Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość SonGokuSSJ3

Operacja plastyczna uszu - wnioski refleksie po zabiegu

Polecane posty

Gość SonGokuSSJ3

Witam. Chciałbym się podzielić moimi odczuciami po zabiegu korekcji odstających, a w zasadzie dużych uszu (co mnie lekarz uświadomił). Zabieg miałem przeprowadzony u dr. Jacka Jarlińskiego we Wrocławiu. Zacznę od tego że byłem na czterech konsultacjach i dużo czytałem w internecie (tak jak Ty) o tym zabiegu. Dowiedziałem się że mój problem to nie są do końca odstające uszy, lecz duże. Podczas konsultacji spotkałem się z dwiema metodami rozwiązania mojego problemu, aczkolwiek nie wszyscy lekarze o obu informowali! Pierwsza jest prostsza i polega na cięciu tylko skóry i zagięciu obrąbka ucha (najbardziej zewnętrzny płatek) bez ruszania chrząstki, innymi słowy grobla bardziej NIE przystaje. W moim przypadku byłby to efekt wyeksponowanej jamy ucha. Druga metoda to fizyczne wycięcie kawałka chrząstki we fragmencie (np jeżeli tylko góra jest zła) lub na całej długości ucha jak w moim przypadku. Daje to efekt położenia całego ucha na bok głowy. Dowiadywałem się szczegółowo u czterech lekarzy. Jak to fachowcy każdy sumował poprzedniego mówiąc "ta metoda to bzdura wielkiego kalibru". Ostatecznie podjąłem się operacji u wyżej wymienionego Pana, gdyż jako jedyny mi fachowo wytłumaczył jak będę cięty. Miałem połączone obie metody, czyli lekko schowany obrąbek i uszy bardziej przyległe. Zabieg. Sam zabieg trwał po 45minut na uchu. Znieczulenie było wykonywane bardzo przyjemnym urządzeniem (czymś jak tatuaż), więc strzykawki nie widziałem, co moim zdaniem było bardzo profesionalne. Jak kogoś interesuje to proszę pytać o sam przebieg, ogólnie zero stresu, miła rozmowa. Słychać szuranie i skrobanie co podnosi puls:) Po zabiegu dostałem opaskę i poszedłem na miasto coś zjeść coby móc ketonal bezpiecznie wziąć, gdyż jest to siekiera na pusty żołądek!! Do trzeciej w nocy nic nie bolało. Następnie zacząłem czuć uszy najpierw prawe, a po godzinie lewe ucho. Jedyne o czym myślałem to o zmienie opatrunku następnego dnia. Dzień po operacji ból był duży, ketonal na mnie nie działał, wziąłem inne leki i myślałem tylko żeby już zdjął mi to z głowy chociaż na 5 minut. Ale doskonale wiedziałem na co się piszę, więc nie beczałem, mówię tylko jak było:) Gdy doktor zdjął opatrunek w celu zmiany, podszedłem do lustra. Uszy były wielkie, sine, żółte. Wyglądałem jak ogr. Jedno mi się strasznie nie podobało, byłem pewien że czeka mnie korekta. Dr mnie uspokoił słowami, żebym poczekał tydzień aż opuchlizna zejdzie. Zmył zaschniętą krew i założył czysty opatrunek. Po trzech dniach miałem zrobić dokładnie to samo w domu. Gdy zobaczyłem uszyska po trzech dniach niewiele się różniły od tych co widziałem w gabinecie, ale były już bardziej sine niż spuchnięte. Czekałem tylko zdjęcia szwów po 7 dniach. W między czasie codziennie około pół godziny chodziłem bez opatrunku w celu doprowadzenie świeżego powietrza. Swędziało dosyć odczuwalnie, ale przestało boleć. Zdjęcie szwów to przyjemność, jakby ktoś cię wreszcie podrapał po tygodniu!!!! U innego tego nie należy robić, gdyż każdy lekarz wie jak je zakładał i jak przeciąć żeby nic nie zostało. Po zdjęciu ja już normalnie chodziłem po mieście:) Oba uszy się wyrównały, więc korekty nie będę robił. Jestem w szoku, bo po pierwszym ich zobaczeniu się wkurzyłem. Podsumowując należy też oceniać lekarzy podczas rozmowy, nie bać się odmówić i pójść gdzieś indziej. Większość nie bierze pieniędzy za wizytę. O cenę oraz samą opinię gabinetu/doktora proszę pytać na priv, gdyż chcę aby ten post był neutralny. Mam zarówno pozytywy jak i negatywy:) Tagi: otoplastyka, operacja uszu, korekcja uszu, po zabiegu, Jarliński, aestetica, wrocław, 2013, chirurg plastyczny, opinia, sprawozdanie, recenzja, wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za opis. Sama szukam obecnie dobrej kliniki w Gdańsku. Czy mozecie kogoś polecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Clinica Dermatologica dr Michajłowskiego: http://clinicadermatologica.pl/zabiegi/korekta-uszu/ Niedrogo, solidnie oraz efekt bardzo dobry. Zabieg miałam wykonywany rok temu. Wszystko ładnie się zagoiło. Trwał nawet krócej niż u autora poniewaz pól godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałem taki zabieg rok temu. Znalazłem dobrego specjalistę z gabinetu chirurgi plastycznej www.drnawrocki.com.pl. Jestem zadowolony z efektu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi własnie ten chirurg o którym piszesz czyli RYSZARD NAWROCKI zniszczył uszy! teraz szukam kogoś kto mi zrobi rekonstrukcje, bo ten niby chirurg mi za dużo powycinał. Osobiście trzymałabym się od niego z daleka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się dokładnie z Twoimi uszami stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja również mam ten problem z odstającymi uszami i zdecydowałam się na zabieg. Czy ktoś może coś powiedzieć o dr. Olender? Ile czeka się na zabieg po konsultacji? Ile trwa zabieg? kiedy do kontroli po zabiegu? Wiem, że dowiem się wszystko na konsultacji ale chciała bym wiedzieć wcześniej bo do konsultacji jeszcze pond miesiąc. ;P ciekawość heh ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja operowałam sie w Lodzi w Dermedzie. Jest tam taka doswiadczona lekarka, operacja ccalkowicie udana. Ceny nie przesadzone, terminy tez w miare. Samo miejsce tez ok. jestem zadowolona z operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktoś wiek kto w Polsce wykonuje zabieg zmniejszenia uszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź klinikę doktora Łątkowskiego w Polanicy-Zdrój. On wykonuje takie zabiegi więc na pewno mógłby Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.04.15 Mam teraz ucho do rekonstrukcji, niestety ale mam powycinane za dużo i nie mam pojęcia jak to teraz poprawić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 2017.05.16 A czy mógłbyś opisać dokładniej.... Masz powycinane za dużo chrząstki? W sensie, że ucho strasznie przylega i nie możesz za nie zajrzeć czy też stało się coś innego? Czy sprawa dotyczy budowy ucha? Najlepiej gdyby nie było to dla Ciebie problemem i wstawił zdjęcia np. na fotosik pl. Oczywiście twarz cała zamazana chodzi tylko o uszy byłbym na prawdę wdzięczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ucho właśnie znowu odstaje. Zobacz sobie na internecie co dokładnie znaczy, bo możesz nie wiedzieć. Mam za dużo powycinane w obrąbku i grobelce. Obrąbek to koniec ucha, a grobelka to u góry ucha ta muszla. Jeżeli chcesz zobaczyć zdjęcia to podaj maila i Ci podeśle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doktor Łątkowski specjalizuje się w zabiegach tego typu. Pomógł mi pozbyć się kompleksów i zaczęłam się sobie podobać więc jestem gotowa na podbijanie świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam pytanie do osob ktore maja za soba zabieg korekcji odstajacych uszu. Otoz, jak tak naprawde radziliscie sobie z obrzekiem, krwiakiem na uszach? Ja mialam zabieg wczoraj i choc bardzo sie ciesze ze mam to juz za soba, i ze spelnilo sie moje marzenie, to jednaj jestem pelna obaw i niepokoju. Lekarz bowiem nie do konca sprawial wrażenie ze jest profesjonalista. Przed zabiegiem zapytal czy bralam antybiotyk. Nie wiem po co ale nie mowil mi o tym wczesniej na konsultacji, stad tez nie wiem na "ile" to niedobrze, ze powinnam byla przyjmowac jednak, ale skad moglam wiedziec. Nie wiem czy mozna stosowac jakies masci na te obrzeki uszu, jak wspomoc gojenie, no i nie rozumiem dlaczego caly moj "opatrunek" to gaziki za uszami i na to opaska, kiedy czytam ze kazdy po takim zabiegu mial dodatkowo bandaz...Tak naprawde nie wiem co mam robic. Lekarz powiedzial ze jak chce to za tydz.moge przyjsc na zmiane opatrunku gdybym nie wiedziala jak to zrobic, ale przeciez ja tak naprawde nic nie mam procz tych gazikow, ktore sobie zmieniam co kilka godzin, przemywam woda utleniona. Zdjecie szwow za 2 tyg. Lekarz nie do konca wzbudzil moje zaufanie choc dosyc bardzo sie staral podczas operacji. No ale jak juz mowilam nie wiem jak mam wspomagac proces rekonwalescencji.. Biore jakies tabletki przecibolowe bo bol po zejsciu znieczulenia byl O K R O P N Y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna533
Ja miałam robioną korekcję uszu jakieś pół roku temu u Dr n. med. Doroty Żukowskiej i z efektu jestem zadowolona, a ponadto to bardzo sympatyczna kobieta. Jeśli ktoś szuka dobrego chirurga to polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobnie jak ktoś już wyżej napisał, również wykonywałam zabieg rekonstrukcji małżowin usznych u dra Marka Nawrockiego w gabinecie we Wrocławiu. Naprawdę świetny efekt. Wszystkim, którzy wahają się z podjęciem decyzji, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc, czy jest tu ktos kto jest przed zabiegiem? Bo ja mam zabieg w przyszla sobote, juz tyle sie naczytalam na ten temat i z jednej strony nie moge sie doczekac a z drugiej okropnie sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli wybrałaś dobrego chirurga to nie ma czego się bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszystko co piszą na internecie jest prawdą :) np. na znanym lekarzu chirurdzy sami wybierają sobie opinie, ja np. o swoich chirurgu który robił mi uszy dodałam negatywną opinie, ale do dnia dzisiejszego się nie pojawiła. To samo na kafeterii, każdy pisze co chce, nikt nad tym nie czuwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam Dr.Wegrzyna z Wroclawia! Mam idealne uszy, kompleks zniknal :). On tez uczyl sie w Polanicy Zdroj - szczerze najlepszy!!! Zabieg mialam w 2013 roku w sierpniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robie w Warszawie u Dr. Murawskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest jedna zasada. Trzeba rozsądnie podejść do wybor****irurga, najlepiej widzieć efekt jego pracy na żywo chociaż wiem ze nie każdy ma taka mozliwość. Ja tak wlasnie wybrałam lekarza bo operowala uszy kolezance dr Dorota Żukowska z Łodzi i poszlam z tym samym problemem pół roku pozniej sama. Ale tak jak mówie widziałam jak jej te uszy zrobiła i nie miałam zadych obaw. Ale wczesniej zanim ona sie poddala operacji to się obie zastanawiałyśmy czy mozna by tak wejść do jakiejś kliniki chirurgii plastycznej i zapytać kogoś kto jest po zabiegu czy jest zadowolony, ciekawe czy by się zgodzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta8992
Taka operacja bardzo często przywraca pewność siebie i pozwala, że ludzie dopiero teraz zaczynają żyć. Uszy to spory kompleks wielu osób. Jeśli szukacie pomocy to w Krakowie korekcją wad uszu zajmuje się wybitny specjalista dr Rafała Pabiańczyk. Zawsze można umówić się na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie. Podzielę się Wami moim doświadczeniem po operacji uszu. Jestem dokładnie 10 dni po operacji. Uszy nadal mam opuchnięte i lekko zasinione oraz zdrętwiałe. Pierwszy opatrunek pooperacyjny miałam 4 dni licząc z dniem operacji i piątego dnia rano zmieniony na świeży. Był gruby jakby usztywniany wyglądał jak kask astronauty... potem za każdym razem lżejszy i cieńszy, czyli gaziki na uszach około 5 szt i za uchem, potem dwa i za uchem i ściągnięcie opatrunku w 8 dobie . Co się okazało na moje nieszczęście zrobiły mi się odparzenia ponieważ jest ciepło. Zaniepokoiło mnie sączenie się uszu jakiegoś płynu. Nie wiem czy było dużo krwi po operacji bo miałam wszystko zabandażowane. Pierwszej nocy miałam atak paniki, zerwałam się łóżka chciałam to wszystko z głowy zerwać, ale opanowałam emocje, otworzyłam balkon oddychałam i jakoś się uspokoiłam. Było ciężko. Ból nie był aż tak wielki, pomagała 1 tabletka pyralginy 500 mg. Najgorsze były te opatrunki i zawinięta głowa prze tydzień. No i nie mycie włosów. Co do szwów. Mam szwy rozpuszczalne. Dziwnie to wygląda nie wiem czy tak powinno być. Za uszami jest widoczny zygzak z nici. Cały czas leczę te odparzenia. Dostałam maść do smarowania z antybiotykiem, ale strasznie się mi ślimaczyło wszystko i postawiłam że nie będę jej używać. Mam w domu spray też n neomycynie tak jak maść i psikam 2x dziennie. Wcześniej dokładnie myję wacikiem i wodą a potem psiak octaniseptem i wycieram i tak ze 3x. Potem antybiotyk w sprayu. Jak byłam za zajęciach to miałam opaskę sportową taką dość przylegającą ale nie uciska bardzo. Jest komfortowa, a w domu uszka wietrze. Przy dotyku dziwnie jest uczucie ni to troszkę boli ale bardziej odczuwa się zdrętwienie. Boję się czy aby te szwy tak mają wyglądać...jedna niteczka mi dzisiaj odpadła- 10 doba po operacji. Schodzi mi też skóra z uszu troszkę. Co do tych szwów to mam wrażenie jakby uszy były przyszyte go głowy. Za kilka dnie mam iść na wizytę kontrolną. Martwię się tymi odparzeniami,nie znalazłam forum żeby ktoś o tym coś pisał. Jeśli chodzi o operację to dziwne rzeczy słychać. Skrobanie jakieś czy coś. i przypalanie bo moje uszy dość mocno krwawiły podczas operacji. Znieczulenie do ucha do skóry nie boli aż tak bardzo,ale głębiej wbijane do chrząstki to była masakra. Ból ogromny. Ogólnie zabieg nie należy do przyjemnych, ale wiadomo to nie masaż relaksacyjny tylko operacja. Mam nadzieję że uszy mi nie odpadną przez te odparzenia. Pani doktor na kontroli zbytnio się tym nie przejęła,że przejdzie mam smarować i się zagoi...oby. Tak sobie myślę,że skoro podeszła do tego na "lajcie" to się tak zdarza i będzie ok. Operację robiłam w Czechach bo mam blisko i taniej. Klinika ma bardzo dobre opinie. Ciężko mi też nawiązać jakąś konkretną rozmowę bo nie znam czeskiego. Ogólnie podejście mają inne takie bez paniki, uszy robią codziennie z tego co mówili. Aha, prze operacją przebrałam się w takie ich ubranie czyli jakby fartuch, byłam tylko w bieliźnie. Włosy związałam w kucyk i zrobiłam warkocz ponieważ mam włosy do pasa nie chciałam żeby się walały na stole. Chirurg który mnie operowała stwierdził że źle bo będzie mnie gniotło w głowę, ale nie zmieniałam tego bo tak zaraz dawałam głowę na bok do operacji. To chyba tyle co do mojej przygody z uszkami na dzień dzisiejszy. Co dalej będzie czas pokaże, mam nadzieję, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy robił ktoś opracje uszu na śląsku? Szukam opinii o lekarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norberta54
Moja kuzynka miała robioną korektę uszu w Łodzi w klinice u doktor Żukowskiej i muszę przyznać że wykonała fajną robote, wygląda to naturalnie i nie widać nawet że było coś poprawiane. Także myślę że warto ją wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×