Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za ostro zareagowałam?

Polecane posty

Gość gość

Wiem, temat rzeka. Teściowa, szwagierka, dzieci szwagierki a ja i moje dzieci. Otóż podpadłam na amen mojej teściowej żartując na temat córki szwagierki(3 lata) po tym jak ta zdjęła majty i zrobiła siku i kupę(!) do piaskownicy moich dzieci, a ja skwitowałam to mówiąc, że następnym razem jak przyjadą do nas to kupię żwirek dla kota do piaskownicy. Powiem, że incydent kupą zdarzył się już raz u teściowej na świętach u niej w rogu w salonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obsługiwałam gości(teściów, szwagierki z mężami) a dzieci w tym czasie bawiły w ogrodzie jakieś 4m od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym ostrego? ot zarcik i tyle,latwo sie nawet z tego wykrecic -ze nie chcialas byc kasliwa,tylko tak dla smichu powiedzialas. A to,kto pilowal dzieci -o co ci chodzi? przeciez nikt nikogo nie zabil,nie pobil,dziecko zwyczajnie zwalilo kloca w piach i tyle,a autorce pewnie sie to niespecjalnie spodobalo,ale zareagowala zartem i prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic złego nie powiedziałąś. Zazartowałaś więc po co się obrażać....dziwne, że dziekco nie przyszło powiedzieć, że chce kupe tylko w piaskownicy się załatwiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie obraziła za taki tekst. Wiadomo że małe dzieci często się zapominają i robią tam gdzie stoją (zwłaszcza jak skupią się na zabawie). Ot, wypadek. Twoja reakcja żartobliwa-nie wiem o co te pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa wczoraj zadzwoniła, że nie powinnam takich żartów robić sobie z dzieci. Z moich nikt nie robi. Tylko, że hej mój starszy syn nigdy nie robił takich numerów, zaś młodsza córka ma niespełna rok więc jeszcze ma czas. Chociaż nie sądzę.Kupę już robi na nocnik. Pewnie nie do końca świadomie, ale przy charakterystycznym stękaniu ją łapię a ona się nie broni przed nocnikiem. Pewnie prawda jest taka, że dzieci tej konkretnej szwagierki ( a mam ich 3)to te jedyne właściwe wnuki teściowej. Reszta wypadła sroce spod ogona- moje też. Generalnie ja lubię te dzieci i nawet ich mi szkoda, ale matkę mają durną. Nie dość, że chowa je bezstresowo to nawet nie pofatyguje się im tłumaczyć cokolwiek ( czy i czemu się powinno itd itp). Już nie wspominając o tym, że ma być to do skutku. Wg teściowej jestem prowokatorką tej całej nagonki w rodzinie na szwagierkę i jej dzieci. Jedynie do czego się przyznaję, to kiedyś powiedziałam szwagierce na osobności, że gdybym jej nie znała a moje dzieci spotkały by się na placu zabaw z jej dziećmi to bym natychmiast zabrała swoje dzieci z tamtego placu zabaw bo jej dzieci zachowują się skandalicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×