jak zachować się jak facet w tej sytuacji?

Sytuacja nr 1 Podobała mi się jedna koleżanka i na wyjeździe zbliżyliśmy się do siebie. Na tyle, że którejś nocy, nad jeziorem bardzo dobrze nam sie rozmawiało-aura sprzyjała-gwiazdy, las, piękno natury i zaczęliśmy się czule całować i przytulać. Brakowało mi tego, jej może też, bo puls jej przyspieszył. Było bardzo miło, ale jest jedno ale: ma teraz chłopaka Nie wiem co zrobić, zależy mi na niej, ale wbiłem się - nieoczekiwanie między nich, nie planując tego chłopaka nie znam . . . Sytuacja nr 2 Zanim wyjechałem na wyjazd, poznałem dziewczynę, która wymigiwała się od spotkań Nie chciałem się poddawać, więc jak tylko spotkałem ją w nowej dorywczej pracy, po jej propozycji - odwiedzałem ją, rozmawiając i poznając ją. Trochę była nieufna, powiedziała, że wyjedzie do innego miasta, do siostry, bo nie stać ją na czynsz, ponieważ została sama w mieszkaniu Chcialem zdążyć do niejwpaść, ożegnać chociaż, ale nie zdążyłem, jest już w innym mieście i wydajemi się, że jej nr, który mi kiedys dała - zmieniła. załuję, że jej nie pożegnałem. Czy napisać do niej? . . W obydwóch sytuacjach nie miałem jasnego planu, działy się jedna p drugiej, ale chce którąś z nich pociągnąć dalej i zachować się przy tym jak należy. . . co zrobić?

rzuc moneta :P, :P, :P moze stanie na kant

Daj spokoj dziewczynie z chlopakiem, to byla tylko przygoda a ona ma chlopaka

wyjazd trwa, pytała kiedy wrócę, a przygoda z całowaniem zdarzyła się dwa razy, bo dwa razy tam przyjechałem. Trzeci raz też mam zamiar i może się powtórzyć. Z tych dwóch opcji, ta sytuacja mnie zaangażowała, No chyba, że szukać trzeciej opcji, czyli nowej

ach te wakacyjne zauroczenia :) Jak fajnie się wspomina :)

ja ją całuję tak, jakby to nie było zauroczenie. Bo nie rozmieniam się na drobne. Jak już komuś coś od siebie daję, to w całości. Ja się angażuję i to może mnie zgubić Ona to o dczuwa, jak ja dotykam, jak przytulam, jak całuję Tylko że Ona jest w opcji awaryjnej,

zapytaj sie czy jestes dla niej opcją awaryjną

Nie masz szans zachowac się jak facet, bo nim nie jesteś. proste. Opcja awaryjna???? Którą "dalej pociągnąć"....???? A co to, do ch.olery jasnej? Biznes? Zawody? Kalkulacja na zimno?Sszkoda,że pięciu ich nie ma, tobys miał dopiero zgryz. No ale wszystko przed tobą, masz takie pojemne serce, wszystkie się zmieszczą. :P

gtryy wiem jak to wygląda, dlatego właśnie założyłem ten temat. One nie są dla mnie opcją awaryjną, z jedną się spotykałem i tylko dlatego, że ja o nią zabiegałem, a na horyzoncie pojawiła się dziewczyna, która zawsze mi się podobała, ale wyjazd rozstrzygnął to co się zadziało między nami. nie zaplanowałem nic z tych wydarzeń Nigdy tak nei robiłem, żeby kolekcjonować, przez kilka lat byłem sam, bo nie rzucam i nie zostawiam, bo znajdę inną, leczyłem się po jednej jedynej, która już z kimś innym się związała po prostu pojawiła się szansa jakiegoś uczucia i chcę ją należycie wykorzystać, by sam nie być znowu kilka lat, CHCĘ KOMUŚ DAĆ I DOSTAĆ UCZUCIE

to porozmawiaj z nimi moze one myślą inaczej niż ty i nie jesteś da nich przygodą, przynajmniej dla tej jednej, z ktorą dalej zabrnąłeś, hm?

to prędzej ja jestem dla niej opcją awaryjną - bo ma chłopaka, chciałbym, żeby te pocałunki znaczyły dla niej coś więcej niż opcje, bo dla mnie znaczą