Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukajaca_odpowiedzi

miłość czy kariera

Polecane posty

Gratuluję oferty i mam szczerą nadzieję, że miło będzie Ci się pracowało. Partner powinien wspierać, jeżeli to jest taka świetna okazja, a on to olewa...to sama wiesz co lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca_odpowiedzi
nie jestem bezrobotna, mam prace, z tym że moja firma jest w bardzo kiepskiej sytuacji finansowej i kwestia likwidacji mojego stanowiska pracy to kwestia kilku najbliższych miesięcy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się, że każde z nich za coś musi żyć, ale co to za związek i gdzie uczucia, jeśli nie wspierają się wzajemnie a tylko linę przeciągają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za partner skoro meiszkają osobno, weekendy spędzaja osobno, nie planują wspólnego życia, wspólnej przyszłości, każde tylko mysli o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol biedy ze studia
nie jestes juz najmlodsza, mysl glowa a nie p***a. temu facetowi nie zalezy na tobie. jesli zostaniesz z nim, skonczysz jako bezrobotna podstarzala zdradzana konkubina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol biedy ze studia
w dodatku jak bedziesz od niego zalezna finansowo, da ci popalic az sie nogami nakryjesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca_odpowiedzi
nie chcę się uzależniać od nikogo finansowo, a zwłaszcza od faceta...chcę pracować na swoje konto, gdyby nie kiepska sytuacja w mojej firmie zostałabym w naszym mieście...teraz mam ofertę jaka nie trafia się często...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol biedy ze studia
no to wiesz co robic/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmarnyLos
Ja zaś nie umiem znaleźć kobiety, która chociaż byłaby w moim guście. Szok! A kariera? Odcięto mnie, bo okazuje się, że za przystojny jestem. Kobiety, będące przedsiębiorczyniami nawet nie chcą mi pomóc stanąć finansowo na nogi, bo często są nieurodziwe i wiedzą, że nie chciałbym mieć kontaktów seksualnych z nimi. Okazało się, że nie ma dla mnie miejsca. Jest tylko takie, które uniemożliwi mi zapoznanie "drugiej połówki". Zarówno pod kątem finansowym jak i wykonywanych czynności. Przekonałem się już o tym, bo od wielu lat tak jest. Cały czas jestem spóźniony. Spóźniam się już bardzo długo, bo mam już 35 lat. Wszystko wskazuje na to, że czekają aż się zestarzeję i stanę nieatrakcyjny w oczach kobiet. Innymi słowy kreują mnie na ofiarę dla swojego Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×