Co o tym myślicie? ciagnąć tą znajomość?

Mam taką koleżankę ,którą z jednej strony lubię ,a z drugiej jakoś źle na mnie działa... Bo zawsze ze spotkania z nią wracam zdołowana. Np ona ciagle mówi o sobie i cała rozmowa przeważnie kreci się w okół niej , jej adoratorów itd. Ja też mam adoratorów , chłopaka ,ale ona się o nich nie pyta. Wręcz mam wrazenie ,że jak wyjdziemy gdzieś razem i ktos np przystojny sie mną zainteresuje to widać po niej ,że jej to nie pasuje... NIby jest miła ,ale po spotkaniu z nią czuje się beznadziejnie , gorsza od niej. To nie jest zazdrość bo ja cieszę się jak obracam się wsrod ładnych koleżanek czy zdolnych ,ale o ile przed spotkaniem z nią mam dobry nastroj i mysle ,że wyglądam fajnie ( bo faceci zwracaja uwage jakoś tam itd) to jak ona zacznie się chwalić godzinami , opowiadać o setkach adoratorów to zaczynam się czuć jak szara myszka... A jak nie raz wychodziłyśmy razem to ja miałam większe powodzenie co jej nie zbyt pasowało no ,ale tak było. Jakoś tak na mnie działa ,żepo spotkaniu z nią czuje się zdołowana...

A i NIGDY nie powiedziała,że ładnie wyglądam czy coś w tym stylu choć od innych ludzi słyszę to dość często... rzadko też pochwaliła jakiś ciuch czy cokolwiek ,ja jej nie raz mówię ,że ma ładna fryzurę czy inne komplementy ,a ona może kiedys ,dawno mi powiedziała ,że mam ładną sukienkę , choć ubieram się wydaje mi się modnie i mam niektore ładne rzeczy... Niby jest miła ,ale czuje ,że ona chce koniecznie mi dać do zrozumienia ,że jest lepsza

up

daruj sobie taka znajomosc.....przyjazn polega na zwajemnych relacjach... szanowaniu sie itp... mialam dokladnie to samo.... bylam potrzebna tylko dla niej ona dla mnie juz nie ....

odseparuj ją od siebie, bo to zadufana w sobie lala. nie widzi nikogo oprócz siebie,swojej wyjątkowości i urody. jesteś jej potrzebna do wygadania się,podbudowania. poszukaj sobie znajomych, którzy będą mieli dobry wpływ na ciebie, którzy będą szczerzy wobec ciebie.

pamietaj jedno..... to w jakich kregach sie otaczamy wplywa na to kim jestesmy,,, jesli bedzie za kazdym razem czula sie gorsza to ktoregos dnia uwierzysz w to ze jestes gorsza..... ile masz lat?

monika--myslimy tak samo;)

no właśnie czuje ,że ona nie jest mi w pełni życzliwa i chce być lepsza ode mnie.. i nie jest w pełni szczera , też ją przyłapałam na drobnych kłamstwach np mówiła ,że zdała egzamin ,a jej mama się wygadała przez przypadek ,że wcale nie itd Kiedyś jeszcze pamietam ,choć to było dawno już, że jedna osoba mi ubliża niby to na żarty ,a ona się z tego śmiała

gosc.... heheh te same poglady:):):) moze znaki zodiaku heheheh chociaz nie wierze w tego typu sprawy

23 lata, ona tyle samo. właśnie tego się boje ,że kiedyś w to uwierze ,że faktycznie jestem gorsza... Jak ostatnio przy niej taki facet mi mówił komplementy to nawet nie wyglądała na zachwyconą... Po prostu chce sie czuc dobrze z koleżanką ,a nie ciagle czuć ,że z nia ciagle o coś rywalizuje

Emilka.... moze to byc dla Ciebie ciezkie i moze nawet przez pierwsze pare dni bedziesz sie zastanawiala czy dobrze zrobilas ale na dluzsza mete nie bedziesz zalowac.... uwierz mi mam juz troche lat i troche przyjazni przezylam.... jesli masz w okol siebie lepszych ludzi to im poswiec ten czas.....

samo zalozenie tego tematu dowodzi ze nie czujesz sie przy niej dobrze... wiec po co szukac problemow na sile?? na sile sie unieszczesliwiac?? zostaw te znajomosc w przeszlosci i dumnie wkrocz w przyszlosc nawet jesli terazniejszosc troche zaboli...

Chyba masz racje... w sumie dużo jest innych , fajnych dziewczyn ,które się bardziej nadają na koleżankę. Bo ja bym chciała przede wszystkim z takich spotkan wracać zadowolona ,a nie zdołowana ,że jestem jakaś gorsza... Kiedyś była troche inna ,ale zmienia się na gorsze z tego co widze

albo samo to,że wróciłam z wakacji teraz bo byłam z chłopakiem w Hiszpanii na tydzien to nawet nie zapytała się jak było też to troche dziwne...

up

Zalecam ciągnąć jak długo tylko się pani uda. Pozdrawiam.