Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Muszę się wygadać bo mam tak go dosyć, że nawet nie mam siły sie z nim użerać

Polecane posty

Gość gość

Mamy niedługo jechać na mazury. Wczoraj zarezerwowałam pobyt w ośrodku wypoczynkowym. Dzisiaj sprawdziłam ich stronę internetową i się okazało, że zapłacimy więcej niż myśleliśmy ponieważ dodatkowo będzie opłata za świeże powietrze, parking i prąd. Mój facet powiedział, że nie będzie płacił za nie wiadomo co i za tę cenę może kupić fajny namiot, który posłuży nam na lata. Już nie pierwszy raz kłócimy się o ten namiot. Setki razy mu mówiłam, że pod namiot to mogę jechać pod warunkiem, że pojechalibyśmy do jakiejś dziczy i nie ruszalibyśmy się stamtąd. Na mazurach mieliśmy zamiar trochę pozwiedzać i aktywnie spędzić czas na jakichś motorówkach, spływach kajakowych itd więc nie mam zamiaru co chwilę składać i rozkładać namiotu, kisić się na zaludnionym polu namiotowym i myć się nie wiadomo gdzie. Ciekawe też gdzie podłączę jakąś suszarkę czy ładowarkę. Ubrania byłyby powygniatane itd Oczywiście ten zawsze znajdzie jakąś kontrę i jeszcze wrzeszczy, że nie chcę przystać. Tak mnie to wkurza, ze szok. Czy on nie może zrozumieć tego co do niego mówię? Masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw mu warunek albo jedziecie do tego osrodka na mazurach i mieszkacie w normalnych warunkach albo nigdzie nie jedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym ośrodku też może nie ma jakichś rewelacyjnych warunków ale na pewno lepsze to niż namiot. Jakbym mu powiedziała, że nigdzie nie jadę to by się jeszcze ucieszył. Początkowo mieliśmy jechać jedynie na jeden dzień i od razu wracać. Później udało mi się go jakoś przekonać chociaż i tak kręcił nosem, ze to za długo bo ma dużo pracy. Teraz też coś burczał, że on nigdzie nie musi jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samiec alfa 91
Dostosuj się do swojego pana albo do widzenia.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiec mu że łaski ci nie robi i ze jedziesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam czym jechać.. Nie mam prawa jazdy a pociągami czy autobusami raczej tam nie dojechałabym. Zresztą odechciało mi się już tam jechać, nawet jak pojedziemy do tego ośrodka to i tak będzie kręcił nosem za ten prąd i powietrze. Tak naprawdę to noclegi są tam tanie w porównaniu do innych miejsc. Wczoraj wyszliśmy ze znajomymi i wydał ok 100zl na jakieś głupoty, a to piwko a to chipsy a to czekoladka a to żarcie z budy np kawałek jakiejś oślizgłej kiełbasy za 10 zł za kawałeczek gdzie takie coś w sklepie kupilibyśmy z kg ale on oczywiście takiej kiełbasy w sklepie nie kupi bo to syf :O Jak sam wydaje pieniądze to na to nie patrzy a ja mam spać w namiocie bo mu się oszczędzać zachciało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boszsz co za facet.....wez sobie znajdz innego, bo tak całe zycie bedzie ci wypominał i bedzie przed tv siedział.....masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój eks taki był on ma tyle roboty, klienci na niego liczą, nie ma czasu raz do roku na tydzień nawet wyjechać poza tym wakacje, urlopy - to jakieś jaśniepańskie fanaberie jakie to szczęście, że już dawno kopnęłam go w d... z obecnym kochaniem rozumiemy się bez słów, jest okazja, to w tydzień bierzemy urlopy, organizujemy kasę i jedziemy, chociażby do Chorwacji, jak w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuu sexy ladyy
a w jakim osrodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do jego pracy to to akurat zrozumiem bo ma jej naprawdę sporo. (chociaz i tak mógłby więcej czasu znaleźć dla mnie) Nie do końca też tak jest, że nigdzie nie wychodzimy czy wyjeżdżamy. W tym roku już byliśmy w paru miejscach a na mazurach byliśmy też 2 tygodnie temu tylko, że pogoda nam nie dopisała więc chciałabym pojechać jeszcze raz teraz kiedy zaczynają się te upały. On też mi nic nie wypomina ani nie siedzi przed tv. Zresztą my nie mamy nawet telewizora :P Jeden zepsułam i stoi już jakiś czas i czeka aż ktoś go zawiezie do naprawy a stary stoi w piwnicy i pewnie będzie już tam stał na wieki. Wracając do mojego faceta to po prostu dobija mnie to, że on nie potrafi tego zrozumieć, że ja nie mam zamiaru jechać pod żaden namiot jeśli mamy gdzieś się ruszać i coś zwiedzać. Chciałabym przecież po ludzku wyglądać a nie roztrzepana, niedomyta w wymiętolonych ubraniach. Nawet nie stara się tego zrozumieć tylko zawsze znajdzie jakieś zaprzeczenie. Dobija mnie też, że na większość rzeczy w ogóle nie żałuje pieniędzy a tak to raptem oszczędny się zrobił. I co do tego namiotu to uważam, że to wcale nie byłaby żadna oszczędność tylko wywalenie pieniędzy w błoto, bo pewnie kupiłby jakiś namiot dla eskimosów za niemałe pieniądze i tylko raz czy dwa byśmy z niego skorzystali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga md
Boże - co za idiotka. Co ten biedak musi z nią mieć???Jak będziesz postępowała w ten sposób - tępa piczo - to facet rzuci cie w cholere i znajdzie normalną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga md a może byś uzasadniła?Takie puste komentarze nic nie wnoszą. Właściwie to są na tyle puste, że nawet nie są w stanie mnie urazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×