Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskada28

Żony czy flirtujecie z facetami?proszę napiszcie szczerze...

Polecane posty

Gość kaskada28

Chodzi mi tylko o flirt,o miłe słowa,komplementy,wysyłanie sobie buziaków,czasem coś o życiu,jakieś rozmowy,ale ogólnie chodzi mi o flirt.Proszę napiszcie czy uważacie to za coś złego i czy tak robicie a powiem Wam o co mi chodzi. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja flirtuję nałogowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
nie, nie flirtuję z nikim, kocham męża i nie wiem po co miałabym to robić, poza tym nie chciałabym aby mój mąż z kimś flirtował i żyję zasadą "nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, robiłam tak. Ani się obejrzałam a wpadłam jak śliwka w kompot. Był romans. Potem on znalazł kolejną (moja koleżanka z pracy). Ja mam rozwaloną psychę i spitolone życie. Ale to był mój wybór i tylko do siebie mogę mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli spojrzenie i usmich to flirt to tak. Nigdy bym swojego faceta nie zdradzila, ale popatrzec na jakis fajnie zapakowany towar zawsze mozna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada28
Kiedy przekracza sie granice?możecie mi to wyjaśnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co pytasz, to sie czuje i pewnie dobrze wiesz czy te granice juz przekroczylas czy jeszcze nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Granice przekracza się wtedy, kiedy ty nie zaakceptowałabyś takich flirtów u swojego partnera albo kiedy nie możesz tego flirtu zakończyć, bo za bardzo tęsknisz za tym konkretnym osobnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada28
Właśnie nie wiem czy przekroczyłam.Widzimy się tylko w pracy,piszemy w pracy,nic więcej nas nie łączy np.po robocie nie odpisuję mu kompletnie,to jest mój dom,moja sfera,poświęcam się dziecku i domowi.Ale...no własnie ale...piszemy do siebie w pracy komplementy,miłe słowa,buźki,śmiejemy się przy kawie jak się napotkamy w kuchni,tylko to,a może aż to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada28
Najgorsze,ze on jest tak seksowny,że zwala z nóg i robię wszystko żeby go unikać bo szczerze- nie ufam sobie...taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zona zona
jasne, że tak uwielbiam to i absolutnie nie uważam tego za zdradę ani za cokolwiek złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna bez dziecka
żonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada28
Dzięki żona żona żona,pytam,bo po części też uważam,że nie robimy kompletnie nic złego,kompletnie,oprócz tego pisania,gadamy o życiu,o seksie(nie naszym wspólnym,ogólnie),o dzieciach(mamy po jednym)i piszemy sobie,ze ładnie wyglądamy albo ,ze w czymś nam do twarzy.Na nic więcej nie pozwalamy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna bez dziecka
on jest żonaty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada28
tak,a ja "mężata"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nkjknbj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościówa1234-----pewnie jesteś bardzo mało atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA9898
Nie, nie flirtuję... Kocham męża i nie odczuwam takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×