Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy DDA zawsze szuka faceta podobnego do swojego ojca? Kto wie ?

Polecane posty

Gość gość

Poznalem taką dziewczyne i ona wrecz przeciwnie, lubi facetow delikatnych, romantykow, spokojnych....a nie chamskich wulgarnych patoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dda
Myślę, że nie zawsze, ale wiele dziewczyn interesuje się nieświadomie takimi pewnymi siebie jak ojciec i oni często mają skłonności do nałogów. Mam znajome które niestety wyszły za takich podatnych na nałogi, jedna to nawet 2 razy ! Ale były wtedy bardzo młode i może trochę niedojrzałe czy nieświadome schematów. Ile ona ma lat? -- Takie DDS mogą czasem wybrać przeciwną skrajność, (jako podświadomy protest, bunt wobec ojca i matki) mogą chcieć sobie i im udowodnić, że będą miały inaczej. Ja wcześniej interesowałam się takimi spokojnymi i delikatnymi, ale to, że ja też taka jestem chyba przeszkadzało, bo nie było "chemii". Tzn nie chodzi o to, że lubię brutali, ale potrzebuję kogoś bardziej energicznego niż ja, kogoś kto mnie będzie zarażał działaniem, bo ja mam z tym problem. --- Znałam kiedyś takiego spokojnego, wrażliwego, ale w sumie skończyło się na tym, że przez prawie 3 lata mu matkowałam, bo był tak spokojny, że aż leniwy i nieporadny, wykazywał brak inicjatywy do działania, czy nawet obowiązków :) Za to dopiero później okazało się, że ten spokojny, wrażliwy facet (bo był daleko po 30) ma skłonności do różnych nałogów - alkoholu, przetrenowywania się, zdobywania kobiet i do narcyzmu. Trenowanie jeszcze powodowało u niego wybuchy agresji -jak jego dziadek i ojczym. A na pierwszy rzut oka to był taki pokorny i miły człowiek!! :O ---- Zauważyłam, że poszłam w drugą skrajność ale w sumie okazało się to dla mnie także destrukcyjne, bo jednak nie chcę być dla faceta matką. A poza tym, on jednak w późniejszym czasie okazał się jednak podobnym do mego ojca, może nie w chamstwie ale w tym, że mną nieźle manipulował, wywoływał wyrzuty sumienia, był psem ogrodnika, grał na mojej wrażliwości, bo wiedział że jest czarujący itp. Teraz wiem, że nie chcę być z manipulantem egoistą. -- Myślę, że dużo zależy od wieku dziewczyny i jej doświadczenia, czy znała trochę chłopaków wcześniej, czy była pod kloszem, czy chodzi na terapię albo grupę wsparcia, czy ma wiedzę o swoich powielanych schematach i czy wie czego chce. -- Jej ojciec na pewno ma też jakieś zalety i ona tych cech szczerze może szukać u potencjalnego kandydata. To nie będzie błąd. Obecnie, po 4 latach terapii myślę, że mój ojciec też nie miał samych wad, ale też czymś mi imponował np. zaradnością, pracowitością, pomysłowością, błyskotliwością, wieloma zainteresowaniami, odwagą i odpowiedzialnością w pracy. Gdyby nie jego skrzywienia despotyczne, to byłby atrakcyjnym facetem. Chyba żadna skrajność nie jest zdrowa. Trzeba poznać najpierw samą siebie zanim się będzie wiedzieć czego się chce od partnera, zanim się z kimś zwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDA:(
Skąd wpadłeś/ wpadłaś na ten pomysł? Myślę że jest wręcz przeciwnie. Ja właśnie unikam jak ognia ludzi chociaż odrobinę podobnych do mojego ojca :/ a jak któryś jest zbyt imprezowy , czyli zbyt często i za dużo pije to już mi nawet na koleżeństwie nie zależy :I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest wprost przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co mnie martwi to
Absolutne przeciwieństwo, natomiast Ja jestem podobna do ojca i źle traktuję partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×