Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fizlololog

Tak się zastanawiam czy te miłośniczki psów kochające je bardziej od ludzi

Polecane posty

Gość Fizlololog

Ba, gardzące ludźmi się z nimi ruuchają :D Bo to zakrawa na zboczenie, ostatnio w lesie niedaleko mojej rodziny rozmnożyła się bardzo wataha psów, psiaki zaczęły zamęczać sarny, zagryzać inną zwierzynę (a pies potrafi się bardzo pastwić i męczyć swoją ofiarę) i wydano decyzję o regulacji populacji i odstrzale części psów zanim zgryzą inną zwierzynę, wtedy nazjeżdżało się kretynek z jakiś organizacji eko-terorystycznych, chciały się przywiązywać w tym lesie czy robić za żywe tarcze :D🖐️ ahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizlololog
podbiję moje przemyślenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale co poniektórzy są tu
Tak, na temacie "Do czego byście się nigdy nikomu nie przyznały" te miłośniczki opisują właśnie, że psy im liżą c*pki i je posuwają, serio, poczytaj sobie i to nie są pojedyncze wpisy dla żartów, tylko całe love story 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowanie wolę swojego yoreczka od ludzi, nigdy przez niego nie płakałam, a z ludzmi to wiadomo jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizlololog
Ja też lubiłem swojego królika i było mi bardzo przykro jak zdechł/umarł. Ale tu chodzi o szeroko rozumiany fanatyzm... "te miłośniczki opisują właśnie, że psy im liżą c*pki i je posuwają" No ja niedawno czytałem artykuł właśnie na temat zoofilii, zawsze myślałem, że to jakiś margines rzędu błędu statystycznego a okazało się, że występowanie tego zboczenia (bo jak inaczej to nazwać) jest dużo powszechniejsze u kobiet niż u mężczyzn i najczęściej "kochankami" są psy. Wlazłem na kafe i poczytałem wpisy takich "miłośniczek", dodatkowo ta akcja protestacyjna tych żywych tarcz w lesie i wiadomo jaki wniosek się nasunął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zoofilia jest zboczeniem jak każde inne. Na to co piszą na cafe to bym nie zwracała za bardzo uwagi, bo są to w większości prowokacje. Ja tylko odnoszę się do pytania jakie zadałeś w temacie, że wolę swojego psa od ludzi. A o całej reszcie czubów - zoofili nie będę się wypowiadać, bo to temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotajaca dioda
Jeśli swoją wiedzę czerpiesz z kafe i podobnych serwisów, mogłeś dojść do takich wniosków. Ja polecam zaznajomienie się z literaturą fachową, badaniami i statystykami (psychologia poświęciła trochę czasu i środków na badanie zjawiska zoofilli). Możesz być niemile zaskoczony 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizlololog
Właśnie zaznajomiłem się z literaturą fachową, sam z wykształcenia nie jestem psychologiem ale czytałem pewne materiały stąd wysnułem wnioski poparte dyskusjami z racji, że mam znajomych po psychologi :) A kafe tratuję raczej jako...ślepy zaułek netu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotajaca dioda
I jak się odnosisz do kwestii ulubionej świnki/krówki, ale u sąsiada... Porannego zakradania się do cudzych zwierząt... I statystyk. Mnie to przeraziło, że na wioskach (ja prześledziłam tylko do lat 70) niemal każdy chłop posuwał rogaciznę bądź nierogaciznę regularnie. Udział kobiet w procederze był marginalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzystojnyOpalonyXXL
Akurat to wg. wielu psychologów nie był przejaw zoofilii, tzn. byl ale to nie było główną przyczyną, chłop jak prostak tak chciał wykazać dominację nad majątkiem sąsiada :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×