Szum w lewym uchu, gorsze słyszenie....

Witam. Chciałbym poprosić o poradę. Ostatnimi czasami mam sporego pecha do chorób i różnych przypadłości. Dwa i pół tygodnia temu ciężko pracowałem na słońcu przez co trochę się wycieńczyłem, miałem zawroty głowy, bolała mnie głowa, do tego też dzień wcześniej się przeziębiłem. Później po paru dniach przerwy i odpoczynku (brałem aspirynę) pojechałem nad morze tam przebywając cały dzień na słońcu doznałem poparzenia stóp i też morze małego udaru słonecznego. Znów leżenie w domu, smarowanie poparzonej skóry maścią Dermazin oraz pryskanie Pantenolem, znów odnowiło się przeziębienie, tzn. zaczęły pojawiać się bóle głowy, na wieczór uczucie zimna i gorączka. Znów brałem aspirynę oraz tabletki na ból głowy. Po kilku dniach objawy przeszły, nogi już się goją. Jednak od 4 dni w lewym uchu słyszę cały czas szum i ogólnie słyszę dużo gorzej na te ucho, może o 50% lub więcej. Nie raz szum zmienia się w taki pulsacyjny szum, a tak to cały czas szumi. Myślałem, że mam może zatkane te ucho i przemywałem woda utlenioną, trochę coś tam wyszło ale szum jak był tak jest. Z ucha nic nie cieknie, w sumie też nie boli. Nieraz tylko przy dotyku wydaje się takie jakby było znieczulone. Do tego boli mnie też gardło ale już co raz mniej bo biorę tabletki Neo-Angin. Nie wiem co to może być? Do lekarza na razie nie mam możliwości pójścia, dopiero za kilka dni. Czy mógłby ktoś podpowiedzieć co to może być z tym uchem i czy to jest groźne? Co robić?