Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skruszona

Zdrada przed ślubem

Polecane posty

Gość Skruszona

Wiem, że to głupi temat, ale nie wiem co zrobić. Wczoraj zdradziłam narzeczonego nie wiedząc o tym. Byliśmy na wyjazdowej domówce i strasznie się zrobiłam. Byłam bardzo pijana i wcześnie poszłam spać w jednej z przygotowanych sypialni. W środku nocy zaczął się do mnie dobierać mój chłopak. Podotykał mnie i ostro mnie nakręcił i kochaliśmy się od tyłu. Tylko, że było ciemno a ja byłam pijana i wszystko się działo prawie bez słów. Rano się okazało, że to wcale nie był on, ale nasz wspólny kolega. On twierdzi, że myślał, że ja wiedziałam, że to on. Jak się okazało, mój narzeczony też padł, ale wylądował w innej sypialni, bo był zbyt pijany aby mnie znaleźć. Nie wiem co z tym teraz zrobić, co za kwas. Jesteśmy zaręczeni i za miesiąc ślub. Powiedzieć mu? Co myślicie? Boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za zdrada nie swiadoma i po pijaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
No ja wiem, ze to nie to samo, ale nie wiem, czy on mi uwierzy. I czy dla niego będzie to miało znaczenie. On jest b. zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli bardz zazdrosny nie wybaczy moze z czasem ale na to nie ma czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko zabiłabym chyba tego kolesia , jak świnia mógł tak postąpic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w p...... powinien dostac kolega bez wzgledu czy zrobil to nie swiadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kurde, a jak zaciążysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiesz źle ... powiesz też na nic!!! Pat w całej rozciągłości. Nobla i po czerwonym dywanie prowadzić tego który znajdzie dobre wyjście z tej sytuacji!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
On twierdzi, że mówił mi że to on. Ja nic nie pamiętam, tylko pamiętam przez mgłę, że ktoś się do mnie dobierał i ja byłam świecie przekonana, że to Rafał. Może i coś mówił, ale jeśli tak, to pewnie wtedy jeszcze spałam. No ale żeby dostał wp*****l, na co oczywiście zasługuje, to musiałabym powiedzieć Rafałowi, a się boję.... nie powinnam zaciążyć, bo chyba już dni bezpłodne, ale tak, oczywiście bez zabezpieczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciągasz kazdy ogon do swojej piczki.Po slubie zrob to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wp........ zmarnował ci zapewne dobry związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
No ja się właśnie boję, że jak nie powiem, to będzie mnie szantażował. A jak mam powiedzieć to muszę teraz, bo potem będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz, że Cię zg****ił. W końcu byłaś nieświadoma. Ale powiedzieć musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz, skoro ten chlopak byl w stanie dobierac sie do Ciebie wiedzac, ze zaraz bierzesz slub z jego kolega to tez nie bedzie mial wyrzutow sumienia zeby powiedziec to Twojemu narzeczonemu albo komus innemu z Waszego towarzystwa - lepiej zeby Twoj przyszly maz dowiedzial sie od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martw się miałam romans z facetem z którym byłam przez ponad rok czasu a on przez ten czas miał narzeczoną później z nią wziął ślub kościelny(sama nie wiem jak on mógł przysięgać przed ołtarzem a być w tym czasie ze mną) w czasie jego podróżny poślubnej też pisał do mnie gdzie byłam zdziwiona, że jeszcze to chce ciągnąć później byliśmy na wyjeździe z uczelni powiedział mi że jego zona spodziewa się dziecka....nie zrobiło to na mnie wrażenia i chciałam wyjść z pokoju on mnie zatrzymał i zaczęliśmy się kochać jak szaleni...myślę, że nie mów narzeczonemu sama sobie z tym poradź a na boku będzie ten dla rozrywki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem za kogo wychodzisz za maz ale swoja druga polowe chocbym byl n******y,nacpany i nawdychany bym rozpoznal, tak sie sklada ze bylem w identycznej sytuacji, zapach nawet pod wplywem alko jest rozpoznawalny ba nawet wydaje sie bardziej intensywny, to sciema albo chcialas dac i tyle,to poszalalas przed slubem wspolczuje typowi dajki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
nie - ciągnięcie tego nie wchodzi w grę. Jak kocham swojego narzeczonego i nigdy bym go nie zdradziła, a ten to jest taki bezczelny drań, nie chcę mieć z nim nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schlałaś sie jak ostatnie koorwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i tak jak mówi Madz powiedzieć mu o wszystkim z tą różnicą że Ty nie pamiętasz o czymś takim, no a on twierdzi że tak było. Przynajmniej zachowasz resztki szacunku. Oczywiście zależy wszystko od Twojego faceta jak to odbierze. Powiedzieć jednak by wypadało. Prędzej czy później i tak się o tym dowie, a kto wie czy ten popapraniec nie zechce dodatkowo Ciebie szantażować? Czas akurat w tym przypadku nie jest dobrym doradcą, i nie gra na Twoją korzyść!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nikt nie mówi abyś go przestała kochać ...a rozmawiałaś już z tym co się bzyknęłaś ? bo cholera wie jaki on ma plan może sam powie twojemu ...ja bym się trochę bała co on może zrobić teraz ale narzeczonemu nie mów zerwie z tobą a tego chyba nie chcesz ??!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
Naprawdę nie wiedziałam. Dopiero dzisiaj rano, jak się do mnie dobierał po przebudzeniu, coś mnie właśnie tknęło, że jest inaczej w tych sprawach i wyszło szydło z worka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj ty coś chyba ściemniasz chciałaś i to zrobiłaś nie wierzę, że nie wiedziałaś co robisz ludzie ..!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
Tak z nim rozmawiałam - nie chcę wchodzic w szczegóły, ale on został w spokoju i spał ze mną jakby nigdy nic. Oczywiście drzwi zamknął od środka. Rano obudziło mnie jak się do mnie znów dobierał, ale już nie wchodząc w szczegóły, nie miałam jak ustalić kto to, ale coś mnie w pewnym momencie tknęło że coś jest nie tak. No i zobaczyłam, że to on i wybuchła awantura, a on wtedy, że przecież wiedziałam, że mówił, abym się nie przjmowała, że przecież dobrze było, że on nikomu nie powie, że przeprasza... ale to drań, bo najpierw zaproponował właśnie, że przecież skoro już sie stało, to możęmy przecież kontyunoować, bo czego oczy nie widzą, temu sercu nie żal, a przecież niby podobało mi się. on to będzie chciał kontynuowac, jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
Jak mogłam wiedzieć. To jest pokój bez okien, światło było wyłączone, a ja spałam. Nie chcę gadać o szczegółach, ale to było od tyłu, po ciemku, byłam naprawdę b. pijana i pamiętam wszystko przez mgłę. Szczególniue początku nie pamiętam w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj czuję kłopoty może nie odpuścić tak łatwo wkręcił sobie, że ty też tego chciałaś i ci nie wierzy że go nie rozpoznałaś bo wiesz mi też ciężko w to uwierzyć bo nigdy się tak nie schlałam aby nie wiedzieć co robię i z kim..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, jesli to jest prawda wszystko, to ja bym powiedziala narzeczonemu prawde. moj by sie pewnie wkurzyl i moze nawet ze mna rozstał ale skoro bylas pijana nic nie kontaktowalas nawet na tyle zeby nie poczuc roznicy ze ktos inny cie dotyka, bo przeciez swojego partnera zawsze sie rozpozna,nawet i po ciemku, to powinien mu wp******ic. koles cie oszukal i gdyby nie to ze myslalas ze to narzeczony i sama sie zgodzilas podswiadomie na stosunek, to jest to wykorzystanie seksualne i szczerze, moglabys to zglosic na policje. serio sa takie zgloszenia podobno. o ile to co piszesz to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skruszona
Ok, niektórzy nie wierzą mi, ale to bez znaczenia, bo ja wiem, że nie wiedziałam. Ja też miałam akcje po pijaku, ale wyobrażcie sobie tą: idziecie sobie spać. Jest ciemno. Budzicie się, a tu ktoś działa, jakoś założylam, że to Rafał, bo była pijana i nie przyszło mi do głowy, że to może być ktoś inny. Nawet się nie odwróciłam, bo to było takie inne, troszkę podniecające właśnie, taki szybki numerek w środku nocy. Tylko mu pozwoliłam robic co chcial, bylam całkowicie pasywna i stad to, że nie wiedziałam kto to. Ale to oczywiście tylko oznacza, że Rafał też mi nie będzie wierzył. Co z bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×