Jestem okropna matka.Lepiej mi bez dziecka.

ja mam dosc po 1

I oto mamy obraz matek na tutejszej kafeterii. Na innych topikach zrąbią kogoś na funty za jedno zdanie, zwyzywają od idiotek złych matek, jakby same były matkami idealnymi, łatwo przychodzi im ocenianie drugiego a pod spodem widzimy taki właśnie topik jak ten i nagle okazuje się że wszystkie żałują dziecka, ! nikt im nic nie powie tylko jeszcze po główce pogłaszczą

Będziemy mieć tylko jedno najprawdopodobniej. Sama jestem jedynaczką, nigdy nie brakowało mi rodzeństwa. Postaramy się go jak najlepiej wychować no i już. Więcej dzieci to widzę, że jednak nie dla mnie, psychicznie źle bym się czuła. Już przy jednym nie wiem jak się przekonam do studiowania tego wszystkiego o tych porach jedzenia, kupach, w jakim miesiącu jakie "owocki" i inne p*****lety :O. No ale damy radę jakoś, chociaż jedno to w sumie dobrze mieć. Ale za więcej dziękuję, zresztą musiałabym na bank napaść.

up

Ja kocham mojego syna, ale nie posiadam się z radości, że wreszcie mogę iść do pracy i sobie od niego odpocząć (żeby nie było, dobrze pracuję) :D

czasami sie zastanawiam po co w ogole byly mi dzieci jestem nimi tak zmeczona ze najchetniej bym uciekla daleko stad siedzenie z dziecmi w domu mnie dobija, 24/7 z dwojka dzieci to dla mnie horror

podsumujmy :) te kobiety, które urodziły a teraz dziecko im przeszkadza powinny oddać je komuś innemu na wychowanie np. babci, która się nudzi a chętnie zajęłaby się takim szkrabem, albo podrzucić innej kobiecie w rodzinie i odwiedzać tylko raz na jakiś czas jak będzie taki kaprys albo nagły przypływ uczuć jak się okazuje dziecko to nie taki luksus ale o tym dopiero dowiadują się mamuśki jak już urodzą :-p te które nie mogą urodzić z powodu bezpłodności czy niepłodności wariują, wydają masę kasy i energii na leczenie, a te którym się udało najchętniej pozbyłyby się kuli u nogi PS. czy baby nie są głupie?

może kobiety przed zajściem w ciąże powinny przechodzić specjalistyczne testy? a pary dostawać licencję na rodzicielstwo?

Ano są głupie. Jak but z lewej nogi. Na szczęście zdarzają się wyjątki myślące mózgiem, a nie macicą.

matka pracująca myślę że ma inne podejście do dzieci, ja od 2 miesięcy siedzę z dziećmi w domu i dostaje szalu - nie umiem tak, nie chce, to nie dla mnie Kocham dzieciaki ale jak sie z nimi widze po powrocie z pracy a nie cala dobe z nimi sama (bo maż pracuje po 10-12h dziennie żeby z jednej pensji się utrzymać)

ja bradzo chcialam byc mama. Nie bylam juz taka bardzo mloda bo w ciaze zaszlam w wieku 23 lat. niestety rozstaslam sie z ojcem dziecka i zostalam ze wszytkim sama. przez ponad 2 lata wychowywalam corke sama. non stop z dzieckiem bo nie mialam jak isc do pracy- przez ok, rok zylysmy za 800zł miesiecznie alimentry rodzinne i moj wychowawczy. potem gdy corka miala 1,5 roku dostala sie do zlobka a ja poszlam do pracy. od ponad 2 lat jestem w nowym zwiazku- partner kocha corke jak swoja. jego rodzina tez nas zaakceptowala, ale po tym wszystkim ja juz nie chce wiecej dzieci. przerazamnie to. non stop z dzieckiem bez zadnej pomocy. ani do pracy nie pojdziesz bo kto sie dzieckie zajmie. ciesze sie ze corka juz jest coraz starsza.

Zadna okrpna matka. bycie matka nie przyslonilo ci bycia soba. To te kury domowe, ktorym dziecko zaslania caly swiat sa nienormalne. Nie widze nic zlego w tym ze dziecko jest na wakacja ch u babci, a wy macie wakacje w domu. Gdybys zostawiala dziecko co weekend i szla w tango, to byloby co innego.

Ja tez sie nie moge doczekac az dzieci wyjada do dziadków na cale 3 tygodnie z tatusiem. Ja na szczescie nie dostalam urlopu i wcale sie nie czuje z tego powodu zle. Kocham ich calym sercem ale ja tez potrzebuje czasu dla siebie:)