nie chce miec dzieci. jak poradzic sobie z presja spoleczną?

wszyscy mi dogaduja, pytaja sie a kiedy dziecko a ja jeszcze do tego nie dojrzalam i nie odczuwam instynktu. mam 31 lat.

uznaj spoleczenstwo za nic -niech sie spada na drzewo-przeciez nikt nie dałby ci kasy na dziecko wiec pluj na wszystkich -mysl tylko o sobie

Olać i tyle. Gadali, gadają i zawsze będą gadać. To twoje życie.

egoizm jest dobry a inni niech sie walą

masakra ja mam tak ze ślubem więc doskonale cię rozumiem to jest w*********e tym bardziej że ja się nie dopytywałam innym ale ja się nie ugnę jestem w związku 12 lat i jest cudownie mieszkamy razem od 6 lat i po co to zmieniać na pewno nie będzie ślubu bo tak wypada, my troszkę inni nie dajmy się TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to raczej rodzicielstwo jest egoistyczne:) człowiek, który żyje jak chce nie jest egoistą.

Jaki to problem, że gadają? Ludzie muszą o czymś gadać. A skoro masz 31 lat, to jeszcze trochę i przestaną gadać. Choć nie wiem, czy to na pewno pocieszające?

30 latka, więc niby osoba dojrzała, a nie radzi sobie z opiniami innych?:)

prowokacja, każda kobieta chce mieć dziecko, chyba że jakaś gówniara, którą już nie jesteś

nie każda i nie opowiadaj takich bzdur

e? jaka presja społeczna ? mam 29 lat, od 5 jestem mężatką, nigdy nikt nikt znajomy nie dopytywał dlaczego nie mam dzieci, a nowe osoby które poznaję nawet nie pytają czy je mam, chyba za dużo siedzisz na kafeterii i wydaje Ci się, że bzdury tu wypisywane to odzwierciedlenie realnego życia :D a może nachalnie epatujesz swoim brakiem dzieci, i ludzi to po prostu śmieszy, więc złośliwie dogadują :D

każda zdrowa psychicznie. tak nas stworzyła kobieta, do przedłużania gatunku.

tam miało być: tak nas stworzyła natura ja mam już piątkę, ale jak byłam w Waszym wieku, gówniary, też się buntowałam;) natomiast autorce coś się chyba pomyliło. zbadaj hormony.

a może jeszcze mam siedzieć w domu i urodzić ich 5?

nie chwale sie brakiem checi do posiadania dzieci, nie obrazam innych, nie lubie ordynarnych okreslen, w zyciu nie nazwalabym np dziecko bachorem tak jak to robia inni bezdzietni z wyboru. lubie dzieci, ale swoich wlasnych nie moglabym miec. niestety wiekszosc znajomych tego nie rozumie.

brokeninside- pzdr, jak tam? rodzicielstwo nie jest złe, pod warunkiem, że nie przysłąnia świata. czlowiek tak jak ma tatę, babcię, kuzyna, tak może mieć i dziecko. ale uważam, że najlepiej jest jak dziecka nie kocha sie ajbardziej na swiecie, lecz zawsze ktoś rujnuje moją wizję wpajając mi, że zmienie zdanie jak urodze. nie chcę rodzić przez to.

dfdfsf

chodzi o to żeby każdy miał prawo wyboru bez zmuszania namawiania itd.... chce mieć ok nie chce też ok

obalam mit:Pczy wy naprawde myslicie,ze dawniej WSZYSTKIE kobiety chcialy dzieci?nieeee,tylko kiedys zycie kobiety moglo byc kompletne tylko,jesli znalazla meza i narodzila dzieci,wtedy przynajmniej cos znaczyla w spoleczenstwie,bo byla niewyksztalcona.z drugiej strony to za przeproszniem miala chooj do gadania,chlopu sie chcialo to sobie wlazl na nia,zrobil co swoje i tyle.nie wspomne juz ile to dzieci bylo plodzonych w czasach PRL-u,no przeciez ktos musial na polu robic:O

czarna79xxx zgadzam się i teraz jest super że ja mogę o tym zdecydować

chęć do posiadania dzieci jest oznaką zdrowia, również psychicznego. zbadajcie hormony.

a jak kobieta i meżczyzna kochają dziecko bardziej od siebie nawzajem to jaka to oznaka? nierozróżnieniea, że to inny rodzaj miłości

tak to sie mowi ze kobieta jest najszczesliwsza jak ma dzieci bo tak zaprogramowala nas natura... ale moim zdaniem czlowiek ma swoj rozum i jesli nie kieruja nim tylko instynkty to tylko pozazdroscic :). po co gloryfikowac rodzenie i poswiecanie sie rodzinie? to taka sama czynnosc fizjologiczna jak jedzenie czy wydalanie. jaka w tym wznioslosc.

czarna79xxx dobrze prawisz:)

W ogole nie odczuwam presji, wrecz przeciwnie, ludzie sa pod wrazeniem ze zyjemy z partnerem jak chcemy, nie czuje sie lepiej ani gorzej, mam byc szczesliwa i tyle. Niech rodza, ja wybralam zupelnie inny kierunek.