Nie rozumiem kobiet ktore maja 2 dzieci i zarobki ponizej 4 tys na miesiac

tragedia....

ale z jakiego powodu nie rozumiesz? bo nie bardzo ciebie można zrozumieć

Hehe, jako frajer odpowiem na prowokację :) Moja mama miała nas dwoje i był czas kiedy zarabiała 700 zł na miesiąc, bo pracowała na umowę zlecenie, tata miał na ten czas coś około 1700 i żyliśmy jakoś normalnie, nie jako biedna rodzina. Tyle, że w małym miasteczku, gdzie życie jest tanie. Poza tym tata z dziadkiem śmigali na ryby i grzyby (to było hobby, nie forma oszczędności, ale przy okazji nie raz wychodziła darmowa kolacja), a my jako dzieci korzystaliśmy z urodzaju dużej ilości drzew i krzewów owocowych, które rosły pod blokiem: maliny, jeżyny, porzeczki, jabłka, śliwki, agrest, gruszki, orzechy, cholera jasna, fajnie było być "biednym dzieckiem" :D Jedyne co mi przeszkadzało, to to że zawsze marzyłam, żeby wyjechać na jakieś kolonie, ale nie śmiałam prosić rodziców, bo wiedziałam, że nie mają na to kasy.

ja mam dwojke i 4 tys i co? mam dom dzieciom niczego nie brakuje co roku jedziemy nad morze i o co ci chodzi chora kobieto? a ty co masz pewnie nas.ane

im wiecej masz kasy tym masz wikesze potrzeby a jak masz ograniczony budzet to po prostu kupujesz tak zeby ci na wszytko niezbedne starczyło.

:-D A ja uważam że trzeba być skończonym jełopem żeby za takie pieniądze nie umieć normalnie żyć!

a ja nie rozumiem co za debil zakłada non stop takie same tematy. Trzeba byc skończonym kretynem żeby takie bzdurne dyrdymały tu pisać

Ale chodzi ci tylko o zarobki kobiety czy razem z ojcem dzieci? Jeśli chodzi o dochód rodziny to się zgadzam, powiedziałabym nawet że jeśli ma się mniej niż 4-5 tysięcy na miesiąc w ogóle nie powinno się myśleć o zakładaniu rodziny. Ale jeśli tyle ma zarabiać sama kobieta i w założeniu facet drugie tyle to uważam że przesadzasz :)

Moim zdaniem inteligencji nie kupisz, pewne osoby nawet mając 100000zł nie potrafią wychować dziecka, ani zapewnić mu dobrego dzieciństwa.

chodzi tobie? Jak ktoś ma własne mieszkanko i na czysto 4 tysiaki,to przy jednym-dwojce dzieci spoko. Może bez szału ale nie tragedia