czy cala ciaze tak lata sie siku?

Hej, jestem w pierwszym mce ciazy meczy mnie latanie siku co godz czy tak jest cala ciaze?

prawie

ja od ok. 2 mca do 35 tc, w nocy potrafiłam latać co 30 min, ale swoją drogą-ja mega dużo piłam. Syn urodził się w 35tc :D ale zmartwie cię, minęło 6 mcy a ja dalej latam ja wściekła.

ja juz zaczelam , bylam u lekarza powiedzial ze to normalne ale ile mozna .... w pracy to co chwile :/

muszę Cię zmartwić, ale ja tak miałam całą ciążę. Troszkę lepiej było w 2 trymetrze, ale tylko troszkę:) W 1 i 3 była masakra. Za to od razu po porodzie było niesamowicie:) Po 9 miesiącach zapomniałam, że mój pęcherz jest tak pojemny:) i od razu wszystko wróciło do normy.

dziekuje :) pocieszylyscie mnie baaaardzo:) zainwestuje w pampersy w pracy chyba:D zartuje oczywiscie:) ale ze w pierwszym mmce zdziwilo mnie to myslalam ze dopiero okolo3

Ja tez tak mialam cala ciaze...koncowka byla najgorsza bo nie dosc,ze z lozka ciezko wstac to dzidzius tak naciskal na pecherz,ze co 10 min czasami po kilka kropelek....aa tydzien temu urodzilam:)

ja tylko pod kniec ciaży ale to byla masakra.do miasta nie mogłam dojechac bo co 15 min ... a po porodzie-jak ręką odjął.

no to dluuuuga droga przedemna cos czuje:D lazienki sa moje;D

ja przez to, że miałam cc i cewnik latam do dziś, ale dla mnie najważniejsze zdrowie Małego, ja sobie poradze

moze teraz na poczatku takn jest bo organizm doznaje pewnego rodzaju szoku-zachodzi wiele zmian potem się wszystko unormuje. pod koniec ciąży dlatego ze maluszek napiera na pęcherz.

ja tez mialam cc i cewnik a nie latam.

jak bedzie wszystko oki to i to zniose:) albo biuro do lazienki przeniose:) a piersi powiekszone w pierwszym mce to normalne?

najgorzej 1 i 3 trymestr. w drugim macica sie unosi i powoduje lekka ulge. ja juz ja czuje. ale dzis zrobilam kompot ze sliwek i latam jak nienormalna! taki moczopedny

a czasami skrzydła wyrastają

to wszystko zalezy.ja mialam przy poprzednim dziecku piersi jak balony przez całą ciażę a pokarmu starczyło mi tylko na 4 msc. w tej ciaży-piersi ani nie drgnęły,tuz po porodzie nie było przystawiania dziecka co zazwyczaj sie dzieje (bo mialam gaz rozweselacjący i bylam jak pod wpl.narkotyków-nawet nei wiedzialam jaka płeć,poczułam tylko ostry ból-cięcie i odpołynęłam),przez 1 dobę nie mialam wogóle pokarmu,zadnej siary,nic nie kapało ale zawzięłam się i przystawialam małą do pustej piersi,wkoncu dobe od porodu mleko sie pojawiło i jak narazie lecimy juz 4ty miesiac bez dokarmiania a mala ku uciesze pań położnych i pielegniarek srodowiskowych z przychodni-rosnie podręcznikowo:)

a czasami skrzydła wyrastają

to dziekuje za odpowiedz:) zapewne bede miala 5000 jeszcze watpliwosci, nie pokoi jak przy pierwszej ciazy:)

Roznie to jest. ogolnie wiecej sie lata,ale pamietam,ze w pierwszej ciazy raczej na poczatku i potwm pod sam koniec latalam,a tak to niespecjalnie widzialam rznice. za to w drugiej ciazy na poczatku troche wiecwj niz zwykle,a jak tylko dziecko troche nabralo masy,to biegalam do kibla jak wsciekla,doprowadzalo mnie to naprawde do szalu. po porodzie nieomal oszalalam ze szczesxia,ze w koncu moge trzymac mocz dluzej niz pol godziny. jakos dziecko aie inaczej ulpzylo czy cos,ze tak uciskalo. i odwrocenie sie glowa w dol ani nie pomoglo,ani nie pogorszylo sprawh,bo pogorszyc juz sie chyba nie dalo. nic mnie w twj ciazy nie w*****alo bardziej niz to szczanie

heh spójrzcie na to inaczej, was wkurza latanie do łazienki co chwila.... a ja Wam zazdroszczę :( I na pewno nie jedna kobieta :(

tak tak , kazda o tym wie ale zaczynam czuc ze to nie taka bajka....:)

ja latałam na początku przez pierwsze 2-3 miesiące powiedzmy, potem normalnie tak jak przed ciążą i pod koniec znowu się zaczęło. To jest tak że najpierw macica jest nisko i jak zaczyna się nawet delikatnie powiększać to naciska na pęcherz, potem sie podnosi i nie uwiera a na końcu dziecko jest już tak duże, że się wierci, kopnie w coś czasem no i naciska...

to juz teraz zrozumialam ze to jest normalne bo jak lekarz mi tlumaczyl to tylko zastanawialam sie co on mowi do mnie , myslalam ze to dopiero bedzie jak malenstwo zacznie rosnac:)

No i coz sie porobi jak trzeba to trzeba :-)

ja na poczatku ciaży nie latałam.ale to wszystko zalezy od podejscia i organizmu kobiety.ale nie dziw sie ze ci tak wciaż odpowiadamy-mimo ze juz wiesz:) ale kazda kobieta,kazda matka jest tak dumna z faktu posiadania dziecka,jest to dla niej najwazniejsze w zyciu-ze mozemy o tym opowiadac bez ustanku:)

ja tez latalam bardzo czesto a w nocy.... wstawalam zmeczona od tego latania :) pozniej zaczelam latac jeszcze czesciej bo mialam cukrzyce ciazowa i chcialo mi sie bardzo pic