Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość picnic basket

Jak spełnić marzenie o własnym kącie?

Polecane posty

Gość picnic basket

Marzy mi się własne miejsce na tym świecie (mieszkanie, dom, cokolwiek). Niestety wiem, że to raczej niemożliwe w chwili obecnej. Podnieście mnie na duchu, dziewczyny. W to niedzielne popołudnie, opowiedzcie jakieś pozytywne historie jak zdobyłyście swój kawałek świata. Dzięki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zdobyłam biorąc kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostalam piekne duze mieszkanie od rodzicow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wzielam kredyt i mam "swoje" 70 metrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Dziękuję gościu, podziwiam Twoja odwagę. Spłaciłaś go już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostały mi jeszcze 24 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakim trzeba byc zjebem aby przez 20-30 lat splacac kredyt :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki masz inny pomysł? Lepiej przez całe życie płacić za wynajem? Wynajmując płaciłabym 300 zł mniej niż za ratę kredytu i nigdy nie miałabym własnego kąta. Nie każdy ma kasiastych rodziców, którzy podarują mu mieszkanie w prezencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Naprawdę masz masę odwagi. Jak Ci się mieszka? Ja też myślałam o kredycie, ale boję się trochę takiego długotrwałego zobowiązania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie mam kasiastych rodzicow ale sorry wole wynajmowac i odkladac przez pare lat i kupic gotowka niz kredyt. my tak z mezem zrobilismy. i wybacz ale splacanie 20-30 lat podwojna kwote jaka sie pozyczylo to dla mnie jakis horror zeby to byly jeszcze jakies palace ale przeciez nie jakies klitki 30-70 m2 :-O ale robice co chcecie wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam dom w którym nie mieszkam - bo sama nie wiem czemu. Głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
picnic basket - przez całe lata po studiach wynajmowałam mieszkania, w końcu miałam tego dosyć. Trudno w wieku 30+ wynajmować cięgle pokoje w mieszkaniach studencko-absolwenckich, a wynajmując kawalerkę płaciłabym teraz niewiele mniej niż za kredyt. Komfort mieszkania w swoim mieszkaniu jest nieporównywalny. Wreszcie mam poczucie, że mam tutaj swój własny dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Z mężem u boku łatwiej jednak, samotna kobieta ma bardziej pod górkę. Wynajmowanie i odkładanie w tym samym czasie nie zawsze jest bardziej korzystne niż zakup na kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynajmując mieszkanie byłabym w stanie odłożyć miesięcznie kilkaset zł - przynajmniej jeśli wziąć pod uwage rożnicę w kosztach w porównaniu z kredytem. Policz sobie, za ile lat mogłabym kupić mieszkanie za gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Ja od prawie 12 lat tułam się po wynajmowanym, rozumiem jak najbardziej potrzebę posiadania czegoś swojego. Mogłabym nawet w szopie mieszkać. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu o 18:37 tak na serio powiedz mi czy kazdy musi miec wlasne mieszkanie ????????? mieszkam za granica i tutaj nikt nie bierze kredytu na 30 lat i nie ma parcia na wlasne mieszkanie nie czaje tego na serio??? mieszkanie 30m2 ale najwazniejsze ze twoje ???? tutaj wiekszosc ludzi jaskies 95% wynajmuje i zyja :-O na dom biora kredyty to chyba zrozumiale ale rowniez nie na 30 lat, to jakas paranoja :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olrin
uważam że ta osoba ktora pare lat wynajmowała i oszczedzała na mieszkanie jest po prostu głupia a poucza innych ze niby kredyt to podwójnie sie spłaca :P Zamiast płacić innym trzeba było kobieto wziąć kredyt i oszczędzać spłacając go wcześniej :P w ten sposób sama na swoje płacisz a nie nabijasz kabze jakiemuś kamienicznikowi.Bankowi zaplaciła byś mniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
A co z miastami, w których wynajem jest kosmicznie wysoki? Wtedy nie da się nic odłożyć, a człowiek ma wrażenie, ze tylko napycha komuś kieszeń i spłaca jego kredyt zamiast swojego własnego. Do tego oszczędności trzeba dobrze ulokować żeby chociażby dorównały inflacji i ewentualnemu wzrostowi cen nieruchomości. Dzięki za Wasze opowieści, kobietki. Dawajcie więcej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie przeczytałaś, że 30 m2? Oczywiście, że nie każdy musi mieć własne mieszkanie, jednak ja miałam już dość włóczenia się po kolejnych wynajmowanych mieszkaniach, z cudzymi gratami, w różnym stanie technicznym, których nie mogłam urządzić po swojemu, bo szkoda ładować kasę w czyjeś mieszkanie,w którym możliwe że za rok mnie nie będzie. Nie wiem, jak to wygląda za granicą, ale tam pod wieloma względami żyje się łatwiej niż tutaj , być może także w kwestii wynajmu. Poza tym jeśli mam opcję -ponosić 300 zł większe koszty i mieć własny kąt, to nie mam wątpliwości. U mnie dochodzi jeszcze kwestia tego, że nie mam już swojego domu rodzinnego (rodzice dawno nie żyją, innej rodziny nie mam) i w pewnym momencie nie miałam nawet możliwości zameldowania się gdziekolwiek na stałe. W każdym razie po 6 latach mogę powiedzieć, że ani przez chwilę nie żałowałam swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Nie każdy musi mieć własne mieszkanie, wcale tak nie twierdzę. Jednakże są osoby, które tego chcą i potrzebują. I ja jestem jedna z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia samosia83
ja przystąpiłam do przetargu na lic.stawki czynszu...wygrałam...bo to była RUINA. Teraz mam 42 m2 sowjego kąta....które wyremontowałam sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce jest takie parcie na własne mieszkanie m. in. dlatego, że traktowane jest ono jak inwestycja, pewna lokata. Nieruchomość zawsze się sprzeda, jak już nic nie zostanie. Człowiek chce coś mieć na własność, bo jest... biedny. Nie stać go na czynsz. A kredytu tak się nie widzi. Odpowiadając autorce: mieszkanie kupiłam za pieniądze ze sprzedaży domu. A dom już nie pamiętam, miałam "od zawsze". Pewnie ktoś mi zapisał w spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Sama mieszkam za granicą i tutaj też tak jest. Ludzie chcą mieć swoja przystań, pozostawić coś po sobie, przekazać dzieciom lub chociaż mieć co sprzedać na zabezpieczenie starych lat. Robimy to nie tylko w Polsce, bo jesteśmy biedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że to jest zupełnie naturalna potrzeba. Zauważyłam zresztą (niekoniecznie tylko na forum, ale też w swoim otoczeniu), że decyzję o zakupie mieszkania na kredyt najczęściej krytykują i uznają za bezsensowną osoby, które jakieś zaplecze mieszkaniowe jednak mają - a to spadek po babci, a to mieszkanie od rodziców itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Zosia samosia, nie bałaś się ryzyka i tego, że utopisz pieniądze w ruinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam stare mieszkanie a raczej ruderę w bloku z nienormalną spółdzielnią mieszkaniową i sąsiadami. Muszę codziennie dojeżdżać do pracy ponad 40km a wynajmując mieszkanie w mieście, którym pracuję płaciłabym ok 200zł więcej. W domu wszystko się wali na łeb i nie ma czasu nigdy na remont. Zresztą nie wiem czy jest sens w ogóle to remontować chociaż i tak tego nigdy nikt nie kupi ze względu na wysoki czynsz jaki narzuciła spółdzielnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picnic basket
Mnie się wydaje, że to jest zupełnie naturalna potrzeba. Zauważyłam zresztą (niekoniecznie tylko na forum, ale też w swoim otoczeniu), że decyzję o zakupie mieszkania na kredyt najczęściej krytykują i uznają za bezsensowną osoby, które jakieś zaplecze mieszkaniowe jednak mają - a to spadek po babci, a to mieszkanie od rodziców itd. ************************************************************************* Dokładnie! Jeśli ktoś pół życia spędził na wynajmie lub jakiejkolwiek innej czyjejś "łasce", to chyba bardziej pragnie czegoś swojego niż osoba, która od zawsze wiedziała, ze w razie potrzeby lokum już ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa28
Ktoś tu pisał żeby wynajmkwać mieszkanie i oszczędzać jednocześnie i policzyć sobie za ile lat można by było kupić własne mieszkanie. Więc mówię w moim przypadku byłoby to min 20 lat. Miałabym już wtedy prawie 50 lat...poza tym przez te 20 lat oszczędzania wydałabym więcej na wynajem niż spłatę odsetek z kredytu. Tak czy siak kredyt również uważam za zdzierstwo ze strony banku - to fakt. U nas w mieście znalazłam dewelopera u którego mozna wziąć mieszkanie na raty, odsetki mniejsze niż w banku . Wpłaca sie 20-30% wartości mieszkania i resztę rozkłada sie na raty na 15 lat. Zastanawiam sie poważnie nad takim rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zosia samosia83
pewnie,że bałam...każda ważna decyzja którą podejmujemy wiąże się z jakimś ryzykiem...na szczęście ja trafiłam w 10 :) nie jest to szczyt marzeń...może kiedyś będzie mnie stać na coś lepszego ale na dzień dzisiejszy w zupełności mi wystarczy :) http://deccoria.pl/galerie,user,47391.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościówa28- no więc właśnie. U mnie wyglądałoby to dokładnie to samo. Tylko po co mi kupować mieszkanie na starość? I męczyć się w imię idei zakupu za gotówkę wynajmując całe lata. A do tego finansowo to tak naprawdę żaden interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×