Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaHa30l

Kiedy mężatka kocha innego......

Polecane posty

Gość gość
Dawno, dawno temu istniał raj. W raju żyli tylko Adam i Ewa. Ale pojawił się wąż, który wziął sobie za punkt honoru "zbajerować" Ewę. Podstępnie podał jej wspaniały owoc w postaci jabłka którym "oczarował i zauroczył" Ewę. Ta "zakochała" się w nim do szaleństwa. Więc Pan Bóg postanowił ukarać oboje Adama i Ewę. Nie wiem dlaczego pominął węża. x W każdym bądź razie na pamiątkę tego wydarzenia to właśnie kobiety są najczęściej tą osobą która zdradza. A że słyszy się tylko o zdradzonych kobietach to ze zwykłej przewrotności niewieście. To kobieta jest tą która potrafi skłamać w żywe oczy obdarzając oszukanego najmilszym uśmiechem. x To prawda. Smutna. Mogę dodać tylko tyle. Gdy wiesz, gdy znasz prawdę. To walcz nie z uczuciem. lecz z żądzą. Ty tamtego nie pokochałaś. Faceci nazwą to żądzą, chcicą. Ale na pewno nie miłością. Więc jeżeli nie chcesz się stać pośmiewiskiem otoczenia przestań opowiadać bzdury, nazywaj rzezy po imieniu. x Mam męża. Kocham go. Chcę być przez niego kochana. Gdy to pragnienie we mnie trwa wiem że będę szczęśliwa. Gdy ja przestanę kochać, stracę jego miłość do mnie. Bo on nie będzie miał do mnie zaufania. Jak można wtedy darzyć kogoś uczuciem kto zawiódł twoje zaufanie ? Trudno jest naprawić takie relacje. x Dopóki żyję będę wierzyć w tę bajkę o miłości. Bo to pomaga mi wtedy gdy wszystko się wali na głowę. Pozostaje właśnie to uczucie. Ono mi daje siłę na przetrwanie. TO JEST NAPRAWDE SENSOWNE PRZECZYTAJCIE TO ZE 2 RAZY DZIS I 2 X JUTRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaHa30l ty sama nie wiesz czego chcesz raz piszesz ze kochasz tamtego, potem ze w konu dogadalas sie z mezem, ale przedem ze nie kochalas go w 100proc, ale jak sobie wyjasniliscie i poplakaliscie to juz jest ok? Wiec kochasz go cz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
babcia klozetowa z kafeterii napisała tekst, który tak porwał pewnego gościa, że aż go zacytował. "TO JEST NAPRAWDE SENSOWNE" czytajacie, wciąż czytajcie, każdego dnia po 2 razy..... przeczytałem i spróbuję się do tego odnieść... x "Pan Bóg postanowił ukarać oboje Adama i Ewę. Nie wiem dlaczego pominął węża." Odpowiedź jest prozaiczna. A niby za co Pan Bozia miał karać węża? Przecież nie umawiali się na nic. :( Ewę ukarał za to, że się s.k.u.r.w.i.ł.a. Adama za to, że okazał się idiotą myśląc iż raj jest czymś danym nam raz na zawsze. Nie wiedział (głupek jeden!), że RAJ to tworzył razem z Ewą i stracił go przez SWOJE ZANIEDBANIE. :( x "To kobieta jest tą która potrafi skłamać w żywe oczy obdarzając oszukanego najmilszym uśmiechem." Jeżeli to jest prawdą to skąd się bierze to całe mrowie tych "wykorzystanych i porzuconych" i tych co to im się "facet (NAGLE!) zmienił" jak już je zdobył? :( x "walcz nie z uczuciem. lecz z żądzą" To jest jakieś totalne nieporozumienie. Zastosowanie się do tej rady uczyni życie jedną wielką PORAŻKĄ, wieczną walką z wiatrakami. Żądza to przecież "niepohamowane pragnienie posiadania lub doznawania czegoś". Walka z pragnieniami nie jest do wygrania. Nawet ŚWIĘCI PUSTELNICY walczą z nią BEZSKUTECZNIE. Walczą dla samej walki a nie dla jakiejś wygranej. :( xxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Mam męża. Kocham go. Chcę być przez niego kochana. Gdy to pragnienie we mnie trwa wiem że będę szczęśliwa." Tu już zaczynają się schody..... Pierwsza część wypowiedzi jest normalna. Wiele kobiet tak ma. Praktycznie WSZYSTKIE kobiety chcą być kochane przez tego, którego kochają. ale dalej.....?????????????/ Samo pragnienie tego szczęścia nie daje. Ileż to na świecie NIESZCZĘŚLIWYCH MIŁOŚCI BEZ WZAJEMNOŚCI.... :( W samym kochaniu jest oczywiście jakaś odrobina szczęścia.... Ale NIEZASPOKOJONE PRAGNIENIE jest tylko JEDNĄ UDRĘKĄ. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Gdy ja przestanę kochać, stracę jego miłość do mnie." No i jakaż to krzywda Ci się stanie? Jak już przestanę kochać to taka strata powiewa mi wtedy LETKIM ZWISEM . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
żeby nie było, że WSZYSTKO ŹLE....... Końcówka wypowiedzi babci klozetowej OSŁADZA jednak lekturę. WARTO BYŁO CZEKAĆ......!!!!! "Dopóki żyję będę wierzyć w tę bajkę o miłości." PIĘKNE SŁOWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Człowiek żyje dopóki do czegoś dąży. :) pozdrawiam Cię babciu serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czepiasz sie niektore kobiety sie staraja a ty p********z od rzeczy i chcesz oslabic sile ich wiernosci (np babci) ale mam nadzieje ze splynie to po nich jak woda po kaczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powiedziełą :Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze samsama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"czepiasz sie niektore kobiety sie staraja a ty p********z od rzeczy i chcesz oslabic sile ich wiernosci (np babci)" gościu, drogi gościu....... umiejetność czytania nie wiąże się z umiejetnością ZROZUMIENIA tego co się czyta...... jesteś tego NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM. :( Po pierwsze.... babcia TAK MA i nie dlatego, że SIĘ POŚWIECA a dlatego, że wyznaje zasadę iż CZŁOWIEK JEST TAK SZCZĘŚLIWY JAK SOBIE POSTANOWI. Czyli DOKŁADNIE tę samą jaką wyznaję ja. Nie tylko nie mam najmniejszego zamiaru osłabiać jej WIERNOŚCI ale wręcz twierdzę, że tacy ludzie jak JA i BABCIA podobne teksty zaliczają do tych KOSMICZNYCH. AMEN....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
franki drazy kazdy temat i zawsze szuka dziury totalny bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kobieta doszła do ładu z męzem po prostu sama sie w tym pomieszala tak to czasem jest gdzie 2ch ludzi nie moze sie dogadac 3ci korzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Franki te twoje komentarze są tak daremne, że nie dziwie się, że baby od ciebie uciekają ja osobiście nie chciałabym miec z tobą nic wspólnego na żadnej płaszczyźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana

Ja akurat Cię rozumiem. Sama mam ten sam problem. Jestem 5 lat po ślubie, od dwóch lat staram się utrzymać małżeństwo w jednym kawałku. Niestety zabrakło mi już siły. Porozmawiałam z mężem na ten temat i jedyne co od niego usłyszałam to: "ale o co Ci chodzi, przecież tak jest dobrze...". Ja gotuję, sprzątam, myje, piorę, a on nic ewentualnie nakarmi zwierzaki. Zaczęłam się zastanawiać czy jest sens związku. Teraz gdy poznałam innego jestem pewna, że sensu nie ma. Tylko też nie wiem jak to zrobić bez bólu. Gdzieś tam w głębi duszy czuję sentyment do mojego męża w końcu parę sympatycznych przyjemności zdarzeń i momentów było. I nie wiem co robić? Chciałabym spróbować z tym drugim ale się boję. Codzienny płacz już mi nie przynosi ulgi... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×