Oto moje zarobki i to ile mi zostaje na jedzenie!

Zarabiam 1600 na rękę a mam wysokie opłaty -Mieszkanie 350 złotych -Woda 250 złotych -Telefon stacjonarny - 100 złotych -Telefon komórkowy - 100 złotych -Internet - 50 złotych -Prąd - 150 złotych -Gaz - 150 złotych To jest 950 złotych wydatków a na jedzenie zostaje mi 550 złotych. I jak tutaj żyć?

nie gadaj tyle, oszczedzaj na pradzie i na wodzie, jedzenie kupuj z glowa.

Zlikwiduj stacjonarny. Komorka ci wystarczy. Poza tym czemu placisz za nia 100 zl ? :o

550 zł na jedzenie dla jednej osoby to wcale nie jest mało. Zapomniałaś jednak o wielu innych wydatkach, jak chemia, kosmetyki, ciuchy, rezerwa na nieprzewidziane sytuacje, typu choroba lub jakaś awaria w domu itd. A swoje koszty możesz spokojnie ograniczyć - kto dziś płaci 100 zł za telefon stacjonarny i drugie tyle za komórkę?

No tak, ale za bardzo nie chce rezygnować ze stacjonarnego. Poza tym dużo rozmawiam przez telefon z rodzicami, chłopakiem, bratem i koleżankami. Druga sprawa jest taka że od września będę musiała również płacić za cyfrowy Polsat i cyfre+, wcześniej przed podpisaniem umowy zapłaciłam z góry na 2 lata. Więc wydatków mi trochę dojdzie. Wiele ludzi mi mówi zrezygnuj ze stacjonarnego, zrezygnuj z abonamentu w komórce, weź na kartę oraz żebym zrezygnowała z telewizji bo nie jest mi potrzebne tyle kanałów.

No i dobrze Ci mówią. Koszty telefonu można bardzo ograniczyć nawet nie ograniczając rozmów. Trzeba tylko poszukać ofert i pomyśleć.

jedz gówno, tak jest taniej

Możesz skorzystać z jakiegoś pakietu tv + internet + telefon stacjonarny, sporo zaoszczędzisz... przejrzyj sobie oferty

250 zł/ mies za wodę dla jednej osoby to też jakiś kosmos.

Tak. Na środki czystości wydaje też ileś złotych miesięcznie. Nakupiłam ziemniaków, olejów i robię frytki. Czasami jadam na mieście. Pracuje na dwie zmiany po 12 godzin. Sprzątam wagony. Mam np. w jeden dzień na rano, w drugi na nockę. A później 2 dni wolnego i znowu na rano, i kolejny dzień na nockę.

Prąd i gaz po 150 zł/ mies??? To niemożliwe. Ja w mieszkaniu w ogóle nie mam gazu, tylko prąd. Codziennie gotuję na elektrycznej kuchence, do tego pranie, światło, telewizja, komputer, a płacę 65 zł/ mies.

w jaki sposob znalazlas ta prace? przez urzad pracy czy inna droga?

przepis na kotlety mielone z ludzkiego kału jest w internecie. To czysta ekologia połączona z ekonomią. Pozdrawiam, Szwaks

Nie wyszło Ci to prowo.

Prace znalazłam przez ogłoszenie gumtree. Pracuje już tutaj od dwóch lat na umowę o dzieło. W urzędzie pracy jestem dalej zarejestrowana. Ale te zdziry z urzędu wszystko biorą dla swoich. Inaczej tych kobiet nazwać nie mogę.

To ile ty żresz? :-O

Jakie wagony? Pociągi? Tramwaje?

taa 550 na jedzenie to byloby dobrze a chemia czy kosmetyki sa o wiele drozsze niz zarcie

Dlatego mówię, że to prowo. Wypisuje kosmiczne kwoty za wodę, gaz, prąd, telefon, a nie uwzględnia w ogóle wielu wydatków, na które idzie znacznie wiecej niż na jedzenie.

ja za prąd wydaje 100 na miesiąc-tv, komputer, pralka, lodowka, gotuje na gazie, jak ty to robisz ze placisz 65????

bo to j****a gimbaza, widziała rachunek za prąd na 3 miesiące czy dwa imysli że to na miesiąć.Gaz idiotko wychodzi 30 zł na miesiąc przy jedenej osobie , prowo z doopy wziete

Za darmo to zaraz w ryj wyłapiesz cwelu :D

550zł na jedną osobę to dużo jak na jedzenie. Poza tym: - woda 250zł miesięcznie to jakieś szaleństwo, ile jej zużywasz, że tyle płacisz? - Telefon stacjonarny teraz mało kto już ma stacjonarny, ewentualnie kup pakiet: telewizja, telefon i internet - w pakiecie są po 100zł, więc tu zaoszczędzisz jakieś 150zł (telefon stacjonarny - 100zł osobno, internet - 50zł osobno, cyfra + - osobno) - Telefon komórkowy - kup sobie na kartę (można ustawić darmowe rozmowy bez limitu z wybranymi osobami), 30-50zł wystarczy, aby móc swobodnie gadać i nie ograniczać rozmów. - Gaz - miesięcznie 1 , ew. 2 butle - to 100zł, więc 50 zł można zaoszczędzić.

gościu [z 16.40] - normalnie, nie oszczędzam szczególnie. Tak, jak pisałam codziennie gotuję na prądzie, pranie 2 razy w tygodniu, zmywarka chodzi zazwyczaj 3 razy w tygodniu, przy komputerze siedzę ok. 8 godz. dziennie (bo pracuję w domu), po południu/ wieczorem włączony jest najczęściej telewizor lub komputer. Do tego oczywiście lodówka, światło, czasem inne sprzęty jak mikser, piekarnik, toster. Mój rachunek to ok. 130 zł na dwa miesiące.

a moj 107 na miesiąc :( a mniej prądu używam niż ty, może TAURON mnie oszukuje

Może faktycznie to kwestia dostawcy prądu - ja mam z ENEI.

no i w tym sęk, dzięki za wyjaśnienie

Ja mam prąd z tauron i myślę o zmianie dostawcy ale nie wiem czy oprócz tauronu jest jakiś inny dostawca.

pierdzieli za prad chodza co dwa miesiace za wode nie placi tyle,nudy wakacje i tyle

wychodzi 120 zl na tydzien mnie by starczylo chodze gdzie taniej dla jednej osoby zakupy 2 razy w tygodniu i do lodowki .jak sie stolujesz na miescie to wygodzi drogo ,,ja mam 500 dla 4 na tygodnie i tak robie aby starczylo chodze na promocje wiem gdzie jaka rzecz tansza obchodze 3 sklepy dziennie zeby nie przeplacac