Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podlesięczująca

ZDRADZIŁAM I ŻAŁUJĘ!!!

Polecane posty

Gość Podlesięczująca

Witam.Wiem że przez wiele osób będę potępiona....ale muszę napisać jak jest...a raczej było.Więc w sumie najlepszy kumpel mojego narzeczonego,kiedyś zaczął do mnie pisać sms-y,ja oczywiście się w to wszystko wkręciłam...od słowa do słowa na którejś imprezie zdradziłam...byłam kompletnie pijana,a tamten korzystając z okazji omamił mnie sobą...to trwało jakieś 5 sekund i odepchnnęłam go od siebie.Nigdy więcej się to nie powtórzyło,byliśmy nawet we trójkę na wspólnych wakacjach,zimą w górach a nie dawno wróciliśmy z nad morza i kompletnie nie było żadnej sytuacji po której można byłoby stwierdzić że coś nas łączyło....Bardzo kocham mojego Narzeczonego i zrobiłabym dla niego wszystko.Gdyby umarł On,umarła bym i ja,gdyby był chory oddała bym ostatnią kroplę krwi dla niego...TAMTO nie znaczy już dla mnie NIC,wręcz czuję wstręt do Tamtego...wyrzuty sumienia nie pozwalają mi normalnie żyć,płaczę w poduszkę nawet w łóżku mojego faceta gdy go nie ma...to było w zeszłym roku.Nie umiem normalnie żyć,mój Narzeczony jest dla mnie tlenem i życiem,nie wiem co zrobię gdy to się wyda...chyba umrę...Nie wiem dlaczego to zrobiłam,podła szmata ze mnie,wiem....to pierwsza zdrada w moim życiu.Dałam się wciągnąć w gierki tamtego,a dziś wiem że jest fałszywą szują,nie znałam go od kilku innych jego stron...żałuję że to się stało całym sercem i nigdy bym tego nie powtórzyła i mogę to przysiąc na moją Matkę...nie życzę nikomu tego co teraz czuję,i wszystkim tym które chcą zdradzić i mają sumienie,niech dobrze zastanowią się czy warto,bo ja jestem żywym dowodem na to że NIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
Jest tu kto? Wiem że zdrada to dość powszechny temat,lecz nie każda jest taka sama...napiszcie czy ktoś miał podobne doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odmawiaj sobie tej odrobiny przyjemnosci.sprobuj jeszcze raz moze ci sie spodoba.wyrzuty sumienia sa dla naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybaczam Tobie :-D Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekujesz rozgrzeszenia.zapomnij.zdradzias bo tego chcialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
Nie jesteś zła autorko, tamten gnój Cię omamił, po co dopierał się do dziewczyny przyjaciela! Widocznie wcale tym przyjacielem nie był! Ja od chłopaków koleżanek trzymam się z daleka. Po prostu odsuńcie dziada od swojego życia. Ty żałujesz, a on na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad tych zdrad tyle w necie w realu wszedzie. Chociaz ukrywajcie to k******o i nie chwalcie sie, bo nie ma czym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
Nie wyobrażam sobie nawet żeby zrobić takie coś jeszcze raz, z facetem... ciągnie mnie za to to takich dziwactw jak np. seks z psem... jak odpowiednio przygotować zwierzę do takiego procederu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
Wiem że on nie żałuje bo w zasadzie nie ma czego...to nie on zaburzył spokój w swoim związku bo go nie miał i z resztą nie ma....ja umieram ze strachu o to że On wyjawi prawdę żeby zrobić mi na złość lub po prostu z nudów...nie chciała bym tego...to jest straszne że pozwoliłam ponieść się fantazji i czułym słówkom...Nie jestem już małą dziewczynką i wiem co dobre,a co złe...dałam się ponieść chwilowym emocjom i to było zgubne...nie oczekuję rozgrzeszenia ani współczucia,wiem co zrobiłam i czuję się podle...a tamten nawet skruchy nie czuje bo po co....pff pewnie nawet się nad tym nie zastanawia...dla niego teraz ważne jest to że ma na mnie haka,i muszę udawać miłą,a w środku aż się gotuję...już go odsunęłam,nie widujemy się z nim od jakiegoś czasu...Boże,gdybym tylko mogła cofnąć czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
PODSZYWOM DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ktos ma tendencje do zdrad, to nie powinien wogole wchodzic w zwiazki. Glowe daje, ze jeszcze nie raz zdradzisz. I bedziesz zwalac wine na faceta, bo nie dbal wystarczajaco itp.wybielanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 sekund ? co wyście właściwie robili przez te 5 sekund ?, słyszałęm o szybkich numerkach ale to jest naprawdę dobry wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do czego dokładnie doszło między wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
wzięłam do buzi na chwilę... ale wszybko doszedł i zaczęłam się krztusic, tak to bym jeszcze pewnie go dosiadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj teraz na dwa baty,to dopiero przezycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
Jejku współczuję Ci strasznie :( Nie dość, że gnój śmierdzący Cię uwiódł, to teraz musisz "płaszczyć się" przed nim. Też by czuła wielkie wyrzuty sumienia i wielki strach. Nie myślałaś o tym, żeby zrzucić ten kamień z serca, i przyznać się facetowi? Poprosić o przebaczenie, powiedzieć mu, że żałujesz tego każdego dnia i coraz ciężej Ci z tym żyć. Przestałabyś mieć wyrzuty sumienia, a tamten kretyn przestałby mieć "haka" na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mu uwierzy w jego haki. Odsunac lachudre jak najdalej i zapomniec i nie dac sie poniesc ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak myślę, że osoby które zdradzają nie powinny być w związkach. Wiem z doświadczenia że po jednorazowej zdradzie na jednej się nie skończy. Wyrzuty sumienia mijają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
Żyłabyś wtedy spokojnie, nie w strachu. Bo w tym strachu możesz żyć i za 10 lat, bać się każdego dnia, że kanalia rozpieprzy Wasz związek. Myślę, że gdybyś powiedziała facetowi byłoby Ci lżej. I tamtemu gnojowi na pewno nie byłoby na rękę, gdybyś o tym facetowi powiedziała. Niektóre gnoje tak potrafią zawładnąć kobietą, wykorzystać chwile słabości, sądzę, że on to zrobił celowo, nie mógł oże patrzeć, że Wam się układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
To był moment w aucie...najwpierw się całowaliśmy,potem półprzytomna,odurzona mocno alkoholem pozwoliłam na to aby zsunął mi spodnie...kiedy tylko zabrał się do ''rzeczy'' po tych 5 sekundach odepchnęłam go,ubrałam się i nigdy więcej nie pozwoliłam mu się tknąć...nawet nie chcę tego wspominać,na myśl o tym robi mi się nie dobrze...nie wiem co mi odbiło...mam w miarę poukładane życie a mi idiotce urozmaiceń się zachciało heh w czasie gdy nasz niby chory układ smsowy i telefoniczny trwał,byłam w nieuzasadnionej euforii,czułam się tak jak bym złapała Pana Boga za nogi...a potem.....lepiej nie mówić,złość,wściekłość,obrzydzenie i wstyd...jestem zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
Autorko jesteś może spod znaku Strzelca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm doszło do pełnego stosunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
A co do tematu to wiem jak się czujesz bo sama miałam podobne przeżycie... byłąm kiedyś z mężem na wczasach w jakimś francuskim miasteczku, oglądaliśmy za dnia zabytki itp. wszytko pięknie itp - w końcu z moim ukochanym... :) Lecz pewnej nocy gdy wyszedł na zakupy a ja zostałam sama w hotelu do pokoju wszedł czarnoskóry, dobrze zbudowany mężczyzna... rzucił mnie na łóżko, trochę się wystraszyłam... ale nie mogłam mu odmówić i uległam... zamknęliśmy się w pokoju, teraz mam za swoje - wychowuję ma łe czarne guwno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
No to widać ewidentnie jak na dłoni, że gnój czaił się tylko, kiedy będziesz pijana i dosyć bezbronna, wykorzystał Twoje zamroczenie, w sumie jak to opisujesz, to trochę na gwałt to nawet wygląda. Dobrze, że go odepchnełaś. Nie planowałaś zdrady z rozmachem , nie umawiałaś się po kątach, on Cię mamił, próbował wejść między Was, i przyczaił się jak byłaś pijana co za gnój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
Widzę że niektórym dzieciaczkom bardzo podoba się podszywanie...ehhh...Nie,jestem z pod znaku Barana...i w sumie nie zła ''baranica'' ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajmy
jaki g***t. Panna któa pisze z obcym kolesiem mając narzeczonego a potem z nim pije i idzie do samochodu aby się całować sama tego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja32123
Aha Baranek jesteś. Czyli g***towny, namiętny, łatwo poddający się emocjom. Powiedz nie myślałaś o tym, by mu się przyznać? By lepiej się poczuć, nie żyć w strachu? On jest Lew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
Ja wiem że gdybym mogła to wszystko przewidzieć to bym tego nie zrobiła....teraz jestem z tym sama.Nikt nie przeżyje życia za mnie...mam nauczkę na przyszłość...ja naprawdę z facetem z którym jestem na tą chwilę ponad cztery lata wiążę poważną przyszłość...Dom,dzieci i te sprawy.Kocham i jestem kochana.Lecz wiem że jeśli sama mu to powiem to On tego nie zniesie...jest bardzo uczuciowy...zrobiłby coś sobie chyba,a już na pewno by nie wybaczył,a jeśli nawet to już nie byłoby to samo...więc wolę dla jego własnego dobra nie mówić mu o tym choć już o tym myślałam...to dla mnie poniżające że muszę być mila dla kogoś do kogo dziś czuję wstręt i odrazę,ale chyba sobie zasłużyłam... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkoppp
poczekaj troche a usłyszysz od tego kochanka: albo seks albo powiem narzeczonemu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podlesięczująca
nie wybaczę sobie tego, podle się czuję. Kocham, KOCHAM GO CHOLERNIE! ma dużo kasy, jeździ fajnym autem... taki o jakim marzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×