Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

JESTEŚMY małżeństwem , mamy po 40 lat i

Polecane posty

Gość gość

nie ma juz między nami chemii, czy jest sens to ciągnac dalej ? i zaznaczam że jestesmy ludzmi atrakcyjnymi, wysportowanymi, mąz wygląda lepiej niż większość 28 latków , ja jestem mała i drobna ale nie ma między nami chemii tak jak kiedyś czy rozstałybyście się na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe dla naszych czasów, po co próbować naprawić jak można wyrzucić i kupić nowe. Może warto popracować nad związkiem, a nie go od razu kończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak wyżej, jesteście typowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to normalne po kilku latach małżeństwa. chcesz sie rozstac z mezem tylko dlatego ze nie ma miedzy Wami chemii??? no zenada !! a moze juz cie pi.pa swedzi zeby pie.przyc sie z innymi jak to teraz jest w modzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama masz juz 40 lat wiec na co liczysz?? to tez Twoja wina ze nie ma miedzy Wami chemii, ale zeby sie zaraz rozwodzic?? oj móżdzek chyba Ci sie kobieto kurczy albo masz w zyciu za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko przeszło zauroczenie miłość nie ma nic wspólnego z chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheheh. a na co stara kobieto liczysz po rozwodzie? na pewno jeszcze jacyś chętni żeby cię zerżnąć się znajdą - ale na nową miłość :D to juz nie licz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rusza mnie wyzywanie od starych bo i tak znam swoja wartośc więc nie wysilaj sie nad wyzwiskami bo ci żyłkja pęknie otóz to , że nie chce już żadnego faceta, a na co mi facet ? żeby skarpetki prać i czyścić kibel po nim ? chcę życ spokojnie, ewentualnie pić sobie wieczorem z koleżankami winko na chłopie mi tak zalezy jak na dziurawych skarpetach śmierdzących ni9e jestem młodą siksą która pragnie męża, dzieci i forsy faceta żeby kupic sobie perfumy za 200 zł chcę miec spokój i nie męczyć się z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, Ci to wystarczy grabarz zamówiony za w czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś poczuł się dotknięty moim topikiem, twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej się poczuć dotkniętym topikiem, niż być w takiej d***e jak to opisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda se
Nie, nie rozstałabym się w takiej sytuacji z mężem. Jestem 9 lat ze swoim i u nas namiętność też wygasła, nie pociągamy się nawzajem, od pewnego czasu nawet nie sypiamy ze sobą, ale mamy małe dziecko, za którym oboje szalejemy, jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, bardzo się lubimy, na swój sposób pewnie kochamy i stanowimy dobrze prosperujące przedsiębiorstwo zwane rodziną :D Nie miałabym sumienia dla włąsnych, egoistycznych pobudek zafundować dziecku rozbitej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizza40
po 9 latach juz nie śpicie ze sobą, to szok , ja z mezem po 9 latach bylismy jak świeży narzeczeni przestaliśmy spać ze soba po 18 latach małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po 25 nadal śpimy , kochamy się jak dzieciaki i wcale nie chcemy tego zmieniać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda se
U nas niestety nastąpiło to po 8 latach, problemy dnia codziennego, praca, pieniądze, stres. Kiedyś to życie nie było takie ciężkie jak obecnie. Młodzi mają naprawdę fatalny start w dorosłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizza40
mnie zastanawiają takie pary które są ze soba dla dziecka, a czy dziecko nie widzi że rodziców nic nie łączy ? że się nie kochaja ? nie śpia razem ? przecież dzieci nie są takie głupie, będzie o tym wiedzieć , później powieli taki zwiazek w swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiula Cebula ®
Moja matka ma 45, ojciec 51, uprawiaja namietny seks co tydzien, az sie sama wstydze chociaz siedze w drugim pokoju :O Uprawialiby codziennie ale ojciec pracuje na okraglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda se
Można być ze sobą dla dziecka. Przeczytaj mój post dokłądnie i ze zrozumieniem. Lubimy się, przyjaźnimy, kochamy, a zwyczajnie już nie łączy nas erotyka. Co w tym złego? NIC złęgo w tym nie widzę. Nasze życie wygląda normalnie, nie jesteśmy w stosunku do siebie zimni czy niemili. Dziecko ma normalne wzorce i przede wszystkim kochających rodziców. To mam się rozstać z mężem, rozbić rodzinę, pozbawić ojca mojego dziecka tylko dlatego, że życie okazało się nie być bajką??? Tylko dlatego, że swędzi mnie c i p a???? No proszę Cię :D Jest okay, niczego nie zamierzam zmieniać. Uważam, że rozstanie się przy takich układach to skrajny egoizm i nieodpowiedzialność. Prędzej czy później erotyzm wygasa, bo tak wygląda prawdziwe życie i lepiej to przyjąć, zaakceptować niż co kilka lat rozstawać się z kolejnym partnerem i być rozczarowaną, że motyle w brzuchu to sprawa ulotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda se
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pier jacy ludzie a gdzie milosc? Pier zwierzatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty opowiadasz jakieś bzdury,jaki erotyzm wygasa,nie znasz życia ,piszesz na podstawie swoich doświadczeń,ja po 30latach związku czegoś takiego nie odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest takie, że po kilku latach pary nie sypiają ze sobą? a od kiedy to? ciekawe, skąd ty wzięłaś takie wzorce życia małzeńskiego ja jestem ze swoim facetem 10 lat i nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli ze sobą nie sypiać zaraz jeszcze napiszesz, że zdrady nie są niczym nienormalnym i tak życie wygląda, że po ośmiu latach związku każdy sypia z kim chce i nie ma problemu no bo nie wierzę, że ludzie w okolicach 35-40 lat nie mają potrzeb seksualnych, nie licząc tych z zaburzeniami w ww. obszasze jedyna opcja - że oboje jesteście oziębli płciowo lub macie zanik libido, to jeszcze jakoś to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×