Panowie co widzicie w prostytutkach ?

Jechałam dziś do Opola. Przejeżdżałam przez las, w którym stoją prostytutki. W lesie 2 auta wiadomo co robią, a przy drodze facet siedział w aucie, a prostytutka robiła mu loda. Panowie powiedzcie co wy widzicie w tych prostytutkach ? Auta w lesie wyższej klasy. Jedno takie jak mam z mężem tyle że mąż mój to nie mógł być, bo ja jechałam jego autem.

Droga r***liwa.

Przecież one mają różne świństwa.

ja moge sie zalozyc ze wszyscy panowie ktorych widzialas byli zonaci! bo przewaznie wlasnie oni korzystaja z takich pan......... tak bylo jest i bedzie chyba nie zmieni sie tego. nie mam pojecia co oni w nich widza ale dlaczego my mamy byc gorsze?!! panowie wyjdzci na ulice !!! ja tez chce zaliczyc skok w bok z jakims ciachem!!

Stoją w tym lasku te baby (nie można je nazwać kobietami) jedna koło drugiej. Różowe kozackie mini d**y nie zakrywa. No też sądzę że byli zonaci.

Po 1 nigdy je głowa nie boli a po2 robią swoje i nie dziamają i jeszcze nie trzeba odwiedzać ich mamuś . Tak myślę .

pulchny trafiłeś w sedno :D u prostutytki jest sama przyjemność, odpada gderanie, fochy, bóle głowy i upierdliwa teściowa! :D

Hehe Ja z mężem kocham się codziennie lub kilka razy dziennie. Rzadko jestem upierdliwa, a z moją mamą widzimy się rzadko tak jak z moją teściową (mieszkamy 60km od siebie).

a skad wiesz ze to byly prostytutki? polozysz glowe na pniu?

Co ja widziałam jesteś wyją tkową kobietą .

W tym lesie od zawsze stoją prostytutki. Dużo ich ubrane na różowo.

Jak Twój mąż ma częsty seks z Tobą to nie będzie korzystał z usług prostytutek - to proste

nie jestem facetem ,ale myślę ,że pociąga ich to ,ze są takie niemoralne ,że to coś ,,zakazanego" , nieprzyzwoitego jak np hazard czy narkotyki , a zakazany owoc smakuje najlepiej więc wolą wyuzdane dziewczyny od żon ,które siedzą grzecznie w domu :)

Wyjątkową ?

Mojego faceta też nieraz -boli głowa -boli brzuch -zrzędzi -nudzi -ma upierdliwą mamusię A mimo to nie lecę się puszczać. Tacy faceci to jest po prostu dno bez żadnych wpojonych zasad moralnych, wychowani w buszu czy nie wiem gdzie... Nie wiem ja mogą później spać z myślą, że się skurvili, a wdodatku mogli zarazić :O

kto tam stoi to jedno, a kto w aucie to drugie... wykluczysz? na schematach niejeden sie juz wylozyl

no i po drugie oczywiście taka prostytutka jest za zawołanie tzn płacą jej i maja seks , nie muszą sie starać żeby ją najpierw poderwac , nie musza sie bać odrzucenia tylko maja którą chcą poza tym jest to dla nich jakaś odmiana , przygoda

nie chce zbyt czesto sexu bo szybko bym sie znudzil, lubie wyczekiwac a prostytutki to zakazny owoce, jak wyzej, wyuzdane, niemoralne, uzalezniajace, najstarszy zawod swiata a facet jak kot, przy jednej dziurce by zdechl, chocby byla naj na swiecie

urozmaicenie życia seksualnego w małżeństwie to podstawa, aby facet nie zdradzał, jak nudno z żoną w łóżku to szuka czegoś innego gzie indziej

nawet jak z żoną jest super w łożku to niektorzy faceci i tak ją zdradzą. Niektorym facetom nigdy nie wystarczy jedna kobieta. Ciagle szukają przygód

owszem, wszystko zależy jaki to facet, jak lubi przygody to nic się nie poradzi na to, choćby cały czas mógł uprawiać wyuzdany seks z żoną, to i tak będzie zdradzał.

drodzy Panowie, nie sztuka jest zapłacić za numerek, sztuka zaś jest upolowanie zdobyczy własną dzidą. To rozumiem, to jest meskie, takie postepuja prawdziwi drapieznicy-nie lalusie

1. jezeli facet nie ma zony/dziewczyny to chodzi na dziwki 2. sa takie typy, ktore to lubia 3. faceci z dlugoletnim stazem w malzenstwie-najczesciej 4. prawiczki, chca wkoncu p******c-ida na dziwki pisze na podstawie programu o prostytucji

Pracuja dokladnie wiedza dlaczego zyja,nie robia problemu,zyczenia meszczyzny spelniaja, i nie strasza ze nie dostaniesz

Bez problemu fajowo daja sa mlodsze od tej co w domu ida na zawolanie

Chwalić to się może posiadacz takiego" kluczyka" któremu pozwoli się otworzyc najbardziej oporna kłódka a nie taki który wsadza klucz w coś co było już bez problemów tysiące razy otwierane przez klucze niewiadomego pochodzenia

ja bym poszedl ,ale nie chce sie zarazic niczym.. a wiadomo ze wiekszosc z nich sie nie bada regularnie

Hmmm... dzis wlasnie doszedlem do wniosku, ze sam zaczne chodzic do prostytytek (ale nie takich przy drodze) mowia o mnie ze jestem przystojny, mam 190 cm, 30 lat, wyksztalcony, mam bardzo dobra robote (odpukac), wlasne mieszkanie, dom itp ale generalnie mam dosc spotykania sie z kobietami... mialem pare dluzszych znajomosci (2 lata), lacznie z mieszkaniem razem, pare krotszych... od roku jestem sam i musze przyznac, ze jest bardzo ok... natomiast brakuje mi wiadomo czego... opcji jest kilka: 1. Znalezc sobie znowu kogos na stale - nie... szkoda czasu... 2. Zaczac chodzic i podrywac laski na prawo i lewo - tym bardziej szkoda czasu 3. Sponsoring - to byloby nawet niezle rozwiazanie, ale znajac mnie za moment bym sie w takiej lasce zabujal, czyli 1 zostaja prostytutki... hmmm... jeszcze nigdy nie korzystalem z takich uslug... trzeba sprobowac