CZY ISTNIEJĄ WIERNE KOBIETY CZY WY MACIE TYLKO STRACH PRZED KONSEKWECJAMI PO...

U mnie mimo 38 lat po slubie nic sie nie wypalilo,bo trzeba sie szanowac!

Dokładnie :)

Następna statystyka jest taka ż ekobiety które mają 3 i więcej dzieci w małżeństwie zdradzają rzadziej. Pytanie jest czy bo za dużo mają do stracenia czy raczej wiele dzieci świadczy o głębszym przywiązaniu do partnera?

Albo wszystko na raz, ewentualnie z racji, że mają więcej do stracenia są mniej skłonne przyznać się nawet w anonimowej ankiecie.

swojego chłopaka nie zdradziłam i nigdy nie zdradziłabym. Miałam ku temu wiele okazji ale niestety nikt nie kręci mnie seksualnie tak jak mój facet :)

Moorland piszesz że trzeba miec jasno ustalone zasady w zwiazku, fajnie, ale przecież to zależy od człowieka czy będzie je respektował. Z mojego doświadczenia wynika że kobiety i za perwne mężczyźni (ale beze mnie) w wieku dobierania sobie partnera nei mają żadnych skrupułów zostawić dotychczasowego partnera gdy pojawi się adorator z "wyższej półki". Ja twierdze że w pewnym wieku jest niezbezpiecznie zakładac że ktoś bedzie respektował jakieś zasady. odbywa się to tak że będę respektowała zasady, nie póki śmierć nas nie rozłączy, tylko póki nie pojawi się lepszy od ciebie.

świńtuszka12: A co jeśli spotkasz kogoś kto nagle i niespodziewanie będzie kręcił cię bardziej seksulanie niż twój obecny chłopak?

ja kocham męża,czuje przed nim respekt a mimo to zdradzam go bo pociągają mnie młodsi.Mam 36 l.i kochanka ktory ma 27 l.

To już niestety sprawa tego na ile jesteśmy w stanie ocenić drugą osobę i na ile sami jesteśmy bezpośredni. Owszem, ludzie się czasem rozstają i nierzadko z powodu innej osoby. Są jednak tacy którzy najpierw kończą jeden związek przed rozpoczęciem następnego - najuczciwsze wyjście w tej sytuacji. Po prostu trzeba szukać ludzi którzy są z natury uczciwi.

ja już mam dośc mój mąż mnie olewa więc jak tu nie skoczyć w bok celibat do końca życia?

Ogólnie mam wrażenie że oprócz kobiet z wykształconym kręgosłupem moralnym (np szczerych katoliczek) jedyne co stawia do pionu kobiety i promuje wierność wśród nich - jest lustro.

Nie tylko osoby religijne mają mocny kręgosłup moralny.

taaak? ja wyszłam za mąż mając 22lata,do tego byłam dziewicą i mąż jest pierwszy Tylko co ja do cholery teraz z tego mam?? nie pieprzcie głupot

Moorland, w takim razie trzeba szukać w kandydacie i kandydatce zarówno czerwonych flag, jak i zielonych. Ja dam konkretny przykład na czerwoną flagę na przyszłą niewiernośc u kobiety: kobieta lubiąca za młodu alkohol. A na zieloną flagę: katoliczka z praktyki. A Ty jakie przykłady flag byś dał?

mery z pakamery: A twój mąż od początku taki był?

Tristan Kopnięty jesteś,ja np. nie piję i nie piłam co to za głupoty o flagach tu wciskasz

mery z pakamery Ja pisze o tym co moze popchnąc do zdrady. A alkohol to bardzo powszechny ale nie jedyny powód.

nie, jesteśmy po ślubie 8 lat,ale od3 nie możemy się dogadać nie kochaliśmy się od miesięcy terefere,nie mam jeszcze 30 lat a czuję się jak 80-ka

mery z pakamery To znaczy ze przy tobie taki sie stal twoj maz. I teraz chcesz go zdradzac za to ze przy tobie stal sie taki?

Inne podejście do związków i życia niż moje. Czyli np. nie mogłabym być z kimś kto dużo pije i imprezuje nie dlatego, że bałabym się zdrady (nie każdy zdradza po alkoholu), tylko dlatego, że samej mi taki sposób spędzania czasu nie odpowiada. Po prostu jeżeli mam z kimś spędzić resztę życia to wypadałoby się zgadzać co do większości jego aspektów.

Moorland widze ze jestes kobieta. Wlasnie o tym mowie, ze nei sam alkohol popycha do zdrady, tylko swiadczy o zamilowaniu do konkretnego stylu zycia. A ze stylu zycia wynikaja problemy w przyszlosci.

stawałam na uszach dla niego,ale tu nie chodzi o to że on nie chce seksu,a o to że tylko o ten seks mu chodzi,rozmawiać nie ma o czym

mery z pakamery: Stawają na uszach dla niego, nie dawalas mu przez to szansy by on choc stanął na nogach -dla ciebie. Rozpiescilas go jak glupia matka rozpieszcza wlasne dziecko.

Widzisz, też niekoniecznie. Jedna z najlepiej dogadujących się par jakie znam to ludzie którzy sporo imprezują. Oboje lubią wypić sporo piwa, ale nie mają żadnych problemów z tym związanych. Po prostu dobrze się dobrali.

Zależy oczywiście jaki jest powód zdrady. Zazwyczaj jest taki że sie cos w związku psuje, nie układa, słaby seks, lub brak go. Dużą rolę odgrywają uczucia, bo jeśli wygasły to kobieta czuje się niedoceniana niekochana i ucieka od lych mysi, marzy o chwili zapomnienia. Jeśli nie chcesz aby kobieta Cie zdradzila, szanuj ją, pielęgnuj związek, kup czasem kwiatka i daj jej prawdziwy orgazm

Moorland, spore imprezowanie nie idzie za dobrze w parze z zyciem rodzinnym. Wiec pogadamy jak twoja "para" sie bedzie dogadywac kiedy jedno wczesniej odczuje potrzebe rodzinna i stabilizacji a drugie - nieco poźniej...

Oboje są w takim wieku i z takim stażem, że pewnie sprawy rodzinne mają już dawno obgadane. I o to właśnie mi chodzi - niezależnie od tego jaki styl życia się preferuje trzeba szukać podobnych sobie.

Moorland, wieć zadajasz kłam powiedzeniu że przeciwieństwa się przyciągają?

przeciwieństwa wcale się nie przyciągają. To akurat zostało udowodnione, największa sympatią darzymy osoby podobne do nas samych :)

Więc kobiety zadające się z bad boyami, kandydatami do pierdla czy na przyszłych alkoholików są z tej samej materii? No wreszcie jakaś kobieta to przyznała!