Zerwał po poczuł się urażony a Ja zadbałam jedynie o

bezpieczństwo. Mój (już były) chłopak, po tym, jak poprosiłam go o badania (test na hiv i hpv zwłaszcza) poczuł się urażony i zerwał ze mną! Szczyt wszystkiego, zwłaszcza że miał przede mną kilka partnerek. Od ponad 2 tyg cisza, nie wierzę że to koniec, znamy się 1,5 roku od 8 ms byliśmy razem. Co złego zrobiłam? Panowie, was pytam przede wszystkim!

głupek jakich mało. czym tu się urażać? Ty masz takie badania za sobą?

Oczywiście! Poczuł się jak przedmiot, powiedział że jestem niepoważna, że mam tupet etc Że traktuję go jak rzecz, że nigyd się z tym nie spotkał, żeby para która się kocha, zanim się pocałuje/ zdecyduje na sex, to musi przedstawic papiery, zapytał a co, gdyby był chory, czy przestałabym go kochać etc etc Owszem, ma rację, to trochę chore ale Ja to zrobiłam z czystego bezpieczeństwa! Panicznie boję się chorób, i tylko dlatego.

Dobrze zrobiłaś, ludzie nie dbają kompletnie o swoje zdrowie. To taka dziecinna ufność pomieszana z głupotą, nikt przecież nie ma wypisanego na twarzy faktu, że ma chorobę weneryczną. No przynajmniej nie od razu.

ja nie czułbym urazy o ile nie chciałabyś tego cyklicznie za często, bo tak jak Ty obawiam się czymś zarazić.

pierwszy raz slysze zeby laska poprosila chlopaka o testy :)

dobrze zrobiłas każdy powinien się tak zachować , w dzisiejszych czasch takie powinny być zasady. To jest tak samo jak burki się denerwują przed wejsciem do samolotu, że muszą sciągać buty i paski. Takie czasy i co w tym dziwnwgo? Nie chce się zbadać bo to go obraża? co za debil - lepiej udawać że każda c**a jest zdrowa i ten który był przed nim też:-) szczyt naiwności. I to pytanie czy przestałabyś go kochać gdyby był chory?! ja p*****le co za prymityw gdzie krym a gdzie rzym?

jesteś bardzo fajną i pożądną dziewczyną, nie powinnaś mieć do siebie pretensji.

Jest niepoważny i gdyby był chory to musielibyśmy uważać, możliwe że się zaszczepię na hpv, co drugi mężćzyzna jest nosicielem tego wirusa- z badan robionych w USA Meksyku i Brazylii, ginekolog mowil ze ten wirus ma wiekszosc populacji, jak i wiele innych problemow i nie ma sie czego wstydzic, a leczyc i byc swiadomym. Boję się chorób, byle katar mnie osłabia. Napisałam mu maila, może nie odzywa się bo mu wstyd.