Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaHa30l

Kiedy mężatka kocha innego......

Polecane posty

Gość gość
hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam miesiąc temu jest czuły, romantyczny, chcę zostawic męża... che che, jak nie prowo to idiotka oczko.gif R****cze zawsze są czuli i romantyczni, d*pią to co idiotki chcą usłyszeć przed rozłożeniem nóg, obgadałaś z nim te przyziemne nieromantyczne sprawy jak wspólne zamieszkanie, utrzymanie itp.? Pogadaj o tym to zobaczysz jaki jest czuły AUTORKO przeczytaj to 100 razy zanim cokolwiek zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, walczylas o malzenstwo, teraz zawalcz o siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziarga.
"""26.07.13 [zgłoś do usunięcia] wieszjakjest89676567 babcia klozetowa z kafeterii....i cała reszta...czy Wy czytacie ze zrozumieniem ???? Przeciez pisze dziewczyna,ze nie szuka skoków w bok,że nie zdradziła a to że się zakochała( zauroczyła) to tylko dlatego,że ma męża ch... który nie potrafi docenić,ze dziewczyna się stara i próbuje się zbliżyć a ON ją odrzuca.... Ja już dawno na jej miejscu bym pękła...brak słów """ A ty czytasz ze zrozumieniem ?Po miesiącu już jest zauroczona. Mąż kręcił się koło niej kilka lat. A tu po miesiącu już ma taki czuły kontakt z kochasiem. Ludzie pomyślcie nad tym co się nazywa rozumem. Bo ten tekst powyżej świadczy o myśleniu macicą. :P Czy autorka zdobyła się na szczerą rozmowę z mężem ? Zapytała się go co mu jest. Powiedziała mu o tym czego pragnie ? Nie ma tu wypowiedzi męża więc traktuję posty autorki jako subiektywne. To co napisała babcia klozetowa świadczy o tym że kobieta dba o to co nazywa się rodziną. Ważne że dzięki takiemu podejściu ma czysty układ w małżeństwie. Ja z mężem mamy szczere rozmowy. Mówimy otwarcie o swoich problemach. Czasem nie jestem mu w stanie pomóc, ale przynajmniej okazuję mu zainteresowanie. Małżeństwo według mnie polega na tym że RAZEM a nie OBOK SIEBIE. Jeżeli w takim związku nie ma uczciwości to kiepsko to widzę. Autorka WALCZY. Tylko z kim ? Na razie walczy z mężem a nie o małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunga, bunga, bunga
Większość rozwodów zaczyna się od zauroczenia tym trzecim. Mąż potraktowany jest jak śmieć. Żona widzi tylko swoje problemy, a nie pomyśli że może z mężem coś się dzieje. Czasem przemęczenie pracą powoduje u faceta zanik chęci do seksu. Mądra kobieta mając faceta u boku nie szuka nowego modelu tylko stara się stworzyć warunki i perspektywy na dalszy pozytywny ciąg dalszy. Moze zamiast dążyć do ślubu pozostańcie wolnymi kobietami i uprawiajcie seks bez zobowiązań. Po co wam mąż skoro później chcecie używać życia. Nie ważne z kim, nie ważne gdzie. Ważne żeby napełnił was spermą po brzegi. Seks jest istotny w małżeństwie. Ale brak uczciwości małżeńskiej niczego dobrego nie wróży. Sam fakt. SPOTKAŁAM MĘŻCZYZNĘ I JUŻ SIĘ ZAKOCHAŁAM. Po miesiącu czasu nic nie wiemy o drugiej osobie, kim jest, co to za człowiek. Jakie ma upodobania. Czy jest alkoholikiem czy podrywaczem. Moze to zwykły brudas i obibok. Po miesiącu znajomości nic nie wiemy o drugim człowieku. Moze nas zafascynować jego wygląd, słowa i czułe gesty jakimi nas obdarza. Ale ten fakt akurat świadczy na jego niekorzyść. To zwykły naciągacz kobiet tylko do bzykania. Zaliczy i poszuka nowej. Większość kobiet na to się nabiera, a potem czują się oszukane i wykorzystane. x Mam pytanie do autorki topiku. Czy ty w stosunku do męża też jesteś taka otwarta i szczera jak do tego nowo poznanego faceta ? Z obcym człowiekiem pewnie rozmawiasz na intymne tematy bez zażenowania, a z mężem rozmawiasz o tym nowym facecie ? Odpowiedz szczerze.Sama sobie. O czym to świadczy ? I niech mi tu niektóre panie nie piszą że kobieta musi korzystać z życia póki jeszcze znajdują się amatorzy. To ona chce się dowartościować. I dla kogo ? Bo na pewno nie dla męża. Mężowi to ona tylko rogi przyprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na własne życzenie
Miałam podobną sytuację. Mąż nie wykazywał chęci do współżycia. Moja walka polegała raczej na wymówkach i wyśmiewaniu się z niego. Poznałam faceta i dosyć szybko uległam jego czarowi. Słuchał cierpliwie moich skarg. Pocieszał, przytulał, współczuł mi. Aż zaciągnął mnie do łóżka żebym się dowartościowała. Po długim poście poczułam się jakbym Pana Boga za rękę złapała. Odeszłam od męża. Chciałam się wprowadzić do tego nowego. Ale on powiedział mi krótko że wyd*pczyć to on mnie może, ale mieszkać z nim to niech sobie wybiję z głowy. No i zrobiłam sobie dobrze. Mąż już mnie nie chce. Nie mam gdzie mieszkać. Bo nawet rodzice się ode mnie odwrócili. Ojciec powiedział mi wręcz otwarcie że na dziwkę to on mnie wychowywał. Straciłam wszystko na własne życzenie. Jak się okazało mąż miał kłopoty w pracy. Szykowała się redukcja etatów. On gryzł się tym i nie w głowie mu był seks ani inne pierdoły. A ja nawet nie starałam się go zrozumieć. Mieszkamy w małej miejscowości. Wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Mam teraz przypiętą łatkę zwykłej dziwki. Z tego też powodu straciłam pracę. Muszę wyjechać gdzieś do innego miasta. A mogło być tak pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze najrozsądniejsze podejscie ma babcie klozetowa i to jest wzrorzec zachowania prawdziwej kobiety. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak babcia klozetowa ma dużo racji. a jeśli chodzi o historie na własne życzenie to jest przestroga że co nagle to po diable nie mówię że małżeństwo nieudanie musi trwać i trzeba się męczyć ale to jeszcze nie powód. jak będzie tak samo lub jeszcze gorzej to wtedy pomyśl o rozsądnym rozwiązaniu a nie sexu i zapomnienia na chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo do tanga trzeba dwojga. Facet potrzebuje spokojnego walca, a żonce zachciało się oberka. :P Ale na głupotę kobiet nic się nie poradzi. Ona płacze dopiero ja wdepnie w gówno. Wcześnie go nie dostrzega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
interesujące wypowiedzi bardzo dobry i inspirujacy wątek mało takich na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Wale nie uważam sie za doskonałą. Ja tylko kocham swojego męża i chcę żeby on również mnie kochał. Z tą resztą jakoś sobie poradzimy.:) A za docenienie mnie wielkie dzięki. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje Ci zdrowego rozsądku teraz to rzadko spotykana "umiejętność", życie jest proste jeśli przestrzega się prostych zasad, ale trzeba ich przestrzegac codziennie nie od swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Tylko autorka za dużo na klatę przyjęła i ją wymiotło. Czyżby prawda pomimo że brutalna była taka wstrętna ? Ale podobno najtrudniej przyznać się do własnych błędów. x x Zauważcie jednak absurd tytułu topiku do powagi tematu. Nowego poznała zaledwie miesiąc temu i już takie płomienne uczucie. A z mężem po ślubie kilka lat, przed ślubem też jakiś czas i brak takiego porozumienia. Coś jest jednak w tym pojmowaniu miłości przez kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia klozetowa z kafeterii daj mi rade jak znaleźć kobiete o takim sposobie myślenia co Ty, może taka ma jakieś szczegolne cechy coś charakterystycznego, bo dotychczasowe, z którymi się spotykałem nadaja sie tak na żone jak ja na kosmonautę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był wpis że nie do końca była pewna uczucia przed ślubem i myślała że uczucie przyjdzie później. Tak jakby chciała męża po to tylko by być mężatką, a nie dlatego że kocha mężczyzną i że chciała spędzić z nim życie. a pierwsze problemy ucieczka do kogoś nowego i za pewne ekscytującego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak charteru, problem i pa pa mnie tu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak to wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifirifiwifi
kiedy mężatka kocha innego... to.... pozostaje.... sznurek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
Cudów to nawet w najbliższej parafii nie potrafią czynić. Moja babcia mówiła że kobieta to też "ludź".:) Tylko bywają ludzie, ludziska i taborety. A mój mąż dodał że ostatnio pojawiają się często deski klozetowe. Nie mylić z babcią klozetową kafeterii.:P Stąd zresztą mój login. Jakby na przekór życiowym nieudacznikom. Babcia moja mówiła mi jeszcze kiedyś że wóz wyładowany życiem ciągnie się łatwiej we dwoje. Bo gdy ciągnie się samemu to szybko się odechciewa tego kieratu. Więc skoro jesteśmy małżeństwem to żyjemy RAZEM, a nie OBOK SIEBIE. Co znazą radości życia gdy przeżywa sie je osobno. Urzędnik w USC powiedział nam takie zdanie. Bo radości mnóżcie przez dwa. A smutki dzielcie na pół. Radości mamy podwójnie, a smutków o połowę mnie. Mamy takie marzenie, żeby nasze dzieci miały takie samo nastawienie do życia. Może nam się poszczęści. Wiec zacznij od nastawienia swojego podejścia. Idź przez życie z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest piękna filozofia życiowa. ja się staram tak właśnie robić chociaż przyznaje nie zawsze mi się udaje. Mój jest milczkiem ale widzę co i kiedy jest nie tak i robię co mogę żeby było lepiej więc chyba nie jest tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrowokatorr
Nie każdy facet jest wylewny. Czasem jego milczenie bywa urocze, a czasem wkurza drugą osobę. Ja czasem lubię pomilczeć i siedzieć w ciszy. Nie lubię gdy ktoś zakłóca mi spokój. Żona tego nie rozumie. Ona "musi" to powiedzieć i gada przez pół dnia. Ale podobno ją sobie sam wybrałem. Więc mam co chciałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku mnie to wkurzało ale teraz jest lepiej i jestem bardziej otwarta na niewerbalne znaki a to też zbliża dwoje ludzi żeby rozumieć gesty zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia klozetowa z kafeterii
A co się dzieje z autorką topiku ? Rzuciła hasło i ...................................... Stchórzyła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może, albo się nasłuchał i jej się nie spodobało to co czytała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wie swoje. Mąż to burak. My to chamy. A ten kochaś to ósmy cud świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może być i tak właśnie. ale jak to mówią mądry polak po szkodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było lać jej wazelinę i namawiać żeby się puściła. Przecież o to jej chodziło.n Tak lalka zrób to. Idź z tym kochasiem do łóżka o prześpij z nim temat. Problem rozwodu sam si rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bym kopnęła chama w d**ę. Pewnie ma kochankę na boku i dlatego nie śpi z żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uciekła więc może masz racje a czasem warto poczytać trochę gorzkiej prawdy o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KaHa30 nie daj się. Używaj ile się da. Nawet jak zaskoczysz z tym nowym to i tak pójdzie na konto męża jak ci z tamtym nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×