Czy według was mieszkania będą jeszcze tanieć???

nie mam na myśli warszawy czy wrocławia ale inne mniejsze miejscowości....np: w takich Strzelcach Opolskich na opolszczyźnie mieszkanie 2-3 pokojowe koło 65metrów kosztuje tyle samo co np: Gliwice czy Zabrze, ba nawet w Katowicach można już kupić w tej samej cenie.............jak to jest? w takiej pipidówie raczej mniejsze szanse na pracę niż na Śląsku gdzie miasto przy mieście jest..... dodam że standard tych mieszkań to czasem katastrofa...w opisie jest że od razu można zamieszkać lub że jest do małego odświeżenia a zdjęcia już pokazują że wymagają remontu i to nie małego a co dopiero rzeczywistość ukaże jak się wejdzie do takiego mieszkania! będą tanieć bo się wacham czy kupić już teraz czy czekać? kupował ktoś ostatnio mieszkanie...ile można średnio ceny utargować??

to jest więcej niż pewne że będą tanieć....ludzie uciekają z tego kraju!

to niedobrze, bo ja planuję sprzedać mieszkanie. No ale potem znów muszę kupić.... I jak to pogodzić? :-)

Będą, będą. Wielu stąd wypieprza.

mieszkania juz bardzo staniały, nie liczyłabym na dalsze spadki, bo w sumie już jesteśmy w dołku, przynajmniej w duzych miastach, w mniejszych osiągniecie dołka to może jeszcze kwestia paru miesiecy, ale cudów juz nie będzie

tak sobie wmawiaj agentko nieruchomości! co kiepska sprzedaż, nie ma chętnych na mieszkania???

co z tego że tanieją jak ofert sprzedaży coraz mniej, jak na lekarstwo, jesli już to pozadłużane, a proceduru sprzedaży takiego zadłużonego to też trzeba zaufać włascicielowi i mało kto się decyduje, nonsens

niczego nie wmawiam i przeciez nie reklamuje sie, idioto :o fakty są takie, że w niektórych duzych miastach po 2-3 latach spadków cen są juz pierwsze wzrosty, na razie nieduże, ale to oznacza koniec spadków (w duzych miastach podkreslam)

jasne, jasne....proszę nie wyzywać mnie od idiotów! b. często przeglądam oferty mieszkań i i widzę że mało które znika...ogłaszają się, i się ogłaszają i dalej nie ma kupca, ale co jak ktoś sobie życzy nie wiadomo ile za mieszkanie do remontu(najczęściej co oferują te mieszkania to komunistycznę, prl -owskie wnętrza, wystrój) to rozwala mnie takie coś!!!!!!!!

nie znasz się , to spadaj na szczaw

no no..widzę lekką irytację! co nie idzie sprzedaż?? może za dużo prowizji sobie życzysz??

dla takiej kreatury jak ty mamy 20 % :p

mieszkania będą tanieć, to jest więcej niż pewne. U mnie na osiedlu jest parę mieszkań na sprzedaż i nie ma chętnych. Jedno jest obok mnie. Byłem zainteresowany zakupem, chciałem swoje powiększyć (przebić ścianę) ale cena mnie odstraszyła.Do dziś stoi puste. Agent jak co ma mój numer telefonu, zawsze może do mnie zadzwonić ale wtedy przystaje na moją cenę....czekam, myślę że juz nie długo się odezwie:)

ale zaskoczę go nową propozycją ceny:)

jak jesteś taką kulturalną agentką jak się tutaj prezentujesz to się nie dziwię że nie masz klientów, odstraszasz z kilometra

ceny nie będą spadać w nieskonczoność idioto:o jest pewien poziom spadku cen, ktorego sprzedajacy nie zaakceptuje i bedzie wolał raczej wynająć albo poczekać na lepsze ceny. na co ty liczysz?? ze sprzedajacy opusci o połowe??? az taki głupi jesteś???? :o

Będą tanieć. Np w Krakowie do 2020r ma ubyć ok 40tyś studentów ze względu na niż demograficzny. Czyli ok 10tyś mieszkań trafi na rynek do sprzedania. A co za tym idzie - ceny spadną. W 2007r żeby wynająć pokój w Krk to były castingi i inne cuda, teraz nie dość że jest taniej to można jeszcze przebierać w ofertach.

właśnie ci tłumacze durniu, że ceny spadały przez ostatnie 2-3 lata, pospadały nawet po 30-40 %.... czego ty oczekujesz? że właściciele zejdą jeszcze o połowe i sprzedadzą za pół ceny??? czys ty zgłupiał do reszty?? :o:o

ja wczoraj byłam na spacerze z poznaniu, i widziałam b duzo domów na sprzedaz wystawionych w mojej dzielnicy, eni wiem dlaczego...

Np w Krakowie do 2020r ma ubyć ok 40tyś studentów ze względu na niż demograficzny. Czyli ok 10tyś mieszkań trafi na rynek do sprzedania. x studenci raczej wynajmuja

Tak wynajmują ale jeśli właściciel nie znajdzie najemcy to nie będzie utrzymywał pustego mieszkania więc wystawi je do sprzedania. Ta co się podpisuje agentka nieruchomości to p******i głupoty aż się czytać nie chce... Gdzie spadły 30-40% ??? W Krakowie spadły 10-15% MAX. A spadną jeszcze drugie tyle.

Ja chciałam kupić, czekałam do czerwca bo ceny spadały, tak mi poradził agent- a teraz poszybowały w górę, i d**a z mojego własnego m....a mogłam kupić na wiosnę:-(

A ja kupiłem 2tyg temu. Nie radź się niczego u agenta, on jest tylko od tego żeby wyciągnąć prowizję i nie związuj się z jednym agentem. Po prostu jak znajdziesz interesujące cię ogłoszenie, szukasz w ilu agencjach jest ono zamieszczone, szukasz najtańszej agencji i umawiasz się na oglądanie. Tak zrobiliśmy po przygodzie ze znaną agencją HB. Tam to w ogóle byli zainteresowani tylko udzieleniem kredytu, jak nie to załatwieniem lokaty, jak to też nie interesowało nas to chcieli sprzedać nam mieszkanie deweloperskie za jedyne 8tyś prowizji ( deweloper bierze 0zł prowizji ) i jak to też nas nie interesowało to zaproponowali kilka mieszkań o 50tyś droższych niż górny pułap cenowy jaki podaliśmy.

już jest po dołku. Ceny się ustabilizowały, taniej nie będzie.

Nie będzie taniej - ceny osiągnęły już minima, ludzie nie chcą sprzedawać taniej, chyba że nie mają innego wyboru. Spodziewałbym się jedynie zmian w branży magazynowej. Tutaj zmiany mogą być imponujące - skoro z Jartomu hale znikają w takim tempie, to w końcu musi się zrobić lepiej.

agentka nieruchomości to chyba zarządza jedynie własną d**ą, w tym rejonie może ma i spadki po 40%. Głosi brednie jak potłuczona, to,że się tak mianowała, nie równa się, że agentką nieruchomości jest, a jest agentką jak ja królem Jordanii.

Moim zdaniem obecny ceny mieszkań sa bardzo przystępne. Patrząc na to co dzieje sie teraz na rynku teraz kupno mieszkania jest dużo łatwiejsze niż kiedyś. Sama nawet widziałam niedawno tutaj http://targimieszkaniowe.net/nowe-mieszkania-i-domy-krakow-nowa-huta/ bardzo fajne oferty mieszkań. A ceny w porównaniu do tych z tamtego roku są dużo bardziej korzystne.

To ze ludzie wyjeżdżają nie znaczy że mieszkania stanieją. niektórzy wyjechali żeby zarobić na mieszkanie i wracają. wg mnie mieszkania będą w cenie do momentu aż ludzie nie uswiadomia sobie że za te same pln można postawić dom poza miastem.

Raczej nie będą - teraz można tanio kupować mieszkania pod miastami. Wynieśliśmy się z Wawy. Chcieliśmy zamienić stare mieszkanie na nowe, mieliśmy dosyć blokowiska. Tylko, że w Radzyminie za piękne mieszkanie na Akacjowej Alei, w pobliżu lasy i zalewu zapłaciliśmy 4500 za metr. W wawie śpiewali 3 tysie więcej. Masakra!

ja kupiłam mieszkanie miesiąc temu, 35 m2, dwa pokoje, naprawdę piękne po generalnym remoncie, wystarczyło tylko odmalować ściany ( a nawet bym nie musiała,ale kolory mi się nie podobały) kupić meble do pokoi ( bo łazienka i kuchnia wyposażone w nowe sprzęty) i mieszkać. około 40 km. od Warszawy,w całkiem sporym mieście za 140 tyś zł. Właścicielka zeszła z ceny 7 tyś. Acha, rynek wtórny.