proszek do prania zamiast kwiatów

Jak myślicie,wypada zamaist kwiatów poprosić o różne detergenty,np.proszek do prania,mydło do rąk itp.dołączylibyśmy karteczkę jakie produkty nas interesują,przynajmniej byłoby porzytecznie,a jakby byłoby nam za dużo to dalibyśmy coś do domu dziecka

Po co proszek do prania , niech lepiej wam oplaca zarlo na caly rok, paliwo na caly rok, moze czynsz?jeszcze z wielka lacha jak cos zostanie mozesz sypnac do domu dziecka.....zenada wstydu nie macie dusigrosze.

jedne alkoholiki proszą o wino zamiast kwiatów inne chamy prosza o czekoladki to można i prosić o proszek,kawę,herbatę,produkty spożywcze,puszki mięsne czy rybne,o karme dla zwierząt niektórzy proszą i udają ze do schronioska poniosą a daja psom w rodzinie

Ja nie chce zadnych kwiatów , mam nadzieje, ze nikt z nimi nie przyjedzie, szkoda kasy na kwiaty, co potem z nimi robić to jakiś dziwny polski zwyczaj.

ale po co kwiatki nie rozumiem, my poprosiliśmy o wino i słodkości bo mielismy wesele w upał i kwiatki zwiędną na następny dzień, szkoda kasy na kwiatki

kwiatki to zenada moja siostra miała po weselu pełną chatę całą w kwiatkach i po co to komu

To może lepiej znajdzie dom dziecka zapytajcie co im potrzeba, może zabawki, maskotki, książeczki, jak chcecie pomóc to dzieciaki bardzo się ucieszą. My zrobiliśmy tak, że do każdego zaproszenia dołączyliśmy oddzielną karteczkę zamiast kwiatów i czekoladek np pluszak, bądź książeczka. Gościom się to tak spodobało że mieliśmy masę zabawek nie tylko maskotek ale i lalek samochodów. Niesamowite przeżycie gdy przyszliśmy do domu dziecka i widzieliśmy tyle dzieci ucieszonych. o dziwo żadna zabawka się nie powtórzyła:)

aniu wiesz my też chcieliśmy do domu dziecka zabawki i byliśmy się spytać czy chcą zabawki to baba że się tak wyrażę odpowiedziała że jak mamy paragony to może wziąć bo nie wie czy są czyste itd. powiem szczerze że zszokowało nas to, ale widzisz może nie w każdej miejscowości tak jest,

Pewnie, kwiatki w ogóle są niepotrzebne, zlikwidować kwiatki, kwiaciarnie! :-) To samo dotyczy babskich ciuchów, na sranie wam 100 sukienek ja dwie wystarczy, ta druga na zmianę ;-) ...a jak któraś się będzie dopominała to w ryj z liścia żeby zmądrzała :-)

a ja wspominam ogrom kwiatów w domu z ogromnym sentymentem ;-) Mieliśmy nowy dom, jeszcze nieumeblowany, więc poustawialiśmy wszędzie kwiaty w pojemnikach ;-) pachniało cudownie. Fakt, że to krótkotrwałe piękno i może kasy szkoda, ale ja nie żałuję na kwiaty i jak jest okazja lubię i dać i dostać. Patrząc na trwałość wielu rzeczy nie ma sensu kupować a narzucanie komuś co ma kupić to moim zdaniem nietakt i pazerność. Proszek do prania zamiast kwiatów to już przesada ;-( pomysłu z winem i czekoladą też nie pochwalam. Kwiaty w upał zwiędną a czekoladki nie roztopią się?

My mieliśmy większość zapakowane jeszcze w papier do prezentów tak w naszym liściku napisaliśmy,również na misiach były metki, lalki były zapakowane w pudełka jak również samochodziki Więc problemu nie było:) Może znajdziecie inny dom dziecka?

Rzeczywiście jeżeli już młodzi nie chcą kwiatów a są dobrego serca to lepiej poprosić o zabawki czy np. artykuły szkolne i obdarować dzieci z domów dziecka.

oj kochana czekoladki typu rafaello się nie roztopią już nie bój się o to:D

aniu nie ma problemu już z zabawkami przydadzą się teraz dla naszych dzieci bo nie ma ich zbyt wiele bo nie robiliśmy hucznego weselicha tylko na 60 os

mama dwóch dziewczynek - u mnie bez kwiatów również się nie obyło, były zabawki i kwiaty. O kwiatach marzyłam od dziecka że na ślubie będę miała ogrom kwiatów, jednak chciałam sprawić przyjemność dzieciakom, a byłam mile zaskoczona gdy po weselu wróciłam do pokoju hotelowego i kwiaty były piękne, nigdy tego nie zapomnę :)

Nadal nie rozumiem po co cokolwiek dawać.

mamo 2 dziewczynek no jak mebli nie było to trzeba było dziury poupychać :D

b7eheheh na slub z proszkiem albo plynem bede leciec :D coraz lepsze pomysly te panny maja

nie no ale proszek to przesada, fajnie jest dać winko albo jakieś małe cacko przydatne, zależy co kto lubi

proszek to przesada. natomiast niektóre domy dziecka nie mogą przyjąć zabawek, bo wtedy muszą się rozliczać z darowizny... to nie wina domów dziecka, tylko popieprzonego prawa... my prosimy o książki. moja siorka ostatnio prosiła i dostała cuuuuudne :) i też ani jedna się nie powtórzyła ;)

ooo ksiązki też fajny pomysł :D a nie tylko kwiatki kwiatki i kwiatki, kwiatki ci zwiędną i co po nich zostanie.? a tak pamiątka jakaś drobna, zawsze jakiś sentyment i wspomnienia jak się na nią patrzy,

lapszy proszek przynajmniej zapach zostanie i czyste ciuchy

książki super pomysł :) nigdy o tym nie słyszałam, ale na prawdę super :) gratuluję pomysłu :)

kupony lotka

mydło do rąk

My za miesiac idziemy na wesele i młodzi zamiast kwiatów poprosili o książke. . Kupiliśmy im książę o produkcji win domowych :)

papier toaletowy

Zapas prezerwatyw....

prezerwatywy też sie przydadzą

prezerwatywy też sie przydadzą