Zdrada przed ślubem

ja po prostu byłam w szoku - rozumiesz? TO jest taka sytuacja, że zaczęło do mnie powoli docierać co się stało. Owszem, wrzeszczałam, ale on wtedy powiedział, żebym nie krzyczała, bo ktoś przyjdzie i się wyda i pomyślałam (nie wiem czy głupi, czy dobrze), że ma rację - że lepiej to przemyśleć. Więc owszem nawymyślałam mu od SKNów, itp, ale reakcji na cały świat nie było - bo to powoli do mnie docierało jak to mozliwe że to się mogło stać.

Z tego wynika, że ta wyśmiewana czystość przedmałżeńska ma jednak głęboki sens...Nie ma nic obrzydliwszego niż pijana kobieta. Facet pijany też jest zresztą obrzydliwy. Cóż autorko, jako "imprezowa panienka",co to za kołnierz nie wylewa, mozesz mieć pretensje do siebie, a jak chcesz żyć w kłamstwie, to już zupełnie nie zasługujesz na cień szacunku... '

Ja zrozumialam ze bylo raz w nocy kiedy bylas nieprzytomna a rano mowisz znow?To zmienia wszystko...przeciez kazdy facet dotyka inaczej zatkalo mnie teraz musze ochlonac

Rano rozumiem tez bez zabezpieczenia? OMG!!!! Powiem Ci tak - w ranna niewinna akcje Rafal nie uwierzy

Rano to nic wielkiego. To trwało dosłownie z kilka minut. Po prostu coś tam działał i coś właśnie było inaczej i zanim zdążyłam zreagować już było po wszystkim - ale masz rację i dlatego właśnie zreagowałam i patrzę, a to on. Ale nie wiem co to zmienia. Mówiłam przecież, że się dobierał i to prawda.

Rano to nie był seks - w tym sensie. No wiesz o co chodzi.. . zrobił mi dobrze ustami pod kocem.

jak dla mnie to był g***t i tyle jak krzyczałaś na niego a on kazał przestać , że się wyda zastraszył cię a ty byłaś po prostu przerażona i tyle

To zdrada jest wtedy jak jest dluzej niz pare minut? Sluchaj, rano bylas bardziej swiadoma ja od razu wyczulabym ze dotyka mnie inny facet robi to mniej lub bardziej delikatnie jakas tam jego technike znasz...ja Ci wierze ale pomysl co Rafal na to? Powie bylas juz trzezwa prawie i nie poczulas roznicy?? Zastanow sie

ale się uśmiałam jak my to wszyscy rozkminiamy a najlepszy tekst "k***a rano jej minete robił...." no pękałam ze śmiechu ...

zgadzam sie ze slowianka, na trzezwo juz byc i nie poczuc ze inny facet cie obmacuje to naprawde nie do uwierzenia, zwl dla faceta. po pijaku to rozumiem, ale na trzezwo?

ludzie kocham was....tych złych i tych dobrych !!!

no nie chciałam o tym pisac, aby nie zrobiło się z tego tanie porno. No wyczułam, że coś innego właśnie, ale myślałam, że to Rafał jakies nowe sztuczki stosuje.... teraz tak o tym mówiąc już zrozumiałam, że chyba nie mogę mu powiedzieć bo właśnie zacznie rozkminiać, jak to nie wiedziałam, czy było mi dobrze, czy był "lepszy", itp itd. K***a, bez sensu. :( :(

No ok w nocy byłaś pijana, ciemno, zakręcona, rozumiem. Ale rano??? Facet wchodzi Tobie miedzy nogi i jak piszesz kilka minut Ciebie doprowadza ustami prawie do wniebowstąpienia a Ty nie czujesz że to nie Twój facet? No nie kumam już niczego!!!

bo wkurza mnie,jak ktos pisze o seksie bez zabezpieczenia, keidy autorka pisze, ze obudzil ja pieszczotami pod kocem:) logiczne !!!!

Najpierw zalał formę, a później ją wypolerował. On Cię musi kochać jak nic. Wyjdź za niego!

no było inaczej, ale nie pomyślałam, że to kto inny. :( :( Że było inaczej, to owszem, ale nie zastanawiałam się dlaczego. Ale pomyślcie troszkę o sytuacji - wybraź sobie, że jesteś na wczasach, poszedłeś spać ze swoją dziewczyną, budzisz się rano, a ktoś Ci pod kołdrą robi dobrze ustami. Może czujesz, że jest inaczej, ale czy przyjdzie Ci do głowy, że to możę być w ogóle ktoś inny?????

hahhahahahahha o rany już nie mogę...zalał formę a pózniej wypolerował no masakra ...hahahhah grzeczny chłopak...!!

Pytanie o porownanie nastapi na bank...a Ty go w ogiole nie dotykalas rano?ani wlosow ani nic? Bylas tak bardzo bierna?on tez nie mruczal robil to cichutko? Dziwne...

dobry ogier z niego i tyle robił ci dobrze o nocy po świt a tobie to pasowało...szkoda, że tylko ten koc podniósł bo byście się tak gzili do obiadu...:)

no mnie by przyszlo do glowy po sposobie w jaki to robi. dziewczyno nie obraz sie, ale bylo sie nie zalewac w trzy d**y, sama jestes sobie winna. jasne, ze koles to s******l i cie wykorzystal pijana ale kurde, trzeba tez samemu myslec. to tak jak w klubie pijesz drinka od obcego i sie dziwisz ze ci przypadkiem tabletke g****u wrzucil. owszem, swinia ale moglas nie pic drinka, proste. a tu jak widac nawet znajomi potrafia byc takimi s*********i

a ktory facet przy minecie mruczy???? hahha ja pier dole

dotykałam, ale przez koc. To naprawdę trwało dość krótko, po prostu cala sytuacja była inna, trochę ekscytująca jednak, i przez to może zachowałam się jak ta debilka i nie myślałam nad ranem, że coś takiego może mieć miejsce. A mruczałam, to przede wszystkim ja. Coś tam do niego mówiłam, ale on po prostu robił swoje i bardzo mnie to - szczerze mówiać - podnieciło, że tak mnie olewał. Ale teraz już wiem dlaczego, bo on to robił z premedytacją.

a ktory facet przy minecie mruczy???? hahha ja pier dole

Pendzior jak Ty zasadzisz to boki zrywac...ja mam opoznienia w postach moglam nie doczytac

oj wszystko jedno jak to nazwiesz, mruczeniem czy cos :-D ale kurde to naprawde dziwne jak powiedziala slowianka, wlosow innych nie poczuc czy cos? chyba ze lezala w pozycji jak ukrzyzowana i nawet nie drgnela, i do tego z zamknietymi oczami. moze to i glupie w jaki sposob sie komentuje cudze nieszczescie ale to naprawde irracjonalne

Nie kochaliśmy się "do świtu". Dużo z tego nie pamiętam, pamiętam sam fakt i jak to robilismy, ale szczerze mówiąc nawet końcówki nie pamiętam. Było przyjemnie, ale po prostu nie wiedziałam.

jakie nieszczęścia dziewczyna jęczała z rozkoszy i była w siódmym niebie aż tu nagle...niespodzianka..jak to w życiu

Nie odbierz tego jak atak- ale takie pytania moze zadawac Ci Rafal...wierze Ci czlowiek na kacorze jest przetracony ale bagno faktycznie...

ale Wy dociekliwi. Sami dochodzeniowi. Jak się obudziałam, lezałam na plecach. On mnie trzymał za pośladki i lezał między moimi udami. Ja przez chwilę trzymałam go za głowę przez koc, a potem złapałam się podgłówka. Coś tam do niego mówiłam, ale on sobie nic z tego nie robił, tylko działał. A po chwili było po sprawie. Co za dochodzenie. A skoro musicie wiedzieć, obaj mają podobne fryzury - po prostu krótkie włosy.

gdyby nie ta mineta, historia byłaby bardzo prawdopodobna. Ale skoro nie pamiętasz końcówki, to może sprawdź w kącikach ust... Albo we włosach.