Jak to jest z tymi dziećmi

Wychowujmy, karmimy, przewijamy, dbamy, a dziecko dorasta i ważniejsze jest dla nich mąż/żona. Nie rozbierze się przy matce, a seks uprawia z obcyą osobą, wodzi ją/jego nago. Dla naszych dzieci ważniejsza jest obca osoba niż matka, ktora dała życie.

Nie rozumiem dlaczego ważniejsza jest obca osoba od osób które dały im życie.

Masz z tym jakiś problem? :O

Staramy się bie śpimy a dzieci i tak idzie w swoją stronę.

Jezeli matka staje sie dla dziecka mniej wazna niz zona/maz, to cos jest zdecydowanie nie tak...

A Ty chciałbyś spać z córeczką i to na golasa co ? Sorki ale jest wersja z synkiem jeśli jesteś panią .

a chcialabys zeby dzieci sie przy tobie rozbieraly??a seks z kim maja uprawiac z matka??pierdzielisz trzy po trzy

stary a dla Ciebie żona nie była/jest ważniejsza niż matka?

a chcialabys zeby dzieci sie przy tobie rozbieraly??a seks z kim maja uprawiac z matka??pierdzielisz trzy po trzy

Jestem kobietą. Matka zawsze była dla mnie ważna.

Mam syna kilka razy stałam u niego pod drzwiami bo on uprawiał seks i był zajęty żoną. I wszystko było słychać pod drzwimi.

Kiedyś dbałam o jego susiaka, a teraz nawet w slipkach nie wyjdzie z pokoju, a w swoim domu to paraduje nago.

Żenada .

żenada to mało powiedziane to zboczeństwo fujjj

Żenujące prowo .

Dzieci nie wychowuję się dla siebie.

Po co je wychowywać skoro i tak wolą obce babsko od własnej matki.

Zle wychowalas i tyle!

dla siebie masz swojego męża, przy nim paraduj w gaciach lub bez. syna masz dla jego żony. jest najwważniejszy mąż/zona i dla Ciebie tak też powinno być. dla syna najważniejsza żona, dla ciebie najwazniejszy mąż i jest sprawiedliwie. dorosłość jest dłuższa niż dzieciństwo. i to w dorosłości należy mieć kogoś, kto będzie oparciem i kompanem, dla kogo jesteśmy najważniejsi. ta osoba dla każego człowieka to mąż lub żona. Ciesz się, że syn ma kogoś takiego. Ty masz męża (mam nadziję) i nim sie zajmij, jego siusiakiem

DAŁAŚ mu życie, to dar. to niech robi z nim co chce, nie masz monopolu na to życie, masz swoje. Syn ma swoje. to bezinteresowny dar. bezinteresowny to znaczy, że nic masz nie chciec. a mąż lub żona to nie obca osoba, lecz najbliższa

Dalam mu życie i chciałabym w nim uczestniczyć.

nie odwiedza Cie? a Ty masz swoje życie?

Odwiedza jak ma czas a ma go mało.

"a seks uprawia z obcyą osobą, wodzi ją/jego nago" - tzn chciałąbys aby seks uprawiał z Tobą i oglądął Ciebie nago a nie jakąs dziewczynę? ale świntuch z Ciebie....ja piernicze

nie wiedziałaś, że dzieci idą swoją drogą?

Chodzi o to że on wstydzi się wyjść w majtkach.a przed nią parduje bez majtek i się nie wstydzi.

no to normalne... jesteś na emeryturze? nie masz co robić?

Tak jestem na emeryturze.

bo jak dziecko jest małe to nagość jest naturalna, ale potem już nie. czego ty nie rozumiesz? nie masz faceta, idę o zakład. jakbyś miała swoje życie, to byłoby ok. nie jesteś najważniejsza dla syna i trzeba było powtarzać sobie to już, gdy karmiłaś go piersią. dla siebie ma się współmałżonka. dziecko odchodzi do meża lkub żony, zostają wizyty. współczuję Ci, bo myślałas, że dziecko to twój świat. nie. to osobny świat całkiem. ty powinnaś mieć swój

Ty serio byś chciała aby syn się przed toba rozbierał? Coś jest z tobą nie hallo.