Pytanie do kobiet: Dom kolo tesciowej i tescia?

No wiec mam 22 lata, moi rodzice ostatnio kupili 3.5 hektarowa dzialke i chca na niej postawic dom letniskowy(rodzinny dom jest 40min jazdy od tej dzialki). Dzialka duza wiec spokojnie mogliby odpalic mi hektar jakbym ja chcial wybudowac sobie dom(w ciagu paru lat). I teraz zastanawiam sie czy dla mojej wybranki byloby ok? czulaby sie komfortowo sasiadujac z moja rodzina? oczywiscie dodam, ze moi rodzice nie beda mieszkali tam caly czas tylko w ich przypadku bylby to dom letniskowy a nasz dom bylby ten jedyny? Piekna okolica to jest

Zalezy od Twoich rodzicow, czy bardzo wtryniaja sie w Wasze zycie;)? Ogolnie fajny pomysl, ale osobne domy sa musem i nie wiem czy da sie zrobic 2 wjazdy?

najlepiej zapytaj o to sama zainteresowana:-) raczej wyrobisz się w czasie,wiem ze sa przeciwniczki takiej bliskości wiec zapytaj na wszelki wypadek swojej kobiety

Nigdy w życiu od teściów co najmniej 50 km .A od rodziców też .

W ogole sie nie wtryniaja i nie mam z nimi zadnych "glopotow" sa w porzadku. 2 wjazdy? no jasne! ta dzialka ma 3.5 hektara czyli 35.000 metrow!. Stojac na jednym koncu dzialki nie widac drugiego.

Samej zainteresowanej nie moge bo za krotko jestesmy razem. Ja lubie planowac, myslec a naprawde jej nie moge zapytac bo jestesmy ze soba baaardzo krotko.

Zarówno rodzice jak i teściowie jak Cię rzadziej widzą to bardziej kochają .

Jesteś jeszcze bardzo młody jak na takie plany. Zastanów się, czy chcesz na pewno inwestować w tym miejscu, czy jest to dobra lokalizacja pod kątem pracy itp. Młodzi ludzie często inaczej myślą, nie widzą pewnych "utrudnień". Budowa to poważna decyzja i warto byłoby jednak konsultować z wybranką, żeby później nie było niedomówień.

Tak dojazd bardzo dobry wszystko bardzo dobrze a rodzice dzialke kupili po bardzo dobrej cenie. Jestsmy razem miesiac czyli tyle ile nic. Nie chce jej wystarszyc swoimi duzymi planami. Wiadomo ze jestesmy jeszcze w takim okresie gdzie poznajemy siebie wiec nie chce poprostu o tym z nia rozmawiac jeszcze. Lubie planowac, juz nawet przegladalem projekty domow i te ktore mi sie podobaja zachowuje. Wiem wariat ze mnie no ale coz taki charakter.

nie ! potrzebuję dystansu , prywatności a w takim ukłądzie jej nie będzie

Ja też lubię planować, chociaż życie uczy mnie, że za wiele przewidzieć się nie da... Oczywiście, że nie pytaj teraz dziewczyny, to nie ten etap znajomości. Miałam na myśli, że trudno przewidzieć, jak Twoja przyszła kobieta/stała/ odniesie się do mieszkania w Twoim domu i że jednak kwestie mieszkania dobrze omawiać z partnerem. Dla mnie przeszkodą nie byłoby to, że na działce obok jest dom letniskowy teściów. Raczej inne kwestie mogłyby mi nie pasować, np. odległość od miasta, pracy... Zresztą już to przerabiałam. Budowaliśmy się za miastem /zachwyceni pięknem przyrody puszczy/ a po latach było coraz ciężej i trudniej żyć na odludziu i wróciliśmy do miasta. Zanim człowiek jest młody, sam, myśli inaczej. My też mówiliśmy, że jest blisko, dobry dojazd, samochód... ale jak przyszło się zimą odśnieżać tony śniegu, wzywać pługi nocą żeby rano do pracy wyjechać, jak się dziecko zaczęło do przedszkola wozić a później do szkoły... jak nie mogłam niani znaleźć powiedziałam dość. Także przemyśl dobrze i na pewno nie działaj pochopnie, może z rodzicami czy kimś starszym obgadaj temat.

na miejscu

Nie, lubię rodziców partnera, ale nie zgodziłabym się na coś takiego. Podobnie jak na mieszkanie blisko moich rodziców. Niech sobie będzie duża działka, ale zawsze wychodzą z tego niezręczne sytuacje.

Widac,że jesteś myślący facet:) Powiem Ci od serca;jeśli zależy Ci na związku z dziewczyną i chcesz miec spokój i udany związek to dom postaw z dala od rodziców i teściów..Broń Boże nie namawiam Cie do tego,aby byc skłóconym z rodziną.To tez by niedobrze wpłynęło na Wasz związek.