gdybym była ładna to bym była szczęśliwa i zdrowa psychicznie i fizycznie

a tak to jestem strzępkiem ;(( właśnie zwymiotowałam ze smutku ;((

Uroda nie warunkuje zdrowia fizycznego. Myśl choć trochę.

zdrowie fizyczne warunkuje urodę! np. zdrowe,płodne, młode samice mają bujne, długie,gęste lśniące włosy, małe noski, duże oczy, duże usta i niskie czoła... bo to dobre geny... więc uroda = zdrowie ;(

ale puste jestescie... ja jestem ładna a mam nerwice i jestem strzepkiem nerwów

to głupie - wiele dziewczyn zakompleksionych to piękne istoty, nie wiem czy wy macie jakieś lustra zniekształcające? za to wiele powalających brzydul jest pewnych siebie i uważa się za bóstwo, jak to wyjaśnić? może kobiety mają inne kryterium urody?

ale nie w drugą stronę, nie jest tak, że jak ktoś jest ładny to na pewno będzie zdrowy. Zresztą po co ja rozmawiam z tą warszawską idiotką.

Niskie czoła mają samice neandertalczyków. Może do nich należysz, kto cię tam wie. A o co chodzi z tym nosem? wiekszość Polek ma właśnie łądne, zgrabne noski.

JAK TO URODA NIE WARUNKUJE ZDROWIA? na pewno takiej pieknej nie grozi choroba psychiczna i wiele wiele innych chorob wmawianych sobie przy tej okazyi

gowno wiecie a sie wypowiadacie!!!!

Nie warunkuje zdorwia fizycznego idiotko. Psychiczne owszem, ja np. jestem ładna i doskonale zdrowa pod tym względem. Ty ani jedno ani drugie, to widać po twoich wpisach. Naucz się czytac ze zrozumieniem.

Tutaj straszy taka jedna co ma długi haczykowaty nos i ogromny kompleks na jego tle. Pewnie to ona znowu walczy ze swoimi kompleksami :D:D:D

a skąd jest?

ja na przykład mam duży nos i jest to dla mnie problem!! niby wyglądam jeszcze młodo, bo proszą mnie o dowód przy zakupie alko...ale jednak mam brzydki profil przez ten nos ;( co innego mieć brzydki biust, tego nikt prawie nie widzi, a mieć takie paskudztwo na środku twarzy ? :( idzie nos, a dwa metry za nim ja ;(( już o ustach to nawet nie wspomnę... :/

aha no to juz wiadomo. Z Wawy.

Czkawa, ale jak wpadniesz do wody to nie utoniesz, bo nos cię bedzie trzymał nad powierzchnią :D

nie wiem czy mam haczykowaty nos, raczej taki żydowski i z garbkiem ;( i krzywy, chudy ;( ale nie haczykowaty, foty tu nie wrzucałam, ale jest długi, wąski i nie taki jak trzeba

Tez mam taki nos i doskonale Cie rozumiem. Jestem już stara, ale nie potrafie tej wady zaakceptować. Operacja nie wchodzi w grę:o

dlaczego nie wchodzi w grę?

Boje się komplikacji. Poza tym 12 tys za nowy nos? :o Taka dostałam wycene u chirurga 3 lata temu.

stara to znaczy ile lat? ;p ja też bym się bała operacji, na pewno bardzo to boli później długi czas, ale żeby być pięknym warto by było pocierpieć. np. patrzę na moje 2 kumpele - jedna piękna, wszystko ma na swoim miejscu, poszła do pracy i po 2 tygodniach zaproponowali jej wyższą stawkę!!! a druga z kolei brzydka straszliwie, to po kilku miesiącach ją zwolnili a ja mam kompetencje, ale jak chodzę na rozmowy kwalifikacyjne to nie mam szans przy ładniejszych

Ja nie boje sie bólu, absolutnie. Obawiam sie, że będzie po operacji skrzywiony w lewą lub prawą stronę. Czytałam też, że częstym powikłaniem jest utrata powonienie, okostna, wieczny katar:/ Teraz mam nos długi lecz prosty. Z przodu wygladam ok, ale profil to makabra. Mam 27 lat.

wybierzcie najlepszego dr. ja czytalam ze dr szczyt jest swietny,jesli bede miala jakas operacje to tylko u niego

Znam lepszych niż szczyt, ale i tak nie pójde.

27 to nie stara :D :D myślałam,że jakieś 50 :P toć ja też jestem stara 23 lata...a masz faceta, pracę? ja mam problem z zatokami to też mogłoby być kiepsko... ale mi sie marzy kiedys obudzić w innym ciele i chociaz przez jeden dzień być jakąś piękną kobietą i zobaczyć jak to jest

Mam tylko faceta:P O dobrą pracę ciężko i nie zwalam tego na nos, chociaż nie powiem, brakuje mi bardzo pewności siebie z powodu mojego złego wyglądu:o Uciekam bo zaraz idę roznosic kolejne cv, pozdrawiam!!

http://zapodaj.net/82b9faa13bf45.jpg.html nadal wierzycie, że to czkawka, móżyny? :D

Ja tam nie wiem, w necie wszystko możliwe. Nawet to że piękna laska ma kompleksy

to ty czkawka na zdjęciu?

przecież już się przyznałam:P

"przyznałam się", co za odwaga :) :*