Przezent dla narzeczonego

Mój narzeczony ma niedługo urodziny. Chciałabym szczególnie uczcić ten dzień i w pewien sposób mu podziękowac za to, że był przy mnie teraz w najgorszym okresie mojego zycia (zmarł mój tato). Był cierpliwie przy mnie przez ten cały czas choroby taty, ja K. mu nie poświęcałam tyle czasu ile bym chciała, bo wiele czasu poświęcałam ojcu. Dlatego chciałabym dać mu wyjątkowy prezent, spędzić ten czas tylko we dwoje... Macie jakieś pomysły?

kup świece, dobre wino, przygotuj kolację, ubierz sie ładnie. spędzcie razem romantyczny wieczór. do tego możesz mu coś kupić. nie wiem co lubi więc mogę ci rzucić tylko standardowe prezenty jak zegarek, elegancki skórzany portfel, może kup dużą antyrame i włoz do niej wasze najładniejsze zdjęcia i do każdego krótka notatka.

mogę Ci też powiedzieć co ja przygotowałam swojemu na rocznicę z tym że pracowałam nad tym jakieś pół roku. zeszyt 80 kartek. na początku coś jak list :napisałam jak go kocham, jak wiele dla mnie znaczy. wypisałam wszystko za co chce mu podziękować i za co przeprosić. na kolejnych stronach mieściły sie wiersze: część napisałam sama, część z internetu i książek. wklejałam nasze wspólne zdjęcia i jeśli sie dało to pamiątki po najważniejszych wydarzeniach a jeśli było to coś większego to robilam zdjęcie i wklejałam, pod każdym była jakas notatka. prezent świetnie sie sprawdził. przeczytał całość, czytał i płakał- ze szczęścia, ze wzruszenia. teraz jak najdzie go dzień na wspomnienia to wraca do tego zeszytu.

Dziękuję! Może jeszcze ktoś ma jakieś propozycje?

a jakie on ma zainteresowania?

Moj ma dzis urodziny. Od miesiaca zbieralam prezenty. Szesc godzin nad garami dzisiaj stalam. Myslicie, ze oni to doceniaja?

wygląda bardzo fajnie ale czy ma zabezpieczenie od wody?

nie wiem czy jest wodoodporny, ale bardzo dobrze się nosi, porzadnie zrobiony.

kup mu jakies perfumy np w superpharmie

Witajcie, już po urodzinach. Na początku dostał standardowy prezent: piżama, zestaw kosmetyków (to chciał) i wymarzony samochód (oczywiście sto razy pomniejszony, ale z zachowaniem wszystkich parametrów o jakich kiedyś mówił). Popołudniu pojechałam po niego do pracy i zabrałam go na obiad. Okolica gdzie byliśmy jest bardzo urokliwa, dlatego poszliśmy później na spacer. W plecaku miałam już przygotowany koc, owoce i ciastka. Urządziliśmy sobie piknik, zabrałam ze sobą jeszcze 2 lampki do szampana i picollo ;) Tak sobie zajadając winogrona i nektaryny i pijąc picillo, przesiedzieliśmy do wieczora razem. Na sam koniec dostał ostatnią część prezentu, której nigdy by się nie spodziewał - wykupiłam mu półgodzinny lot małym samolotem nad okolicą. Cieszył się jak mały chłopiec, powiedział, że to były jego najlepsze urodziny w życiu. A ja się cieszę, że on się cieszył, i że w ten sposób mogłam mu za wszystko podziękować. Dziś ma ustalony termin lotu :)

wisport fajny, polska firma- dobrze, że kupiłaś nasz a nie jakiś chiński