Problem

witam Mam poważny problem chcielśmy miec dziecko pare dni pod rzad doszedl we mnie..Bylo super nie znamy sie długo chciał zebym zamieszkala i zamieszkałam i zaufałam mu..Pewnej ranka po sniadaniu do mnie ze nic tego nie bedzie ze nic nie czuje do mnie,,Ze jak bede w ciaży to mam usnac ,ale ja tego nie zrobie..Dalej znim mieszkam czekam musze test zrobic a dalej to nie wiem co robic..Najgorsze jest to z e to dni byly płodne te czekanie..Facet dorosły ale nie moge pojac czemu az tak zranił..Chce mi pomoc z praca..Może nie jestem w ciaży..Mam 24 lata ..Pomożcie

świetnie zrobiłaś zaufając mu ;) nie słuchaj co on tam marudzi, to tylko facet. Daj mu jeszcze kilka razy d**y ze spuszczaniem się może zdanie zmieni ;)

ty chyba dziewczyno psychicznie jesteś jeszcze na poziomie 15-latki...

może cale nie jesteś w ciąży

dziekuje za pomoc mysłam ze forum powino pomagaca anie obrażac...

Niby jak mamy ci pomoc?

Ten facet to typowy zaliczacz lasek, prędzej czy później się rozstaniecie. Przykro mi to mówić, ale trafiłaś na złego faceta :(

Ten facet to typowy zaliczacz lasek, prędzej czy później się rozstaniecie. Przykro mi to mówić, ale trafiłaś na złego faceta :(

Jak bede to chce zebym usuneła ,ale ja tego nie zrobie.Myslicie sie on stwierdził ze nie pasujemy od 5 lat sam jest..Jak mam zyc dalej..

Narazie testu nie zrobie bo wyjdzie niewiarygodny czmeu oni mnie rania..Najpeirw chcielsmy dziecka teraz chce sie pozy jego jesli bede..ALe mieszkam znim ale jest nie fajnie niby stara sie dba zeby nic mi nie brakowało mysłamz e jego wiek powazny to mysli z głowa

Moze to keidys miał dziewczyne ktora uciekła i usneła dziecko niby ja kochał a on poznała iinego..Moze to w nim siedzi nie potrafi sie otworzyc..