zostałam wykorzystana przez psychologa;/

od kilku miesięcy chodzę do psychologa, 3 tygodnie temu na jednej z sesji wykorzystał mnie, nie chcę juz tam chodzić, ale rodzice przymuszają mnie do tego, ja wymiotuję przed każdą wizytą i nie wiem już co robić, rodzicom nie powiem i tak mi nie uwierzą.

nikt nic nie doradzi?;/

Ile masz lat? Powiedz rodzicom

rodzicom nie mogę, oni nie uwierzą, zresztą, sama nie wiem czy to był taki prawdziwy g***t, bo on mnie tak swoją gadką psychologiczną obkręcił, że się nie broniła, tylko mnie zamurowało i nie umiałam powiedziec nie, krzyknąć, czy wyjść, po prostu czułam się jak kamienny posąg, także to chyba moja wina jednak. Tylko ciągle każą mi chodzić na tą perapię (bo kiedyś miałam próbę samobójczą), a przez to co się stało nie mogę sobie dać rady, jak mam zwierzać się psychologowi kiedy on zrobił to ze mną, tak wykorzystał:(

czyli co? mozna z toba zrobic wszystko? ale z ciebie sierota :o