Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oburzonagfd

Koleżanka mnie wystawila

Polecane posty

Gość Oburzonagfd

Tydzień temu Umówilam sie z dobra koleżanka z młodości, z która niewidzialam sie pare lat. Umówilysmy sie na konkretna godzinę- miałam po nią przyjechać. Gdy byłam już na miejscu zadzwoniłam, żeby zeszła, ale nie odbierała. Po kilku próbach dodzwonienia sie i pól h czekania ruszylam do domu. W drodze napisała mi, ze coś jej wypadło i dopiero za godzinę będzie wolna. Myśle sobie- ok, zdarza sie, przynajmniej mnie do końca nie wystawiła. Postanowiłam zamówić w tym czasie pizzę i przeczekać na parkingu godzinę ( do domu nie opłacało mi sie jechać, gdyż mieszkałam pare kilometrów od miasta). Po tym czasie dostałam ssma, ze sory ale musimy przełożyć spotkanie, bo ona sie złe czuje... Nosz kur€a! Do późnej nocy wczoraj sprzatalam, odmowilam znajomym wyjazd na wakacje, a do tego wydałem prawie 200 zł na jej przyjście tylko po to, żeby usłyszeć sorry! Jak według was powinnam sie zachować? Olac ja? Udawać ze nic sie nie stało? Wygarnac wszystko? A może to ja jestem dziwna, ze za takie coś sie wkurzylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubi cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Z reszta w ostatnim czasie zauważyłam, ze ludzie nie szanują mnie ani mojego czasu, zapewne wina leży we mnie, tylko gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopooe
wcale nie miala ochoty sie z toba spotykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Tez mi to przeszło przez myśl, ale to onazawsze zabiegała o spotkania, tym razem tez zaproponowała, dlatego dziwne to dla mnie. Kiedyś już zdarzyła sie podobna sytuacja, do ostatniego momentu zwodzila ze zaraz bo coś jej wypadło, ze przyjdzie na pewno u tak cały dzień, aż na koniec ze jednak nie da rady bo coś tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Teraz to już wiem, ale po co to wszystko? Mogła sie nie umawiac, a wczoraj jeszcze sie upewnialam czy na pewno wpadnie, bo tez miałam chęć pojechać na Mazury, ale ze sie Umówilam, to ni będę odwoływać... A ta świnia tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Dobra to teraz jak jej pocisnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jej tak " Dzieki ze zmarnowalas moj czas i bylo cie stac tylko na tchorzliwego smsa. Narazie. " Wiecej nie odpisuj jej, nigdy, pod zadnym pozorem. Bedzie miala nauczke i wyrzuty, zrozumie co zrobila. Takim smsem dasz jej znac ze nie wplynelo na ciebie emocjonalnie a pokazesz co ona zle zrobila. Olej ja i nigdy wiecej nie gadaj, nie ma sensu, inaczej wybaczysz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Mi sie wydaje ze pisząc takiego ssma pokaże ze wpłynęło to na mnie emocjonalnie. Póki ci napisałam: trudno sie mówi- krótko zwięzle i na temat, bez emocji, bez znaków interpunkcyjnych. Ale już nic nie napisała. Podejrzewam ze za pare dni będzie sie z tego tłumaczyć i będzie chciała przełożyć. Oczywiście dla mnie znajomość zakończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Uswiadomncie mnie jeszcze w jednym. Załóżmy ze dzwonię do koleżanki i pytam czy sie spotkamy, ona mówi, ze pogada z mężem i da znać. Ale długo nic. Po czasie mój mąż dzwoni dowiedzieć sie co i jak, a jej mąż odpowiada ze pogada z żona i dadzą znać. Nie obchodzi ich ze tez byśmy chcieli sobie jakoś dzień zaplanować tylko dają znać na koniec dnia, ze albo przyjadą albo nie przyjadą. Ile razy przez nich nigdzie nie poszliśmy, albo na ich rzecz musieliśmy zmieniać plany... Tez tak macie, czy tylko my takie głupki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabe. Takie stwierdzenie jest tlumaczone dalej ".. skoro nie mozesz to ok, narazie". Ale nie mam juz co sie wypowiadac skoro napisalas, wrazenia juz nie bedzie kolejnym smsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Zagalopowalam sie, dają znać jeśli maja przyjść, bo jeśli sie Naradza i dojdą do wniosku, ze nie przyjdą to nawet nie łaska zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes malo asertywna i dajesz sie kontrolowac ludziom, na kafe ci nikt w tym nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
A według ciebie mój SMS nie był olewczy? Co innego gdybym napisała ok rozumiem nic sie nie stało innym razem. A ja poprostu pokazalam ze ok nie to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam taką koleżankę. Nie kumam laski w ogole. Żadna to przyjaźń. Znamy się z wyjazdu i od czasu do czasu pisałyśmy - ONA ZAWSZE PIERWSZA. W końcu ONA wyskoczyła ze spotkaniem. Ona napisała: "Zadzwonię do ciebie o 10 i się omówimy co do miejsca". Zgodziłam się, pojechałam ( i tak miałam jechać) czekałam godzinę na telefon, nic. Oddzwoniłam i nic. W domu dostałam sms że zapomniała telefonu czy coś. Następny tydzień znowu chce jechać. Ja mówię, że w konkretnym miejscu o konkretnym czasie bo ja nie będę czekać. Ok o 10 w tłocznym miejscu. Ja mówię, że się nie znajdziemy a ona, że się zdzwonimy. I co?????????? NIC, cisza. Potem mi pisze sms że mnie szukała. No...ku....a!!!!!! Na następny tydzień to samo. I znów nic. O co jej chodzi??? Ja nie wychodzę z inicjatywą tylko ona, i tak jadę bo to dzień gdzie jest nowy towar. Umawia się zawsze w zatłoczonym miejscu o jakiejś godzinie i cisza. RAZ zadzwoniłam, złapałam ją to się znalazłyśmy to chciała łazić i łazić. O co jej chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, mnie tez się to kiedyś zdarzało...to jest właśnie to, czym bardziej zabiegasz o ludzi tym bardziej im nie zalezy. Owszem, pisałaś że to ona zaproponowała...ale widocznie Ty się zawsze zgadzasz, zawsze jesteś gotowa...tak jakbys tylko czekała. Mnie życie nauczyło asertywności, jak nie mam ochoty na spotkanie to mówię...czasem tez trochę posciemniam, że zobaczę jak się zorganizuję, chociaż z góry wiem, że nie przyjdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Chodzi o to, ze kiedyś ja nigdy nie miałam czasu i pomyślałam ze w końcu wypadałoby sie spotkać. Z tym ze ja jej nigdy tak nie wystawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trudno" sama napisalas ze szkoda ze spotkania nie bylo, zrobilo na ciebie wrazenie to co ona zrobila. Gdyby bylo Dzieki, spoko! to narazie. Pokazalabys ze masz ja w du pie i zachowalas swoje poczucie nastroju bo sie nia nie przejelas, nie jest tego warta. Koniec jakiego kolwiek kontaktu bo nie jest ci potrzbeny z taka osoba jak ona. A tak twoj sms taki smutny, jakby mial znaczyc "do nastepnego razu". Fakt faktem i tak bym urwal kontkat na twoim miejscu i nie odpisywal chocby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Może tak sie z tobą umawia, bo podejrzewa ze będzie w tym miejscu a ze wychodzi inaczej to twój problem- według tej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Teraz nie będę sie odzywać chyba ze sama zacznie temat to mam zamiar jej wygarnac, ale myśle ze marne szanse bo póki co nic nie napisala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Chyba muszę większość znajomych pousuwac z listy, bo ludzie sa nie poważni. Czasami zastanawiam sie czy to ja zbyt poważnie podchodzę do takich spotkań ( sprzątanie, zakupy, szykowanie jak przed przyjazdem ważnych osobistości) a potem wychodzę na tym jak Zabłocki na myśle. Dobroć nie popłaca, chamow sie szanuje. Faktycznie zabieganie o znajomość daje odwrotne skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze ze ty wogole nic nie kumasz, jak sie olewa kogos to na dobre a ty czekasz kiedy ona odpisze, dobra nie ma sensu tu sie produkowac... narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
Ja nie czekam na jej znak żeby wszystko wyjaśnić! Czekam po to bo to by była okazja żeby jej pocisnac, gdyż w poerwszym SMS tego nie zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam taka kolezanke,co mnie sciemniala,ale juz koniec!Brakuje mi jej,ale jak sobie pomysle,czego mi brakuje,to utwierdzam sie w przekonaniu,ze dobrze zrobilam.Umawialam sie z nia,odwolywalam inne spotkania,a ona nie przychodzila.Wychodzilo na to,ze siedzialam sama w domu,a ona wylaczala telefon.Na drugi dzien walila mi jakas scieme.Kiedys,myslala,ze mnie nie ma w miescie i jej rodzinka sciemnila,ze jest taka piekna pogoda,a ona wyszla na spacer,haha,a za oknem deszcz.Potrafila sie ze mna umawiac tak juz NA PEWNO przez kilka dni,na koniec wylaczala telefon!Jak do mnie przychodzila,to zaraz ktos dzwonil,zeby wracala,bo w domu cos! :D nikt glupi nie jest.Postanowilam ta gre zakonczyc,nic na sile i ile mozna,ale z akcentem,by sie poczula,jak ja.Nakrecilam ja,ze jest impreza,bedzie ten i ten,od razu zmienila zdanie,ze nagle ma czas i bedzie na pewno.Powiedzialam,ze sie spoznimy,a ona czekala w knajpie.Potem wylaczylam telefon... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oburzonagfd
I bardzo dobrze ja zalatwilas. Ciekawa jestem miny koleżanki. A teraz na mnie kolej. Nadszedł czas zemsty, a raczej rewanżu. Tylko czekać aż będzie chciała odrobić dzień dzisiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maks

Jesli ktos sie umawia to powinien byc slowny .Skoro nie wywiazal sie to szkoda czasu na takiego kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×