Jak doszło do rozmnożenia ludzi na ziemi skoro Adam i Ewa mieli dwóch synów ?

dokładnie...

Katolickie pisma święte są tak patologiczne... że boga nie da się postrzegać przez pryzmat psychopaty.

rozmawiamy na temat mitu stworzenia, który nie jest w stanie się obronić co do istniejącej już wiedzy naukowej na ten temat. Trochę próbował to wszystko pogodzić ze współczesną nauką de Chardin ale jak wiadomo jego nauki jeszcze do niedawna były wyklęte. Człowiek powstał na zasadzie ewolucji z innych człekokształtnych stąd nie da się dokładnie określić granicy - elementami przejściowymi między małpą a człowiekiem były humanoidy, które wyginęły. Bardzo ciekawą sprawą jest też neandertalczyk gdyż ostatnio się uważa, że nie był etapem przejściowej ewolucji człowieka ale osobnym gatunkiem, który wyginął. Co ciekawe miał rozum i potrafił wytwarzać proste narzędzia, miał też pewne cechy człowieka np. grzebał zmarłych. Natomiast nie mógł się porozumiewać taką mową jak człowiek i musiał to robić inaczej. Dajmy więc spokój Adamowi i Ewie, nie byli pierwszymi ludźmi. To znaczy mogliby być tylko wtedy, gdybyśmy założyli (nie ma dowodów na prawdziwość tej teorii), że człowiek myślący z tak sprawnym mózgiem został stworzony w wyniku manipulacji genetycznej czyli przyspieszeniu ewolucji z istniejących na ziemi humanoidów przez przybyszów z kosmosu, którzy opracowali taki program stworzenia myślącego człowieka oraz namnożony początkowo w idealnych dla rozwoju warunkach (wydzielone miejsce na ziemi - ogród Eden). Być może program wymknął się kosmitom spod kontroli (chcieli wychować sobie niewolników do pracy) i zrezygnowali i uciekli a my pozostaliśmy i zdobyliśmy ziemię. Mit o stworzeniu zawierałaby wówczas elementy prawdziwej prahistorii, bogiem byłby dowódca ekspedycji a aniołami pozostali kosmici, którzy zapewne potrafili się przemieszczać w powietrzu dlatego do dziś domalowujemy im skrzydła.

"kwiatek ileśtam" podsumował swoje dywagacje tak: "Ty nie masz racji, lecz Jego uczniowie.." są to jego słowa i dowodzą o sposobie postrzegania kleru... Zastanawia mnie jedno: ludziom nie przeszkadza ogrom nieścisłości i zaprzeczeń w starym i nowym testamencie a nie dopuszczają do siebie faktów archeologicznych, antropologicznych itp naukowych dowodów na to, że ewolucja człowieka nie jest już teorią a faktem naukowym a ewolucjonizm (nauko o zmianach i powstawaniu nowych gatunków) działem biologii uczonej w szkołach... Oczywiście ewolucja człowieka jest nie do końca jeszcze poznanym procesem sukcesywnie uzupełnianym z każdym znaleziskiem z przeszłości.... Dlatego kreacjonizm jest kwestią wiary a ewolucjonizm kwestią wiedzy... Uwierzyć jest łatwo zdobyć wiedzę wymaga dużego wysiłku...

a ja kiedys czytalam,ze jak Szatan klocil sie z Bogiem,ze nie odda poklonu czlowiekowi to powiedzial,ze Bog stworzyl ludzi i on stworzy swoich.tak powstala synagoga Szatana.ziemia to jest arena walki pomiedzy Bogiem a szatanem.Bog ma swoich wojownikow i szatan ma swoich.przy koncu swiata dojdzie do wielkiej bitwy Armageddon-jest to nazwa miejsca bitwy ar Megido-wzgorza otaczajace Meggido,ktore znajduje sie na terytorium okupowanej Palestyny.wojownicy Boga zwycieza

Bezpośrednim dowodem z Pisma na to, że Kain i Abel nie byli jedynymi potomkami Adama i Ewy, jest ten fragment: Adam żył sto trzydzieści lat i zrodził syna na podobieństwo swoje, na obraz swój, i nazwał go Set. (4) Po zrodzeniu Seta żył Adam osiemset lat i zrodził synów i córki. (Rodzaju 5, 3-4) Mieli więcej dzieci, wiele córek i wielu synów. Czy godzi się, aby rodzeństwo współżyło ze sobą. Otóż obecnie związki kazirodcze są surowo zakazane, jednak nie zawsze tak było. Na początku geny człowieka były doskonałe i pierwsi ludzie nie byli zagrożeni chorobami i niepełnosprawnością. Rodzaj ludzki popadał w coraz większą ruinę, czas życia uległ skróceniu oraz wystąpiło niebezpieczeństwo dalszych chorób i ułomności. Wtedy Bóg podjął decyzję o zakazie współżycia między bliskimi członkami rodziny, o czym czytamy dopiero w Prawie Mojżeszowym

Nieważne jak wazne ze według kościoła wszyscy jestesmy rodziną wiec nie wiem dlaczego mówimy do siebie per pan,pani skoro wszyscy pochodzimy od adama i ewy, chyba że to ściema?

17:30 To proste, bardzo wiele osób, a wydaje się, że większość - nie wierzy w Boga. Argumentowanie, że zwracanie się do innych osób, per pani, pan ma oznaczać, iż Pismo święte jest "ściemą", jest wybitnie bzdurny i niepoważny. Można wierzyć i można nie wierzyć, takie to proste.

nie myślcie nawet o seksie bo pójdziecie do piekła, stary Jezusa zezwalał nawet na kazirodztwo, a Jezus mówił ze nawet pożądliwe patrzenie na kobiete już jest cudzołóstwem i ze lepiej byłoby sobie oczy wydłubac jeśli sie nimi grzeszy pożadliwie patrzac na kobiete niż dalej grzeszyc i z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła. Więc stary kontra młody, a pomieszani ludzie milionami na koniec do piekła. Dramat

To bujda dla małych dzieci, mało inteligentnych.