale najlepsze, bo wymarzonego w tym mieście nie było. Zaczęłam się uczyć i w końcu poczułam, że mogę coś osiągnąć. Jednak 2.5 roku byłam z frajerem, który wiedział, że wszyscy widzą we mnie seksowną kobietę i najlepiej ubierałby mnie w habit. Cholerny zazdrośnik. Zamknął mnie w złotej klatce. Po rozstaniu znalazłam sobie faceta "idealnego", który po pewnym czasie okazał się być tym samym typem, więc zamieszkałam w kolejnej złotej klatce... Wolałabym być samotna i spełniać swoje marzenia, których... mi już brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlamirchen,gosc ma racje,mowa potoczna a wiec mozna sie tippen...w j.polskim rowniez piszemy rozne rzeczy,skracamy itd.mieszkam w Niemczech i tez spotykam sie z tippen,zwlaszcza na czacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylishkes
:classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Ja nie tylko mam wrazenie ,Ja wiem ,ze zycie mnie wyrolowalo.Nie mieszkam w Polsce,nie wiedzie mi sie zle. Dlugo pomagalam dzieciom w Polsce ale po ostatniej wizycie w kraju czuje sie jak persona non grata.Nie mam ani dokad ani po co wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×