czy za bardzo się spieszę?

Wczoraj gadałam z facetem na czacie i uzgodniliśmy,że jutro przyjadę do niego. Gościu mowił,że super się gada i chętnie mnie przyjmie. Niestety dziś stwierdził,że dla niego to za wcześnie (o czym nie wspominał w ogóle wczoraj) i że jedzie ze znajomymi nad jezioro. Jak dla mnie ma ewidetnie coś do ukrycia lub sam nie wie czego chce. Czytałam,że niektóre dziewczyny w tym samym dniu spotykają się z facetami z czata. Co sądzicie?

idiotka z ciebie

jesteś kretynką

moje statystyki wskazuja, ze nie ma sensu sie spieszyc ze spotkaniem wnioski 1.facet z ktorym spotkanie sie przeciaga i jednoczesnie utrzymuje czesty kontakt w necie-telefon, przywiazuje sie psychicznie i tworzy pozytywny obraz, ktory jest odporny na troche mniej ciekawa rzeczywistosc jednoczesnie przy braku materalnego spotkania rozwija sie wiez duchowa 2.szybkie spotkanie-szybkie rozejscie sie, szczegolnie przy rzadkich rozmowach online, tak typ spodziewa sie top modelki, a jak taka nie jest to wypad, poniewaz nie ma wiezi emocjonalnej 3.jak ktos jest upierdliwy i chcesz go szybko splawic, spotkaj sie jak najszybciej (o ile nie jestes wyjatkowo piekna), jak ci na kims zalezy, odwlekaj spotkanie w realu

sprawdza sie niemal w 100%, z tym ze po tym przeciaganiu spotkania ktos ci sie moze nie spodobac a ty jemu tak, i trudno sie uwolnic bywaja i wyjatki

wieloletnio doswiadczna dziekuje za super rady i prosze bys napisala do mnie na 1o2@gazeta.pl bo chetnie pogadam z Toba o tych randkach z neta. Co do poprzednikow: zycze wiecej usmiechu a nie wylewania frustracji w necie.