Czy powiedzieć znajomemu o zdradzie ??

Witam Mam mały problem , mam znajomego (pare razy piwkowaliśmy) dowiedziałem się ostatnio (pewne na 100%) że żona go zdradza , mają razem dziecko , ślub , kredyt ? Dać mu o tym jakoś znać , jeśli tak to jak ?? Czy zostawić to i się nie wtrącać ?

Zależy a jak myślisz dlaczego go zdradza

jak woli sobie isc na piwko niz czas z zona spedzic to sie nie dziwie ze go zdradza.. tak czy siak powinien znac prawde

moze zapytaj czy chcialby wiedziec, na przykladzie ogolnym

Na piwku byliśmy wspólnie on z żoną , ja ze swoją i paru znajomych.

a jesli ciebie by zdradzila twoja kobieta ??? - chcialbys o tym wiedziec ? czy wolalbys zeby ktos to trzymal w tajemnicy... ?

mowiac mozesz zrobic wiecej zlego niz dobrego, moim zdaniem nie mamy prawa wtracac sie w zycie innych ludzi

Skąd niby wiesz że go zdradza

pewne na 100% , jak miałbym chociaż 0,5 % nadziei że to nie prawda nawet bym się tym nie przejmował

powiedz

Powiedz, k*******o trzeba tępić i piętnować.

to niesamowite jak ludzie lubia wtracac sie w nie swoje sprawy, a nie maja bladego pojecia co sie w zwiazkach dzieje i na jakich zasadach te zwiazki istnieja To, te Ty bys chcial wiedziec, nie oznacza, ze Twoja znajoma/znajomy tez.

to niesamowite, że niektórzy twierdzą, że niezależnie od wszystkiego nie wolno się wtrącać w czyjeś życie... A co jak sąsiad leje żonę po pijaku, albo maltretuje dzieci - też siedzieć cichutko w 4 ścianach bo to nie moja sprawa...? Właśnie, że nie, takie zachowanie doprowadza tylko do znieczulicy. Moi znajomi też się zastanawiali czy mi powiedzieć o zdradzie mojego męża. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć tylko tyle, że czekali z tym 3 miesiące, zamiast dać mi znać od razu. Skoro żona tamtego faceta zdradza go, to nie mówimy tu o szczęśliwej rodzince z problemami, tylko o rodzinie, ktora się sypie. Autorze, powiedz kumplowi co wiesz zwłaszcza jeśli masz pewność, a on już bedzie decydował czy ratować związek czy "kopnąć" żoneczkę w tyłek.

nie mów. Obróci się to przeciwko tobie jeśli powiesz. Zobaczysz. Oni się pogodzą albo on ie uwierzy a ty będziesz ich wrogiem do końca życia.

podam przyklad-gdybym zdradzala faceta a ktos by mu o tym powiedzial to robie to tak-jesli kobieta mu to mowi-ja mowie,ze zapropnowala trojkacik z moim mezem,ja oczywiscie odmowilam,wpadlam w szal a ona teraz sie msci.jesli mowi to facet-´´wyznaje´´swojemu facetowi,ze proponowal mi romans,ja odmowilam to teraz sie msci:P jesli czlowiek ma odrobine oleju w glowie to wywroci kota ogonen,a´´donosiciel´´traci cala wiarygodnosc i staje sie wrogiem.takze nie igralabym z ogniem.

moja tak zrobila gość podam przyklad-gdybym zdradzala faceta a ktos by mu o tym powiedzial to robie to tak-jesli kobieta mu to mowi-ja mowie,ze zapropnowala trojkacik z moim mezem,ja oczywiscie odmowilam,wpadlam w szal a ona teraz sie msci.jesli mowi to facet-´´wyznaje´´swojemu facetowi,ze proponowal mi romans,ja odmowilam to teraz sie mscijezyk.gif jesli czlowiek ma odrobine oleju w glowie to wywroci kota ogonen,a´´donosiciel´´traci cala wiarygodnosc i staje sie wrogiem.takze nie igralabym z ogniem. pozniej znalazlem twarde dowody pozniej pokazalem je wszystkim znajomym pozniej zonka nie miala zycia wyprowadzila sie z polski fama idzie za nia do dzis haha

... czy mowic czy nie to sama nie wiem... z jednej strony mowic z drugiej nie zalezy jak to tam w ich zwiazku jest... a tego tak do konca nie mozesz wieziec bo nie mieszkasz z nimi... skad ta pewnosc ze go zdradza? byles materacem czy kolesiem ktory pomogl jej w zdradzie? jesli zdecydujesz sie mu o tym powiedziec to powiedz mu to tak zeby nie wiedzial ze ty o tym mu mowisz bo potwierdzam ze jesli sie w to wtpacisz bezposrednio to z czasem i tak zostaniesz najgorszy czy wyjdzie na twoje czy tez delikwentka sie wywinie...

gość--->łaziles za nia czy inwigilowales ja? sam pewnie swiety byles ze cie zona zdradzala? za ta swietosc i bycie wspanialym mezem? hahahhaa

do 08:58 nie wiem jakie dowody znalazles ale ja bym po sobie dowodow nie zostawiala,cokolwiek mialoby to znaczyc:Pale ja mam podstepny charakter,jesli juz to zbieram´´dowody´´.

pewnie sam nie potrafil jej zadowolic a teraz lazi z jakimis kretynskimi nagraniami pokazuje je wszystkim i mysli ze kazdy go lubi hahahah wiem cos o takich typach znajoma byla w takiej sytuacji chlop mial ja gdzies a jak poznala kogos to wielce zaczal sie interesowac najbardziej tym zeby znalesc sobie na nia dowody ktore znalazl niestety ale on osmiesza sie do dzis pokazujac te wypociny kazdemu a kazdy uwaza go za debila ludzie historie o nim mowia i sie nasmiewaja a babka zeczywiscie siedzi za granica ale nie ze wstydu tylko ze wspanialym mezczyzna ktory ja kocha i szanuje:) takze pomysl czy i z ciebie tak sie nie smieja na boku gość

ludzie maja satysfakcje jak komus nie wyjdzie a najwieksza satysfakcje maja z ludzi ktorzy nie umia sie rozstac i zalatwiac swoich spraw w czterech scianach niestety sadze panie gość ze i z pana maja taka satysfakcje osmiesza sie pan ludzie panu przyklaskuja a w duchu smieja sie z pana ze jest pan nieudacznikiem:D taka podla prawda

up

nigdy nie wolno wtracać sie w sprawy intymne innych ludzi , to nie twoja sprawa ja kiedyś gdy miałam 19 lat , byłam mloda i głupia własnie powiedziałam osobie że jest zdradzana i wszystko obróciło się przeciwko mnie, byłam złym posłańcem daruj sobie

jasne, nic nie mowi, bo to kobieta zdradza, gdyby facet zdradzal co to innego...wtedy trzeba go ud*pic, rozwiesc sie z orzeczeniem winy i wysokimi alimentami...takie mamy spoleczenstwo...

gowno prawda znam faceta ktory mnsci sie na zonie o niewiadomo co w czasie rozwodu a ona polubownie wszystko chciala zalatwiac najczesciej to faceci sa gnojami przy rozwodzie i nie dochodzi do nich ze TO JEST JUZ KONIEC!!!

kobiety czesto w walke z mezacmi wlaczaja dzieci...wiec takimi aniolkami tez nie sa...

mezczyzni tez czesto tak robia wiem wlasnie na tamtym przykladzie o tym dziecko chce byc z matka a on na sile je przy sobie trzyma i opiekna nad nim obarcza wszystkich tylko matce nie pozwala a wykorzystuje to ze ma materialna przewage bo zona niegdys poswiecila sie wychowaniu dziecka i domem a nie praca