Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga12233

jak mam sie uwolnic od toksycznego zwiazku?

Polecane posty

Gość Olga12233

chce z nim zerwać ,ale jakoś mi cięzko... a wiem ,że w koncu to musi nastapić :( Raz potrafi być jak anioł dla mnie ,a raz mnie wyzywa od najgorszych... Poza tym chyba mnie zdradza, nie mam dowodow ,ale tak sądze. Nie jestem z nim z desperacji bo mam powodzenie ,ale jestesmy razem pare lat i dlatego przywiazanie robi swoje... Wesprzyjcie mnie jakos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
wiem ,że jestem głupia ,że to ciągne... już dawno powinnam była z nim zerwać ,ale jakoś trudno mi to przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elytka39
ja sie stopniowo wycofuje. Rozmaiwam tylko o tym co na bieżaco spedzam czas sama ze swoim hobby i ostawiam go od siebie nawet erotycznie. To byc moze początek ale napewno kierunek ku wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli go nie kochasz to odejdz podobno to tak dziala ze raz kochamy a raz nienawidzimy moja znajoma ma tak z mezem, ale sie kochaja i chca byc razem ze soba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
nie wiem czy byłabym na tyle konsekwentna żeby sie stopniowo wycofywać , szczegolnie ,że pewnie wtedy on by zaczał bardziej jeszcze o mnie zabiegać i w koncu bym do niego wrociła. Jakbym zerwała to raz ,a dobrze najbardziej mnie to boli ,ze chyba mnie zdradza... Dzisiaj przyszedł sms niby do mnie ,ale mysle ,że sie pomylił i miał on byc do kogos innego :O Ciezko jest wytrzymac z tym facetem naprawde... miałam wcześniej 4 facetów ,, na stałe" i tak zle nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
własnie kocham ,ale nie chce być wyzywana , zdradzana itd. przy tej zdradzie nie mam pewnosci ,ale wiem ,że flirtował przez neta z innymi itd ,a stad do zdrady juz niedaleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci z nim ciezko to po co sie meczyc ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on sie tak zachowuje to wybacz ale on cie nie szanuje miej ty szacunek do siebie i odejdz, jesli on naprawde cie kocha to bedzie sie staral (wiem to po sobie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MillIlena
zastanawialas sie czy on nie ma problemow z psychika? Moze po prostu potrzebuje Lekarza? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
to ,że on mnie nie szanuje to oczywiste bo jak np wyzwiska moga byc oznaka szacunku... Jeszcze ten sms co pewnie nie był do mnie mnie zdołować. Trudno , trzeba bedzie zacisnac zeby i to wreszcie skonczyć ,żaluje ,że nie wczesniej tylko teraz po 4 latach bo teraz jest trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
MillIlena- zastanawiałam sie bo czasem jest spokojny ,żartujemy ,a jak cos mu zepsuje humor ( jakas pierdoła) to zaczyna być nieprzyjemny , czasem w klotni wyzywa mnie od dziwek i tym podobnych... jeszcze jakby nie było tych zdrad to może bym probowała go zmienić ,ale najgorsze ,że on chyba pisze z innymi jeśli sienie spotyka :( ten sms na przykład jest tego dowodem dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga12233
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyjasnij z nim te smsy , o co w nich chodzi jak bedzie sie wykrecal od odpowiedzi badz bedzie sciemnial to daruj sobie ten zwiazek z nim , jesli facet po 4latach bycia razem robi takie numery to nie warto sobie z nim marnowac zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×