Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obserwatorka - ze slaska

slub mojej corki i koniec mojego zycia

Polecane posty

Gość po latachodnaleziony
LOUIS TOMLINSON NIE CHCE znać swojego ojca! Jestem dumnym ojcem. Kocham swoje dziecko najmocniej na świecie. Mam nadzieję, że ono o tym wie-kto by nie chciał usłyszeć tego od swojego taty ? Problem jest wtedy , gdy takie wyznanie pojawia się za późno-gdy rodzic przypomina sobie o dziecku dopiero wtedy kiedy ono jest dorosłe i ... sławne. Tak właśnie stało się w przypadku Louisa Tomlinsona z zespołu One Direction. Niedawno jego tata Troy Austin pojawił się w angielskim magazynie " The Morror". Na jego łamach ogłosił całemu świtu , jak bardzo kocha swojego syna, którego opuścił gdy ten miał dwa lata . Troy pojechał na koncert Louisa w Nothingham razem ze swoją córką Gregorią [14 l . przyrodnią siostrą Tomlinsona] . -Nie mogłem oderwać od niego oczu. Jest w najsławniejszym zespole na świecie , a ja jestem jego najdumniejszym tatą. -wyznał na łąmach magazynu . Pochwalił się nawet portretem syna , który wisi na ścianie hotelu , którego Troy jest szefem. -Kosztował 250 funtów i teraz nasi goście wiedzą, że jestem jego ojcem . -powtarza. Co na to Louis ? Chłopak nie garnie się do kontaktu z ojcem. Dorastał przecież bez niego i ma w sobie dużo żalu . Natychmiast po publikacji napisał na Twitterze w dość ostrych słowach, że mu nie zależy . Nie zależy mu też na relacjach z przyrodnią siostrą. Owszem, kilka razy się z nią widział, ale chyba nie do końca czuje łączące ich więzy. Nic dziwnego. Przez lata Louis nie miał żadnego kontaktu z biologicznym ojcem, mimo tego, że przez jakiś czas mieszkali w tym samym mieście. Wychowywał go drugi mąż mamy - Mark Tomlinson. Louis próbował nawiązać relację z tatą Troy`em. Dzwonił nawet do niego , kiedy zgłosił się do programu " X Factor " . Potem kontakt się urwał. -Rozstanie z jego mamą nie było niczyją winą. Wiem , że ciężko to znosił - mówi dziś Troy. -Ludzie pewnie myślą, że przypomniałem sobie o nim tylko dlatego że jest sławny i bogaty , ale wcale tak nie jest. -dodaje szybko. Louis jednak nie zamierza się przekonać, jakie są jego prawdziwe intencje.. ONE TEŻ MAJĄ OJCÓW, KTÓRZY CHCIELI KORZYSTAĆ Z ICH SŁAWY : Kiedyś KE$HA była córeczką tatusia, dziś udaje że go nie znała.. 26-latka wciąż powtarza , że wychowała się bez ojca. -Ale ja byłem w życiu córki do momentu ukończenia przez nią 19 lat. - wyznał w roku 2011 w magazynie "Star " jej tata Bob Chamberlain. Pokazał nawet wspólne zdjęci. Ale gwiazda i tak nie chce go znać.. Nie wiem . kim jest mój ojciec-mówi piosenkarka. Chyba wciąż ma do niego żal.. Louis wiedział, że jego tata był na jego koncercie, ale nie chciał się z nim spotkać. ................................................................................................................................................................. Ronald Fenty przypomniał sobie o rodzinie , gdy córka RIHANNA była gwiazdą ! Brał narkotyki i stosował przemoc wobec swojej 25-letniej żony,mamy Riri. Ale kiedy 25-letnia piosenkarka zaczęła być sławna , Ronald Fenty zaczął sprzedawać rewelacje z życia swojej córki i jej prywatne zdjęcia z dzieciństwa. -Zastanawiam się , kim stałam się dla mojego ojca. - mówi Riri , która nie utrzymuje kontaktów z tatą. ...................................................................................................................................................................... Kiedy ADELE była biedna , tata jej nie znał. Teraz chce być jej ojcem. Mark Evans pojawił się mediach , kiedy jego córka Adele była już gwiazdą. Teraz za wszelką cenę pragnie odnowić z nią kontakty . Do tej pory bezskutecznie. -Błagam ją o wybaczenie.-wyznaje. 25-letnia piosenkarka traktuje ojca , jakby był martwy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Renato, jestem teraz w sytuacji wyboru: albo wychować dziecko sama albo związać się z jego ojcem, który zdradzał mnie przez wiele lat, upokarzał i parę razy uderzył. No ale teraz już stwarza pozory dobrego, dla świata to teraz ja jestem ta zła, która odbierze dziecku ojca kiedy odejdzie. I kiedy tak czytam co napisałaś boli mnie serce. Trzymaj się, żyj dla siebie, zadbaj w końcu o siebie. Twoje córki może w końcu zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasa sprawia, że sobie przypominają jak "kochają".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrzałe są córki
zachowania przystające nastolatce, która buntuje się przeciwko matce, która jej czegoś zakazauje, każe się uczyć, każe jeść marchewkę na obiad itp. (na zasadzie: "gdyby był tatuś, to by mi na pewno pozwolił", ch.uj, że ojciec ją w doopie miał całe życie). Można wybaczyć głupiej kozie, co ma 15 lat, ale dorosłej kobiecie? x W moim życiu była podobna sytuacja, to znaczy ja byłam taką córką, którą ojciec miał w tyłku i choć mieszkał w tym samym mieście, ja byłam ślubnym, świadomym dzieckiem rodziców, to stary ostatni raz widział mnie, jak miałam jakieś 2 latka :) Alimenty płacił tylko dlatego, że musiał, wiedział, że inaczej komornik go zgarnie (ojciec to wykształcony człowiek - wielki pan doktor ze słomą w butach :) ). Gdyby chciał nawiązać kontakt teraz (mam 33 lata) pogoniłabym gdzie pieprz rośnie, szczególnie że znam motywacje tego typa, którymi kieruje się w życiu i wiem, że na pewno byłaby instrumentalna (zniszczył życie swojej następnej rodzinie, m.in. odebrał żonie podstępem jej panieńskie mieszkanie). Gdybym zwróciła się w stronę tego człowieka, to tak jakbym sama sobie dała w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrzałe są córki
Jeśli chodzi o Twoja sytuację, autorko, nie dramatyzuj, wycisz się, przeczekaj. Córkom musiało tak brakować ojca, że straciły rozum. Myślę, że tylko chwilowo, przemyślą, zrozumieją. Możesz napisać córkom to, co napisałaś nam (lub powiedzieć) - "Słuchaj, po prostu boli mnie, jak skaczesz koło człowieka, który odwrócił się od ciebie na całe życie, do tego stopnia, że nigdy nawet nie łożył na Twoje utrzymanie, nie interesował się, czy nie zdychasz z głodu. Rozumiem, że cieszysz się z odzyskania ojca, ale mam wrażenie, ze troszkę się zapomniałaś i to zwyczajnie sprawia mi przykrość, ponieważ to ja jestem osobą, która kochała cię całe życie i wychowała cię. Mam teraz uczucie, że on przyszedł na gotowe i mi ciebie odbiera. Jest mi przykro, bardzo cięzko to znoszę". Napisz w mailu, smsie, jeśli chcesz. Lub poczekaj jeszcze, sytuacja może się sama rozwiążę. Skup się na sobie, zrób coś dla siebie. Będziesz musiała sie pogodzić z tym, że dzieci czasem nas ranią, że są niewdzięczne i niesprawiedliwe. Ot, taki los matki ;) Ale ułoży się, córki przemyślą, będzie dobrze, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka ze slaska
Pierwszy raz uderzyl mnie, kopnal, gdy bylam ze stasza corka w 7 miesiacu ciazy. Chwycil mnie za plecy, stajac z tylu i kopnal w pupe. Dwa lata nie moglam siedziec. Problemy z kregoslupem mam do dzis. Zanim odszedl na dobre zostalam z dwoma corkami Bylam gnojona w sadach (tego nie zapomne i najbardziej mnie upodlilo - BRAK SPRAWIEDLIWOSCI. Moze gdybym miala pomoc od rodziny i panstwa (alimenty pozwalajace na przezycie)dzisbyloby mi latwiej. Bylo juz calkiem dobrze, czulam sie wyzwolona. Ten slub, jego obecnosc, jego rozmowy z corkami na tarasie, jego wywody, jego smiech...rechot, beztroski smiech faceta ktoremu nikt nie moze zaszkodzic.... ratunku...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka/
nie można nic mądrego poradzić ponad to żeby OLAĆ typa. Można napisać córkom wszystko jak wyżej i zniknąć. Tzn. nie narzucać się zupełnie. Potraktują to pewnie jak foch, ale niech tam. Ty sama jesteś teraz WOLNA. Ile ja bym dała żeby być w Twojej sytuacji. To nie jest jakiś tam błąd wychowawczy, bo w sumie dzieci dziedziczą część cech drugiego rodzica. JAkoś to się wszystko kształtuje. Czasem się nie da pewnych spraw wytresować. Żyjesz w normalnym kraju, zrób coś dla siebie, bądź zdrową egoistką. JA żyję w Polsce, dzieci mam jeszcze nie wszystkie dorosłe. A czasem wydaje mi się że robą się dokładnie takie jak ich ojciec. I też mnie to boli. Na razie próbuję odbudowac poczucie włąsnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedojrzałe są córki
Czy córki wiedzą o tym, że ten człowiek to gnój, który znęcał się nad Tobą także fizycznie? Bo może one nie wiedzą, chciałaś je chronić i mają wyidealizowany obraz ojca? x Potrafię świetnie zrozumieć, jak Cie to boli. Masz ogromne poczucie niesprawiedliwości i krzywdy. To tak jakby patrzeć na triumf kogoś, kto popełnił na nas przestępstwo, a potem jeszcze się z nas śmiał i wygrał w sądzie (coś takiego boli więcej, niż sam czyn). Autorko, ale nie masz wyboru, musisz się od tego uniezależnić psychicznie. Na razie odetnij się, pod żadnym pozorem nie spotykaj z byłym mężem, po co? Uwierz mi, on się odsłoni, wcześniej czy później pokaże swoją prawdziwą twarza i córki - jeśli są choć odrobinę inteligentne - zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorka ze slaska
Mieszkam z Renata. Zabralo ja pogotowie przyszlam a ona mie oddychala Przeczytalam, BOOOZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sie porobilo oby skonczylo sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może czad załatwi sprawe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bede okrutna, ale mysle ze Twoje corki sa po prostu bardzo wyrachowane. Wiedza ze od mamusi juz nic nie dostana bo wydoily Cie na cacy. To teraz przymilaja sie do ojca a nuz cos im skapnie. Tatus pewnie pare grosza zarobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie jest nie fair
i zawsze ladny, efektowny i atrakcyjny wygrywa.przykro mi ze cie to spotkalo, bo naprawde dorosle corki zachowaly sie jakby mialy 5 lat i daly przekupic za czekoladke problem w tym ze za bardzo jestes z nimi zwiazana i sa dla ciebie calym zyciem, dlatego tez sama nie chce meza ani dzieci bo mam dosc problemow w zyciu i po co mi jesczcze sobie komplikowac absolutnie NIE rzucaj sie pod pociag ani do morza, nie wiem czy jestes osoba wierzaca, ale za to jest wieczne potepienie, wiec pomysl czy warto?I jeszcze im pokazesz swoja slabosc, byly maz bedzie gora sprobuj zyc troche bardziej egoistycznie teraz, dla siebie, kupic to na czym oszczedzalas dla corek, jechac tam gdzie nie bylo cie stac, poszukaj przyjaciol, znajdz nowa pasje powodzenia ci zycze!!!zycie nie konczy sie na rodzinie, choc wiele przekrwconych idealistow tak glosi, jest duzo innych spraw i ty tez jako osoba zyjaca oddzielnie masz swoja wartosc i godnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ac ac ac ac ac
Renato takie sa dzieci czym wiecej dajesz tym wiecej chca........nic na to nie poradzisz!Tez zaczynam "walczyc" ze swoja ulegloscia,potulnoscia i wazeliniarstwem!Dziewczyny "ucza" mbie zyc,bo podporzadkowalam sie mojemu synowi(doroslemu po 30 l ) jego zonie.wiec olej to wszystko i zacznij zyc swoim zyciem ,bo nic tak nie boli jak "olewanie" wiec zacznij mierzyc ta sama miarka...........wyjedz nad morze,wyjedz do sanatorium,skorzystaj z porady psychologa.....ZACZNIJ ZYC :)Dzieci niech zyja swoim zyciem i nie kontaktuj sie z nimi,a i nie zabraniaj kontaktow z "tatusiem"poczekaj dlugo nie bedzie potrafil byc "super tata" bo on tego nie potrafi,a granie szybko mu sie znudzi>Badz wolna osoba!POCZEKAJ I ZOBACZYSZ EFEKTY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Renato, co ty p********z w ogóle, czytasz, co piszesz? To jest początek twojego życia. Dziewczyno jesteś wielka, dałaś radę wychować sama dzieci w tych trudnych czasach. Odegrałaś tą rolę wspaniale, teraz możesz zacząć myśleć o sobie, dbać o siebie i się rozpieszczać, bo na to zasługujesz. Co do ojca twoich córek, przypomnij sobie, jak się w nim zakochałaś, jak cię uwodził, teraz to samo robi z twoimi córkami. Wiesz dlaczego teraz, bo już nie musi na nie łożyć, od ciebie odszedł, bo trzeba było dać coś z siebie rodzinie. On się nie zmienił ale twoje córki są dorosłe, nic nie poradzisz. Ten człowiek z nimi poflirtuje, pogrzeje się trochę ich miłością ale od siebie nic nie da, bo nie potrafi. Nie martw się, z córkami ułoży się i one dadzą sobie radę. Teraz jesteś ty najważniejsza. Weź sobie urlop od rodzicelstwa. Należy ci się. Na pewno jest mnóstwo rzeczy, które chciałaś robić ale w tym wiecznym kiracie, poświęceniu dzieciom, zapomniałaś o sobie, o tym co lubisz robić. Przypomnij sobie, wróć do tego. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×