wracajacy samolotem-czy z lotniska nie mozecie jezdzic autobusem?

bo to juz 3 osoba ktora wracajac z zagranicy prosi o transport samochodowy z lotniska. nie wiem w czym problem dlatego moze ktos z was mi wyjasni?ja jezdzilam pociagiem setki km i autobusem i nie dzwonilam po taryfę.

moze maja duzo bagazow?

Nie kumam w czym jest problem? Pracujesz w korporacji taksówkarskiej czy jak? W życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby wracać czy jechać na lotnisko komunikacją miejską. Zazwyczaj jeżdżę z bagażem i szkoda bardzo żebym tłukła sie godzinę komuniakcją jak na lotnisko ma 15 minut taksą.

dotyczy to dwoch sytuacji-siostra meza miala 12 kg bagazu, a moja kuzynka 10 kilo. obie przywiezione przez braci(nie mojego meza, zeby nie byylo ze jestem zazdrosna)

To milo jak Cię ktoś odbiera z lotniska.

a i kiedys babcia, ale ona starsza byla to rozumiem, ale mlode zdrowe kozy?

masz cos z deklem autorko, skoro masz takie problemy serio, zmien psychiatre albo leki bo te juz chyba nie dzialaja wariatko

nigdy nie wracalam samolotem, ale z zakopanego pociagiem 12 godzin i musialam jechac sama. co te dziewczyny dzsiaj takie kulawe

to normalne w każdej kochającej się rodzinie, że bliscy sobie wzajemnie pomagają oferują pomoc, niestety wiele jest rodzin z zaburzonymi relacjami i dla takich osób jak autorka jest to niedopomyślenia :(

zalezy, jak daleko aja z autobusu do lotniska ii ile bagazy, ja mam blisko, wiec jezdze autobusem

Rzeczywiście masz niesamowite problemy ;-)

lotnisko w wawie ma (przynajmniej 3 lata temu mialo) bardzo posrane polaczenia do centrum (chodzi mi o warszawe centralna), praktycznie zadnego, przynajmniej nie bezposredniego, wiec zawsze bralam taksowke, i potem jechalam pociagiem dalej, czasami mnie odbieral wujek, jak chcialam u nich spedzic kilka dni, ale tylko wtedy, kiedy mial czas przyjechac ale w d*pe z tym mam nadzieje ze zrobiono cos z tymi zasranymi polaczeniami w warszawie, bo jeszcze kilka lat latmu oplacala sie bardziej taksowka, niz czekanie na autobus (bo na przystanku nie bylo rozkladu jazdy-powszechnie spotykana przypadlosc jeszcze kilka lat temu) zagranica mnie rozwydrzyla i np teraz jest u mnie moja kuzynka, pierwszy raz, zero jezyka, operuje tylko angielskim i lata sama po miescie bo ja nie mam niestety czasu, zeby sie nia zajmowac non stop, mloda zadowolona i mowi ze prosciej niz tutaj sie nie da (mieszka w wawie wiec doswiadczenie ma:P)

Cale zycie moja ciotke zawozilismy i odwozilismy na lotnisko(ok.300km) Moj brat z zona jak lecial z zona do znajomuch do paryza zostal odwieziony. Ja na kazda wycieczke samolotem zostaje odwozona. Wszyscy znajomi maja kogos w rodzinie co w razie potrzeby podrzuca na lotnisko. Nie skapimy na paliwo. Milo jest jak sie kogos odwiezie i poczeka z nim na odprawe,albo czeka po dluzszej nieobecnosci. U nas zawsze sie nawet odprowadzamy na pks albo zawsze ktos wychodzi na pkp jak i tak sie podrozowalo. I to nie kwestia,ze ktos jest niezaradny i trzeba pokazac ze da sie rade z kilkudaiesiecioma kg bagazu. Ale po prostu zwykla ludzka uprzejmosc w rodzinie.

"lotnisko w wawie ma (przynajmniej 3 lata temu mialo) bardzo posrane polaczenia do centrum (chodzi mi o warszawe centralna), praktycznie zadnego, przynajmniej nie bezposredniego" Kompletna bzdura. Co najmniej od 5 lat jest linia 175, ktora zatrzymuje się pod centralnym. Obecnie rowniez skm. I akurat na lotnisku zawsze jest rozkład. A autobus odjeżdża co 10 minut.

bardzo milo? ja tam radze sobie sama.

moze dla ciebie bzdura z tymi polaczeniami, ale jeszcze kilka lat temu jak patrzylam, to tylko jakis nocny pospieszny zatrzymywal sie na centralnym i dalam sobie spokoj z autobusami (zreszta tego dziadostwa nie lubie:P) a linia skm wlasnie byla w planach, chcieli sie do euro wyrobic 2012 to sie wyrobili :P

No 175 to jeździ od kilku ładnych lat, wiec nie przesadzaj. Fakt nie każdy lubi sie tłuc autobusami, szczególnie z większym czy mniejszym bagażem, ale połaczenie jest i było. Moze nie na ten przystanek trafiłaś?

Trzy lata temu na pewno nie. Może 10.

szukalam jeszcze przed wyjazdem w necie i dalalm sobie spokoj :D zreszta taksowka nie byla strasznie droga na centralny :)

prawda jest taka ze na moim osiedlu byly zawsze damy zasrane co to kaluzy nie przeszly, na drabin nie weszly za to wyprasowane do kosciola. nie mogly km pieszo isc damy tylko taksowki. cycki nie urosly a juz damy strugaly. i do tej pory im to zostalo

bo autobus na lotnisko kosztuje 27zł od osoby? bo komunikacja miejska to 3 przesiadki i łączny czas podróży to 4 godziny? samochodem to zaledwie 35km