Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JAK ZMOTYWOWAĆ MĘŻA DO PODJĘCIA PRACY?

Polecane posty

Gość gość
też mi podpadło że to może jakieś załamanko albo depra... przegapiłaś moment kiedy trzeba było reagować, 2 lata? to już za późno. Mój mąż zarabiał 1200 (było to kilka lat temu) a robił projekty, fakt faktem że był w trakcie studiów ale projekty robił na poziomie ludzi po studiach. Poszedł do szefa że albo mu da podwyżkę albo odchodzi. Szef od razu dał mu 1600 ale on powiedział że min.1800 .... no i szef się nie zgodził i go zwolnił. 3 tygodnie leżał sam w mieszkaniu, rolety spuszczone, ciemno, same papierochy i kartony po pizzach... no depra jak nic. JAk tam wparowałam, opieprzyłam dziada, poodsłaniałam rolety, wepchałam go pod prysznic, wszystko powyrzucałam i powiedziałam że taki świetny facet a jak kretyn się zachowuje... i poskutkowało. dostał pracę zaraz po tygodniu aktywnego szukania (nie wysyłał cv tylko chodził po firmach, ubrany w garnitur etc.) i mało tego dostał od razu na rękę 2500!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci zgrywają twardzieli ale to tylko pozory, oni są słabi psychicznie szczególnie jeśli chodzi o sukces zawodowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój depresji nie ma. Wiem to. Ale może jakby chodził od jednego do drugiego zakładu to by dostał robotę. Do tej pory wybrał się do dwóch hurtowni i nic mu konkretnego nie zaproponowali. Cały czas jest święcie przekonany, że wysyłając cv przez Internet coś wskóra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nic nie wskóra - tak się nie szuka pracy... trzeba pochodzić po firmach i ewentualnie wtedy zostawić cv... mój facet tak dostał pracę, ale on ma i wygląd i wiedzę i gadane, a zreszta ma 28 lat i 11 lat przepracowanych, twój ma już lukę 2 lata co może wyglądać podejrzanie w cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mówi na to jego rodzina np rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też ma 28 lat i 9lat przepracowanych. Tą dwuletnią lukę można by było jakoś zakleić pracą w akwizycji czy czymś w tym rodzaju. Przez rok jakby nie patrzył zarabiał jeszcze dobre pieniądze mimo, że nie był nigdzie zatrudniony. Ogólnie też jest bardzo postawnym, przystojnym mężczyzną no i gadane też ma. Jako przedstawiciel super się sprawdzał. Kurde może on rzeczywiście ma jakąś depresję bo cały ten jego dawny blask zaginął... W życiu bym nie pomyślała, że mój mąż będzie w takiej sytuacji jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma tylko ojca (mama nie żyje). Też mu udziela różnych rad ale mąż zaraz się denerwuje. Ciągle uważa, że sam sobie z tym wszystkim poradzi i żeby nikt się o niego nie martwił i zajął się własnym życiem. Nie może zrozumieć tego, że wszyscy mu dobrze życzą i martwią się tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to jego rodzice? on nie jest leniem, skoro ma przepracowane 8 lat... nie słuchaj tych bab co tu siedzą one tylko życie zza garów i mąż ma na nie robić i ich dzieci. może to jeszcze nie depresja ale jakieś początki jakieś zniechęcenie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro się denerwuje i nie chce o tym rozmawiać to naprawdę może mieć depresję :( musisz z nim porozmawiać! powiedz że "stracił ten blask", nie mów że jest nieudacznikiem itp, nie atakuj go, powiedz że się martwisz bo taki świetny facet z niego itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź się odwal gość-u baby siedzą po 20 lat w chałupie, dzieci mają już dawno odchowane a dalej za gosposie robią a tak naprawde seriale oglądają i jakoś nikt ich meżom nie mówi "zostaw pasożyta" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo napisać: Kopnij go w cztery litery. Przecież małżeństwo do czegoś zobowiązuje? Jestem młodą mężatką ale podejście do życia mam jednak bardzo poważne i nie należę do osób, które poddają się kiedy napotykają przeszkodę na swojej drodze. Nie zostawię męża bo mimo wszystko bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaram się z nim znów porozmawiać... Dziękuję za wszystko i lecę dokończyć obiad bo mimo wszystko, że jestem kobietą pracującą to spełniam też dobrze rolę gospodyni domowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzuć palanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac że same kury domowe doradzają żeby olać faceta bo kapuchy w zębach nie przynosi, spadać garkotłuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej!Juz wczesniej pisalam,ze facet dla wiekszosci z pan ma zapierdzielac,wypruwac z siebie flaki,bo licza sie tylko pieniadze.Poznej starości nie doczekacie,bo jego organizm bedzie wyniszczony.Jesli chce pracowac,jako przedstawiciel,niech tak szuka pracy.Musi bardziej intensywniej.Nie tylko wysylac CV,ale odwiedzac osobiscie,robic terminy.Sprobuj mu pomoc,podaj oferty,niech szuka tam,w czym sie czuje,ale musi dzialac co dzien!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj tak jak radziliście, porozmawiałam z mężem. chciałam jak zwykle na spokojnie, ale oczywiście wyszła awantura. Byłam już tym wszystkim tak zdruzgotana, że w końcu wzięłam samochód i pojechałam do rodziców. Dzisiaj również nie wrócę do niego. Niech sobie przemyśli wiele spraw i zastanowi się nad swoim postępowaniem i podejściem do życia. Założył rodzinę, także niech się stara, żeby tą rodzinę teraz utrzymać i zapewnić bezpieczeństwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli facet nie jest w stanie utrzymać  rodziny, to po co ją zakładał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiljanAlamomo

Nie ma takiej opcji.Nie bede pracowal dla ludzi ktorzy zniszczyli mi zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiljanAlamomo

A jezeli nawet do tego dojdzie to tylko na chwile zeby stad wyjechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×