Gość gość Napisano Lipiec 22, 2013 witajcie jestem z chlopakiem rok i 4 dni:) zawsze sie we wszystkim zgadzalismy.. nie bylo jakis mocnych klotni jesli tak to male sprzeczki o fajki. Zawsze gdy jest mi zle i smutno to potrafi mnie rozmieszyc.. jesli sie na niego obraze o cos to zawsze do mnie przyjdzie i bedzie mnie tak dlugo rozmieszac ze sie odezwe do niego. Problem mam z moja mama: obraza mojego chlopaka ze nic nie potrafi, nic nie ma, o niczym, nie wie na temat pracy w gospodarstwie( do mnie tez tak mowi). W tamtym roku i w tym czasem namawia mnie zebym znalazla sobie innego:( w tamtym roku mowila ze: moze bedzie bic dzieci, ze na nic nie bedzie wydawal kasy, ze mnie podporzadkuje do siebie i bede musiala robic tak jak on kaze. ale ja i tak go kocham nie wiem co mam zrobic zebym miala swiety spokoj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach