Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagadka8

kilka lat za granica i ZERO oszczednosci.

Polecane posty

Gość eva braunnnles
myślisz że na straganku masz lepsze?? to też cię rozczaruję! o mnie się nie martw, nie jem śmieci, 2 razy do roku zabiję świniaka i mam czyste mięcho przez cały rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego wszyscy zakladaja, ze zeby wiecej zarobic w UK trzeba brac mordercze nadgodziny za najnizsza krajowa. Nie rozumiem tez jak bedac 7 czy 8 lat w UK mozna nadal pracowac w fabrykach, na zmywakach itp. Oczywiscie zadna praca nie hanbi i szanuje kazda osobe, ktora pracuje, ale bedac tu tak dlugo powinno sie pomyslec o zmianie pracy na lepsza, bo przeciez nie chodzi o to, zeby wiecej pracowac w imie wiekszej kasy, tylko o to, zebypracowac mniej, ale za lepsza kase. Trzeba tez sie zastanowic po co sie tu przyjechalo, bo jesli po to, zeby odlozyc kase, a po 8 latach nadal ma sie puste konto, to moze czas zwinac manatki albo wziac sie za sibie i nauczyc sie porzadnie jezyka, zeby cos ze soba zrobic. Ja jestem tu od 9 lat, zawsze sama na siebie zarabialam i kupilam w Polsce mieszkanie, a w przyszlym roku kupuje tutaj, bo bede miala juz na 10% depozyt, jezdze na wakacje 2 razy w roku i wyjezdzam gdzies na weekend srednio co drugi miesiac, jadam dobrze, czasami tez na miescie, nadgodzin nie robie i place miesiecznie £66 za silownie haha Wiem, nikt nie uwierzy, ze mozna, ale mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pani powyzej
a wynajmujesz pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmuje male mieszkanie, ktore dziele z kolezanka, kazda ma swoja sypialnie, salon jest malutki, ale kanapa, stolik i telewizor sie mieszcza i nawet jest miejsce na dwie dodatkowe osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwi mnie to, wyjechałam w sierpniu 2007 r. do Edynburga i mam nie małe oszczędności, zastanawiam się czy kupić dom tu czy zbierac kasę na dom w Polsce. Polska kraj biedniejszy a nadal nie stać mnie na dobry dom w Pl tu inna kwestia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby oszczedzic trzeba miec dobrze platna prace. Miedzy bajki mozna wlozyc opowiesci tych, ktorzy majac £1000-1100 na miesiac (na wszystko) sa w stanie w pare lat odlozyc na dom/mieszkanie, utrzymac samochod i jezdzic na zagraniczne wczasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy swoje ja wlasnie odlozylam z 1400e prawie na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1400e ale w tym miesiącu???czy wogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam am
22.07.13 gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam am
22.07.13 gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 1400e pensji odkladam/polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe z czego ten dom utrzymasz jak wrócisz do Polski i nie będziesz mieć pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa33
mam meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet ktory placi za ...
Do kolegi wyzej, nie potrafisz czytac ze zeozumieniem. Szanujacych sie kobiet nie ma. Widocznie jestes jeszcze za mlody i zbyt naiwny. Z drugiej strony to wychodzi taniej i nie trzeba sluchac marudzenia codziennie. Dla mnie obiadu nie musi moja polkaa zona gotowac bo jadam w restauracjach. A oszczednosci mam tyle ze moge kupic ciebie i cala twoja wies. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w restauracjach pod nazwa kebab imbiss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam
22.07.13 gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam
Dlaczego moich wpisów nie wiadc od wczoraj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam
22.07.13 gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam
czego Ty niby nie rozumiesz?cyt."Nie rozumiem tez jak bedac 7 czy 8 lat w UK mozna nadal pracowac w fabrykach, na zmywakach itp. " Ty dobrze się czujesz? Czy Ty msyślisz ,ze z Polski sami "uczeni". Zrozum,ze rzadko kiedy dobry fachowiec czy to umysłowy czy fizyczny wyemigruje z PL.Fachowiec z dużego F ma dobre zycie w PL. Większoisc ludzi na emigracji pracuje własnie całe zycie w fabrykach,zmywakach,w rolnictwie i nie jest to wcale dziwne i ujmujące na honorze. Gdyby isć Twoim tropem rozumowania to rdzenni Brytyjczycy czy inne nacej w swoim karju pracowali by tylko umysłowo i tylko za bardzo dobre pieniadze nie przepracowujac sie przy tym. A tak z ciekawosci napisz jezli mozesz cos o sobie,jak ejstes wykształcona,jaką pracę wykonujesz i za ile na godz.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnabelleW
Czy ja wiem... Zarabiam 1300£, pracuje 4 dni w tygodniu... One bedroom flat w Londynie + rachunki to połowa mojej pensji. Mieszkam z chłopakiem więc jest trochę łatwiej, mamy samochód. Od września zaczynam studia, Więc mam nadzieje, ze po kilku latach nauki będzie łatwiej.. Czy jest tu ktoś studiujacy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem tu od 9 lat, zawsze sama na siebie zarabialam i kupilam w Polsce mieszkanie, a w przyszlym roku kupuje tutaj, bo bede miala juz na 10% depozyt, jezdze na wakacje 2 razy w roku i wyjezdzam gdzies na weekend srednio co drugi miesiac, jadam dobrze, czasami tez na miescie, nadgodzin nie robie i place miesiecznie £66 za silownie haha Wiem, nikt nie uwierzy, ze mozna, ale mozna... xxxxxxxxxxxxxx nie napisałaś najważniejszego - gdzie pracujesz i ile zarabiasz - bez tego twój wpis jest kompletnie nieprzekonujący!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gówno was obchodzi na co kto wydaje swoje zarobione przez siebie i opodatkowane pieniądze!!!! kto chce niech nie żre i oszczędza, a kto chce niech wydaje i się bawi!!! co za wredny naród - tylko grzebać w cudzej kieszeni i pouczać!!!! tfu!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość "w siebie trzeba zainwestować itp." wiesz co to jest inwestowanie? to nie jest kupienie sobie droższych perfum tylko coś na co wydasz teraz np. 1000 zł a za miesiąc masz z tego 1100 zł - to jest inwestycja. a nie stałe przepieprzanie kasy, harujecie tam na lepsze perfumy i tyle. a tam nawet pogody fajnej nie ma. xxxxxxxxxxxxxxxxxx mylisz się głupia, gównowiedząca, zawistna poleczko!!! pogoda fajna bo ani za zimno ani za gorąco i kasy na wszystko wystarcza! siedź dalej w swoim katolandzie i co tydzień zanoś na tacę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, moj wpis wywolal nie ale oburzenie, ale przypuszczalam, ze tak bedzie haha Nie trzeba byc "uczonym", zeby pracowac gdzie indziej niz w fabryce! Tak, jak napisalam nie ma nic zlego w pracy w fabryce, na zmywaku itp. pod warunkiem, ze ktos chce tam pracowac i jest zadowolony. niestety wiekszosc Polakow narzeka jak to im zle, ze malo zarabiaja, ze zycie drogie, ze godziny dlugie, ale nikt nie robi nic w kierunku tego, zeby swoje zycie polepszyc! Normalne, ze nikt nie zapuka do czyichs drzwi z lepsza oferta pracy, wiec trzeba byc samemu proaktywnym. Polska kultura pracy, szybkosc i solidnosc bez najmniejszego problemu pozwala wybic sie ponad brytyjskich kolegow, wiec wbrew temu, co wiekszosc z Was sadzi wcale nie jest tutaj trudno o awans, a w niektorych zawodach znajomosc jezyka polskiego to duzy bonus i jest dodatkowo oplacane! Pracuje w Anglii w policji i zarabiam okolo £2100 na reke, do tego pracujac w bank holiday czy robiac jedna dodatkowa zmiane w miesiacu mam dodatkowe £200. Jako ze pracuje na zmiany mam sporo wolnego czasu, wiec raz na jakis zas zajmuje sie tlumaczeniami, bo jestem zarejestrowanym tlumaczem,a to tak srednio £45 za godzine przy tlumaczeniu "na zywo", troche mniej przez telefon albo pisemnie. To naprawde latwa kasa i ja decyduje ile i kiedy chce pracowac. Naprawde jak zna sie dobrze angielski to mozliwosci w tym kraju sa nieskonczone!!! Ale czasem latwiej narzekac niz poswiecic rok, czy dwa na zainwestowanie w siebie, a przeciez niczego za darmo sie nie dostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabadam
Hm, chyba nie "powiesz"mi,że nie jestes "uczona" czyli nie posiadasz ukonczonej szkoły średniej z matura i ukonczonych studiów? Zrozum,że mnie chodziło przede wszystkim o osoby,które mają albo wykształcenie podst..,gim.średnie bez matury,a nie o osoby z wyższuym wykształceniem. Nawet bardzo dobra znajomsoc jezyka angielskiego nic nikomu nie pomzoe ejzli ten ktos ma ww.wykształcenie i nie ma możlwosci lub chęci dalszej edukacji. Zrozum,że jakby ci ludzie mieli sie dalej edukpowac,to by juz dawno to zrobili.95 % pracwoników bez wykształcenia wyzszego nie pdoejmuje do konca swoioch dni edukacji podnoszących ich wykształcenie. Ty patrzysz przez pryzmat swojej osoby,swoich checi,ale większosc emigrantów ,którezy nie nabyli wykształcenia w PL nie ma zamiaru z róznych powodów(takze intelektualnych) sie dokształcać i pracuja w fabrykach etc. NIe kazdy jest stworzony do wygodnej,dobrze opłcanej pracy.A narzekanie to nie przywilej czysto polski,ale wszystkich zyjacych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie nie wszyscy zyjacy ludzie narzekaja i ja osoboscie widze to jako "przywilej" tych mniej "intelektualnych". Mam tutaj na mysli chroniczne narzekanie i wieczne niezadowolenie glownie spowodowane brakiem jakichkolwiek dzialan ze strony narzekajacego. Mam polski tytul magistra, ktory mimo przetlumaczeonego na angielski dyplomu w zaden sposob nie przyczynil sie do mojej zawodowej kariery w UK,. Zaraz po porzyjezdzie tutaj w tygodniu sprzatalam, w soboty pracwalam w restauracji (dobre napiwki!), a w niedziele pomagalam za darmo w biurze fundacji charytatywnej, zeby podszkolic angielski uczac sie slownictwa "biurowego" i zdobyc doswiadczenie. I tak przez pol roku. Nie bede sie tutaj rozpisywac na temat tysiace rzeczy, ktore mozna zrobic zeby poprawic swoj byt w UK nawet nie majac wyksztalcenia, bo podejrzewam, ze i tak zostanie to przekreslone jednym zdaniem typu "Ale to nie takie proste" albo to czy tamto. Prawda jest taka, ze jak sie chce, to mozna, a jak sie nie chce to emigrujac zarobkowo po siedmiu latach nadal ma sie pusty portfel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co,miałam Cię za osobę rozumną,ale zaczynam wątpić w twój intelekt,bo nie rozumiesz,że nie kazdy jest leniem,tylko po prostu jest mniej zdolny i zdaje sobie z tego sprawę i nie wiem jakby sie starał,to nigdy nie osiągnie tego co np.Ty. I zrozum,że wszyscy ludzie narzekają na swój los,tylko jedni mniej,drudzy więcej. Nawet mega wyuczony człek,do tego mega bogaty tez lubi narzekać na swój los,bo człowiek ejst tylko człowiekiem. Zauwaz też,ze masa ludzi po prostu ubiera maske zadowolenia mimo,ze im sie cos tam w zyciu nie wiedzie.Mówią OK.z usmiechem na ustach,a w środku aż kipią z frustracji. Ja tam wolę ogólnie ludzi narzekajacych,bo tych ciągle zadowolonych sie czasami boje,bo taki może wybuchnac w niespodziewanym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do pustego portfela po ilus tam latach przebywania za granicą w celach zarobkowych. Jak ktos od lat z ww powodów zarabia najniższa krajową,to nie odłozy sobie duzo albo i wcale,bo zycie wszedzie jest drogie,więc nie ma co sie dziwic.Chyba,ze ktos byle co zje,byle jak mieszka,zdrowie mu nie szwankuje.wiec wtedy moze co nieco zaoszczedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal nie godze sie ze stwierdzeniem, ze wszyscy ludzie narzekaja. ja unikam takich osob i otaczam sie ludzmi zadowolonymi z zycia, ktorzy potrafia sie cieszyc drobnostkami i wcale nie trzeba miec kupe kasy, zeby byc szczesliwym. Nigdy w zyciu nie postawilabym siebie za przyklad dla nikogo! Nie jestem osoba arogancka, potrafie wspolczuc ludziom, ktorym sie z roznych powodow gorzej powodzi i szanuje kazdego kto pracuje kiedy moglby na przyklad lezec przed telewizorem i zyc z benefitow. Piszac o osobach, ktore nie odlozyly zadnej kasy bedac za granica kilka lub kilkanascie lat mialam raczej na mysli osoby, ktore byc moze nie potrafia oszczedzac. Przeciez nie trzeba miec najnowszego Iphone'a skoro mozna miec wersje sprzed dwoch lat i zaoszczedzic w ten sposob £20 czy £30 funtow miesiecznie na rachunkach. Czy naprawde majac meza/zone i dwojke dzieci trzeba wynajmowac mieszkanie 3 pokojowe, zeby kazdy mial swoj pokoj? dzieci moga dzielic pokoj przez rok, dwa, czy nawet trzy, a zaoszczedzona w ten sposonb kasa czyli pewno jakies £2-3 tysiace funtow moze zasilic budzet depozytu na zakup mieszkania, czy budzet na jakiekowliek inne przeznaczenie. Oczywiscie rozumiem, ze to, co napisalam wyzej nie dotyczy kazdego i wiem, ze sa osoby, ktore zarabiaja po £800 na miesiac i musza sie z tego utrzymac, ale paradoksalnie te osoby czesto maja wieksze oszczednosci niz ludzie, ktorzy zarabiaja wiecej, a po prostu nie potrafia oszczedzac. Nie widze nic zlego w tym, zeby przez rok czy dwa jesc tansze jedzenie i mieszkac w malutkim wynajmowanym pokoju jesli towarzyszy temu jakis plan i cel na jaki oszczedza sie kase. Zazwyczaj osoby, ktore nie mogly w Polsce znalezc pracy albo mialy prace malo platne doceniaja minimalna place w UK, bo to kilka razy wiecej niz zarobilyby w Polsce. To osoby, ktore z roznych powodow mysla, ze tak po prostu nalezy im sie cos lepszego narzekaja najbardziej, przeklinajac przy tym wszystko, co brytyjskie i nie biale. Polakom brak pokory, taka jest prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, a jakiez to sa te nieograniczone mozliwosci w UK jesli zna sie dobrze jezyk angielski? A no i nawet bez wyzszego wyksztalcenia? No jakie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×