CZY ISTNIEJĄ WIERNE KOBIETY CZY WY MACIE TYLKO STRACH PRZED KONSEKWECJAMI PO...

ODKRYCIU PRAWDY? KURCZE JAK TO JEST Z WAMI COŚ WTYM JEST PRAWDA? troszkę już życie znam i zachowania ludzi i wiem że czasem wystarczy znaleźć się w sytuacji tzw. sprzyjającej zdradzie typu imprezka firmowa,alkohol,muzyka jakiś przystojny mężczyzna z tzw. dobrym bajerem i człowiek zaczyna nie myśleć głową tylko d**ą usmiech.gif i wtedy w takich sytuacjach czasem tylko strach przed konsekwencjami powstrzymuje

jaka wolisz - zapatrzona jak w obrazek i p*****laca glupoty o wielkiej milosci cokolwiek bys nie zrobil czy taka u ktorej za zdrade masz 1000 procentowy rewanz?

WIERNA kobieta jest jak jednorożec wśród koni. Niby też koń ale jednak zupełnie inny i rzadko spotykany.

Jestem kobietą i jestem wierna

Zawsze wierna :)takie zasady mam

ja się kocham w koniku morskim a konik jak to konik :)

Kobieta szczęśliwa u boku partnera zawsze będzie wierna,związek trzeba wzajemnie pielęgnować.

popieram co wyżej

gjuyuyky

,jk,j

do tanga trzeba dwojga niewierna kobieta = niewierny mężczyzna

Jeżeli mężczyzna jest dobry dla kobiety i ją kocha a ona jego, to jest wierna i nie wyobraża sobie zdrady, bo się brzydzi pójść do łóżka z innym facetem.

Ja jestem wierna. Opiszę to tak: jestem seksbombą-poważnie jestem. Każdy facet ślini się za mną jak pies. I wcale mnie to nie cieszy, nie podnosi samooceny, a wręcz ją zaniża. Nikt nie widzi we mnie więcej, tylko seksbombę. Pusta blondyna do r****nia. A tymczasem znam 6 języków, zrobiłam doktorat, gdzie poznałam tego mojego królewicza. Na konferencjach się ze mnie śmiali, nikt nie słuchał co mówię, a tylko podziwiał walory. Taka moja uroda-szczupła, duże cycki, wcięcie w talii i długie naturalnie jasne włosy. I ten mój królewicz jeden jedyny mnie tym urzekł, że widział we mnie coś więcej niż ciało, miałam wspólne tematy, podziwiał intelekt. I za to będę mu dozgonnie wierna, że widział we mnie serce i umysł, a potem urodę. Jak nas widzieli- piękna i bestia, a ja oszalałam na jego punkcie. Ze względu na doktoraty- cały czas jesteśmy w rozjazdach, konferencjach i nigdy w życiu bym go nie zdradziła. Dla mnie to zdrada jest plamą na honorze, a u mnie honor jest bardzo ważny. W różnych związkach byłam-czy kochałam, czy nie kochałam to byłam wierna-właśnie ze względu na swój honor, a dwa psychicznie nie byłabym w stanie, chyba wyrachowanie mam wyłączone i nie umiałabym spojrzeć zdradzonemu w oczy. To mnie różni od zwierzęcia, że umiem trzymać popędy na wodzy. I nie rozumiem tłumaczeń, że skoro czegoś tam partner mi nie dawał to zdradziłam. No to jak Ci czegoś nie dawał to trzeba było mieć na tyle godności, żeby odejść, a nie puszczać się jak zwierzę.

fhtfh

,,W różnych związkach byłam,, to chyba nie masz problemów z znajdywaniem kogoś do związku ,,Jak nas widzieli- piękna i bestia,, pewnie większość ludzi myśli ze bogaty pan z doktoratem wyrwał d*pe na dymanko ..Pusta blondyna do r****nia... może jak większość atrakcyjnych kobiet jesteś wyniosła i nadenta? ''I nie rozumiem tłumaczeń, że skoro czegoś tam partner mi nie dawał to zdradziłam. '' dobra...dobra....a ile jesteście razem?

Atrakcyjna kobieta nigdy nie będzie wierna bo nie docenia mężczyzny bo przecież może mieć innego nawet nie kiwnąwszy palcem.

"Atrakcyjna kobieta nigdy nie będzie wierna bo nie docenia mężczyzny bo przecież może mieć innego nawet nie kiwnąwszy palcem." Bzdura.

zgadzam się atrakcyjna kobieta nie doceni faceta i istnieje 100%, że zdradzi!

I jeszcze raz bzdura.

Jeżeli byłoby tak jak mówicie czyli atrakcyjna kobieta zawsze może znaleźć innego to po co miałaby zdradzać? Nie musi się bać samotności, weźmie następnego jak będzie chciała :P

Dokładnie popieram powyżej :)

6 lat jesteśmy razem, myślimy o ślubie. Wyniosła nie jestem, nadęta chyba też nie. Słyszę opinie: równa babka. W pracy wiadomo, zachowuje dystans, jak to pracownik. Studenci jak studenci, czasem się nudzą ale raczej sympatycznie jest na zajęciach. Nie cierpię tego mitu "bogaty" doktorant, bo to mija się z prawdą, szczególnie na państwowych uniwersytetach :) Jesteśmy z partnerem równie "bogaci". Jedni związek opierają na seksie, inni na uczuciu, zaufaniu, szacunku. Myślę, że o zdradach krzyczą najgłośniej Ci, u których w związkach najważniejszy jest seks. Ja szukałam u faceta dobrego serca, nie atrakcyjności czy kasy-ja to wszystko sama mam. I nie, nie jest mi łatwo znaleźć innego-bo szukam kogoś, kto poleci na moje wnętrze, a nie d**ę. Niestety coraz więcej facetów traktuje wygląd kobiety jako priorytet, a nie miły dodatek do fajnego wnętrza. I wcale nie jest mi miło, gdy wcześniej randkowałam, a na 1-szej randce facet łapał mnie tu i ówdzie zamiast ze mną rozmawiać.

kjbibjbjh

klnklnk

gnfyjgj

MariettazŻuka doprawdy urzekła nas twoja historia. tylko po co sięmusisz dowartościowywać pisząc że jesteś seksbombą a potem żalić się że cięto dołuje? jeśli ci z tym źle, zmniejszenia biustu, zakładaj rozciągnięte swetry i noś workowate spodnie, na nos koniecznie okulary, bez make-up'u, włosy związane, buty płaskie, typu adidasy lub tenisówki: powinno pomóc ;) myślę, że wtedy poczujesz się lepiej i nikt nie zauważy twych fizycznych "walorów" a skupi się na wnętrzu powodzenia!

jeśli ludzi łaczy miłość to się nie zdradzają,proste. jeśli kocham kogoś to nawet nie rozważam sytuacji ze .. jestem zafiksowana na tego kogoś i kropka.

Egty

Prędzej zabiłabym faceta, który by mnie podrywał, gdy jestem w związku niż go chociaż tylko dotknęła :O Brzydzę się takimi ścierwami

kobieta jest wierna jak pies przez całe lata temu kto ma ją w d***e, źle traktował. jest wierna temu z kim jest ale gdy ten zły okaże jej ułamek zainteresowania to ona leci do swojego prawdziwego pana czując zew k********j i głupiej natury