Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój chłopak pojechał beze mnie na wakacje

Polecane posty

Gość gość

z dwoma kolegami i kolezanką do hiszpanii a ja zostałam tu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
RZUĆ GO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pojechał i co w związku z tym? przecież to, że nie widzicie się 24h/24h nie oznacza, że musi Cie zdradzić czy coś! jesteś przewrażliwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno zdradza, ty wyzej nie bądz naiwna, facet sam z kumplami daleko? Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez kiedyś pojechał z kolegami, bo trafiła sie okazja. Mnie nie było stać na taka wycieczkę. Nie miałam pretensji, bo razem tez plany wakacyjne zrealizowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już świadczy o braku uczuć do ciebie, zastanów sie woli tam zwiedzać obce kraje zamiast ze swoją dziewczyną sobie razem czas spędzać to juz jest nieładnie z jego strony nic by mu sie nie stało jakby nie pojechał, strasznie by nie cierpiał a ty pewnie byś mu zrekompensowała to że nie jedzie jakas wycieczką gdzies bliżej i tez byłoby romantycznie a tu masz babo co masz zastanów sie czy waro to ciągnać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytał się czy chcesz jechać z nim? Ty pracujesz, masz inne zobowiązania, że nie mozesz jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro Cię zostawił samą, to już nie jest Twoim chłopakiem. Rzuć go. Gdyby mi ktoś taki numer wykręcił, nie byłby już moim chłopakiem. Wszystkie jego rzeczy z mieszkania bym wywaliła, lub zapakowała w kartony i wyniosła na klatkę schodową. Z resztą jest to u mnie mało prawdopodobne bym miała mieszkać z facetem, który nie byłby moim mężem. Musisz postawić sprawę jasno. I zrobić tak, jak napisałam wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malkontent nr 1
wyszaleje się i wróci rześki swieżutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście będąc z dziewczyną, sam bym się nie zabrał, właśnie przez pryzmat jej. Pewnie musi Ci być przykro ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniekąd słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jestem dziwna.
To ja mam problem bo mój pojechał beze mnie nad wodę z kolegami a co dopiero wakacje... Kiedyś mój chłopak też pojechał beze mnie na wakacje ale był to jeszcze świeży związek chyba dwa miesiące. Proponował mi,żebym jechała z nim ale ja nie miałam pieniędzy a ,że znaliśmy się krótko nie chciałam jechać,żeby on mi wszystko stawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez jezdzi czasami z kolegami nad jezioro,czasami ja sama z kolezanka,a czesciej ja razem z facetem.Wszystko zalezy od zaufania,charakteru osob. To,jesli,chodzi o jeziorko,ale do Hiszpani,zdarza sie niekiedy,tj.nie u nas,lecz u niektorych.napisz cos wiecej,dlaczego nie pojechalas,co to za kolezanka i jacy sa jego koledzy,bo jezeli to tzw.buce,to marne szanse,by kogos wyrwali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×