Dziadki wolą drugiego wnuka

Przenióse temat bo na ciaza, macierzyństwo tylko matki mnie zjechały a ja potrzebuje obiektywnej opinii. Otóż mój mąż ma 2 braci jedn z nich ma 2 letniego syna, my mamy 3 letniego syna. Teście bardziej preferują tego młodszego. Przyjechaliśmy wczoraj do teściów. Teść kupił basen dla wnuków(niby). Wsadzilam go do basenu, później szwagierka wsadziła swojego. Po jakimś czasie teść wyciągnął mojego syna ,,Kuba jest niegrzeczny, a niegrzeczne dzieci nie mogą być w basenie", drugiego wnuka zostawił. Później zabrałam go jeszcze raz do basenu to tesciu do mnie, żebym go wyciągnęła bo ,, chlapie wodą na Dwidka". Mały rozpłakał się bo syn szwagra cały czas był w basenie. Jak go wyciągnęli to bawili się i mój synus uderzył tego drugiego w zabawie jak to dzieci. Zaraz tesciu zrobił awanturę. Cały czas jest ,,Patrz jaki Dawidek grzeczny"itp. Ogólnie Dawidek jest naj. Wku... Mnie to.

Jego biorą na wczasy, mojego nie. Jak mówię do teściów żeby wzięli go to teść do.mnie ,, ja jadę odpocząć na wczasy". On najpierw jedzie z tesciami, rodzicami i później z drugimi dziadkami.

Nie jestem matką - jestem całkowicie obiektywna - i powiem to co już mówiłam w poprzednim wątku: wychowaj syna to teść i teściowa może będą się cieszyć na spotkanie z wnukiem (w sensie Twoim synem) a nie będą one dla nich męczarnią. Przestań mu pobłażać - to, że jest dzieckiem nie znaczy, że wolno mu wszystko. Sorry ale psa czy kota można nauczyć co wolno a czego nie, można stawiać granice - 3,5latkowi też. Robisz z syna ciapę, która sobie w życiu bez mamusi nie poradzi. I jeszcze w dodatku może sobie bić kuzyna "bo to tylko dziecko". To wszystko Twoja wina - Ty dziecka nie wychowałaś. I dziadkowie nie mają obowiązku brać rozwydrzonego niewychowanego wnuka na wakacje bo tylko się będą męczyć a nie odpoczną.

Ale jaka to sprawiedliwość moje dziecko jest w czymś gorsze? I tak jadą z jednym to co im się stanie jak wezmą drugiego chłopaki mogli by się pobawić razem.

To.ich wnuk i ma takie sama prawa.

Jest w tym gorsze, że jest niewychowane. Twoja wina. Nikt się na wczasach nie będzie "uszczęśliwiał" pilnowaniem niegrzecznego dziecka.

Myślisz że dla dziecka rygor jest dobry : sam się ubierz, sam sobie zrob, pukaj itp. Bo ja uważam że nie.

Tak - jest dobry bo uczy samodzielności :)

Tatuś jest jego autorytetem co tatuś powie ma być i koniec. Przecież to dziecko dostanie bzika w tym domu.

sama swojemu dziecku załatwiłaś takie a nie inne traktowanie. Tak, jest gorszy, bo jest źle wychowany. Bycie wnukiem czy dzieckiem nie zapewnie obligatoryjnie przywilejów, jak masz okazję się przekonać

Dziecko to dziecko powinno się je kochać bezwzględnie

Nic z tym nie zrobisz. Jednego się kocha innego nie. To samo z dziećmi i wnukami.

Krótko mówiąc dzieciak jest niegrzeczny. Bije kuzyna, nie słucha, Dziwisz się, że teść nie chce go zabrać? Tez nie wzięłabym na siebie opieki nad dzieckiem o którym wiem, że będzie z nim problem.

Nie wiem jakie są relacje w waszej rodzinie,ale osoby które tu piszą mają po części rację,wychowujesz ciapę życiową (mamusia stanie w obronie bo ty synusiu jesteś poszkodowany przez dziadków i kuzyna)+jesteś zazdrosna o to drugie dziecko i sama napędzasz takie, a nie inne traktowanie twojego dziecka.Myślisz,że inni ludzie nie wyczuwają tego? Wyluzuj,może wymyśl jakieś zabawy chłopców razem,a nie tylko z nastawieniem bo tamten ma lepiej.

Na poprzednim forum sie nie udzielalam w temacie bo myslalam ze to jakas sciema. Nie mozliwe zeby dorosla kobieta tak myslala. A teraz sie zastanawiam czy Ty tak na serio. Jesli jakims cudem jest to prawda, to dziewczyno wychowaj swojego syna...

dziecko musi wiedziec co moze a czego nie ze sa jakiws granice. a 3.5 letnie dziecko juz awszystko rozumie. i powinno zdawac sobie sprawe z konsekwencji. jak sobie wyobrazasz w przedszkolu ze on robi co chce a panie przedszkolanki mu brawo bija??

Przecież to normalne, że syn chce być taki jak jego ojciec ;) I nie - dziecka nie kocha się bezwarunkowo. Jak jest niewychowane to tylko wszystkich irytuje, denerwuje. No pewnie "jakoś tam kochają" bo krew z krwi ale nie jest to wielka miłość, pełna uwielbienia i zachwytu - bo czym się zachwycać? Jak koncertowo uderzył kuzyna? Czy jak NIC nie potrafi zrobić bo mama go we wszystkim wyręcza? :) Przemyśl swoje zachowanie bo Twoje dziecko - niewychowane, niegrzeczne - będzie budziło niechęć i irytację. I tylko Tobie będzie mogło za to podziękować.

na poprzednim temacie również jedynie czytalam wypowiedzi, ale przesledzilam go jeszcze raz i wydaje mi się, droga Alicjo ze oczekujesz poklasku wzgledem krytyki dziadków i pobłażania dziecku które niestety, ale powiem wprost: jest niewychowanym bachorem a nie dzieckiem. niestety, w czasie chlapania czy innego dokuczania mlodszemu dziecku mogloby sie zakrztusic i tragedia gotowa. wiele madrych matek sie wypowiedzialo i udzielilo Ci obiektywych i wartośćiowych rad, ale skoro ty szukasz tylko potwierdzenia w pobłazaniu zlego wychowania dziecka to naprawde, nie ma sensu z toba mamusiu zapatrzona w dziecko rozmawiac.

Dobra moje dziecko nie jest takie grzeczne jak dziecko szwagra no ale różne są dzieci. Teść jest byłym nauczycielem i sam powinien wiedzieć że są różne dzieci.

tak dzieci sa rozne. ale to TY powinnans reagowac na nie wlasciwe zachowanie syna. i spokojnie tlumaczyc.

zrozum kobieto, to Twoja wina ze dziecko sie nie slucha, nie tlumacz sobie tego tym ze dzieci sa rozne. Owszem, sa rozne ale trzeba umiec je wychowac, a nie potem sie dziwic ze 'moj Kubus taki kochany a dziadkowie go nie zabieraja na wakacje". skoro tamto dziecko zabieraja, widac umieja sobie z nim poradzic, a wybacz a twojego dziecka za ciebie dziadkowie nie beda wychowywac i za nim latac i ganic, ty jestes od tego

teść nie jest w pracy, ma prawo spędzać swój wolny czas w towarzystwie ludzi których lubi, a rozwydrzonego dzieciaka bijącego inne dzieci ciężko lubić. Tak prostymi słowami tłumacząc.

jak ktos wczesniej napisal autorka chyba szuka poklasku dla swojej teorii i nie dociera ze jednak kubus nie jest idealem . moj ma 1.5 roku i sorry ale nie pozawalm mu bic nawet starszych kuzynow co dopiero mlodsze dzieci. i zupelnie inaczej wyglada jak sie dzieci przez niezdarnosc uderza a inaczej specjalnie.

Dobra ale ja uważam że dziecko jednak nie powinno być faworyzowaneme przy drugim.

a nie przyszlo Ci np. do glowy, ze teść moze przykladem chciec jakos utemperowac twojego dzieciaka? moze to glupie, ale czasem sie mysli ze jak sie powie o jakims innym dziecku, o zobacz jak ono np.ladnie je, to to drugie dziecko tez sie poprawia bo tez chce byc chwalone i wie ze za cos takiego bedzie. ale skoro ty jestes negatywnie nastawiona do dwuletniego (!) dzieciaka bo rodzice umieja go wychowac, a ty swojego nie, to i twoj syn to wyczuwa i kuzynowi dokucza. sama masz problem ze soba

Ja bym mu dał raz drugi w pysk to by był grzeczniejszy

Pić dzieci ? Jezu co to za pomysł.

Bić *

oczywiście, stara dobra metoda,

On cały czas wychwala się że wychował 3 synów na pracowitych, ambitnych, pomocnych facetów i dzięki.temu.że.trzymał.ich żelazną ręką. I myśli że taki fajny jest.