jesli facet przyglada sie kobiecie i ona spuszcza wzrok, to .... ?

to jest adoracja-zainteresowanie.udawanie ze nie widzisz czyjegos zainteresowania

adoracja najświętszego sakramentu doopczenia

"to jest adoracja-zainteresowanie.udawanie ze nie widzisz czyjegos zainteresowania" Gierka,nie lubię gierek.Stąd wszelkie niedomówienia.

Ja tak robię gdy wyczuwam że ktoś jest zainteresowany i lada moment moze sie odezwac:P A jak mi sie podoba to mam buraczka na twarzy ale staram sie jakos trzymac pozory;)

znaczy, że nie jest zainteresowana bo jakby kobieta była zainteresowana to sama by zagadała do Ciebie!

tez mi sie wydaje ze nie jest po prostu zainteresowana ! Bo jak by sie podobal odwzajemnila by to usmiechem i spojrzeniem w twoja strone a tak zwiesza glowe bo jest twoim wygladem rozczarowana !

to chyba zależy czy osoba wpatrująca się też się uśmiecha - jeśli nie to możesz wyglądać jak psychopata i kobieta nie wie o co Ci chodzi, zwłaszcza jeśli Cię nie zna....

Nie ktoś nie rozumie tematu,na psychopatę raczej długo się w oczy nie patrzy,ale macie pomysły.Osoba może się wstydzić,bo ona lub on też podoba się jemu lub jej.

i jak? już wiesz dlaczego spuszcza wzrok?

z powodu wyjazdu :)

dlatego ,ze chcialaby chciala, chcialabyy :-)lecz ..lecz

jakiego wyjazdu ? twojego czy jej ? ze smutku ? wg. mnie to sie wstydzi ciebie a to zn. ze nie jestes jej obojetny chcialaby ale cos ja powstrzymuje ? skaplikowane

jeśli tak robię, to -najczęściej -oznacza że się wstydzę a jesli się wstydzę to oznacza, że go lubię :)

jeśli facet mi się podoba ;) to czuję się speszona i też spuszczam wzrok...staram się z tym walczyć ale nie bardzo się udaje. Także - do dzieła! Porozmawiaj z nią! i powodzenia :)

a moze on z nia juz rozmawia ? tego nie wiemy jak nie rozmawia, tylko patrzy - to dziwne , a jak rozmawia - wstydzi sie go zalezy jak sie jej przygladasz , jak tak prawie nonstop to moze byc megaspeszona , z reszta jak spuszcza to znaczy ze juz nie wytrzymuje twojego spojrzenia w tym momencie. lubisz tak ja dreczyc? ; - )

no właśnie, nie dręcz jej...wzrokiem ;)