Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie pasuję do jego środowiska? to ma sens ?

Polecane posty

Gość gość

jestem z kimś parę miesięcy z tego względu ,że dzieli nas duża odległość na początku widywaliśmy się rzadko , ale teraz co tydzień czasem częściej , ale przy wyjeździe z jego znajomymi pojawił się pewien problem, zauważyłam ,że ja tam po prostu nie pasuję to są ludzie którzy są dobrze usytuowani finansową, mają w ogóle inny pogląd, bo na te pieniądze nie zapracowali a dostali oczywiście to nic złego , ale nie za bardzo chcieli ze mną rozmawiać .Czasem powiedzieli coś głupiego oczywiście nie w moją stronę , ale to była ocena np kogoś kto żyję skromnie , bardzo mnie to zraziło . My mieliśmy ze sobą zamieszkać za półtora miesiąca, ale mam coraz więcej wątpliwości ja tam po prostu nie pasuje, i co ja wniosę do związku gdzie facet bierze mnie do swojego domu i będzie musiał na początku mi pomagać, bo to jest nowe miasto nie od razu znajdę zajęcie , tym bardziej ,że rezygnuję dla niego z czegoś swojego, mam mieszkanie jakąś tam małą firmę , jakoś żyję daję sobię radę Partner zaczyna mnie bardzo namawiać na dziecko , już nawet było kilka prób , ja oczywiście chciała bym tego bobasa, ale siedzieć u kogoś na garnuszku ... a skoro są wątpliwości to znaczy ,że jednak nie do końca jestem tego wszystkiego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro namawia cię na dziecko, to niech się najpierw z tobą ożeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescioe ze soba pare miesiecy i zaczynacie sie starac o babasa??? czy ja dobrze czytam????:-( Boziu jacy ludzie sa głupi, nie dziwia mnie te rozwody skoro ludzie zaczynaja wszytsko od d**y strony. Co ty wiesz o tym człowieku po kilku miesiachach????? jak można byc taką idiotką zeby z kims obcym starac sie o dziecko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy po 13 lat , akurat ja mam ten komfort ,że z bobasem sobie poradzę , a on chyba ma ten jeden cel na ten czas skoro facet 30 letni już wszystko sobie zapewnił i kończy w domu pokój dla dziecka to jest tego pewny , i mnie , wiem ,że chcę z nim żyć tylko boję się ,że będę unikała kontaktów z jego środowiskiem a wtedy nasze życie ograniczy się do spędzania czasu tylko sam na sam i siedzenia w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cie. mam podobny "Problem", z tym, ze ja nie mieszkam w pl i tutaj troche inaczej wyglada zycie prywatne. nikt tu sie nikomu nie wpiEprza w zycie, nikogo nie interesuje co kto robi, jak ma w domu, za co zyje. wydaje mi sie, ze to jedynie polska mentalnosc jest. Co Ci oradzic? Nie patrz na innych, wkoncu to jest wasze zycie a nie znajomych. wy sami pracujecie na wasza przyszlosc. wkoncu nie zyjesz na codzien z jego znajomymi, a jezeli twoj facet jest ok, to szkoda bybylo. A nie myslalas, ze to moze Ty masz niskie poczucie wlasnej wartosci i stad te kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szuka lochy rozpłodowej i tyle :O a swoje towarzystwo i laski i tak będzie miał, ty w tym czasie porody, połogi ,pielegnacja dzieci i gary jakby mi facet po kilku miesiącach powiedział że chce bobasa to bym go w pisdu przepędziła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po tym wyjeździe najbardziej się bałam ,że może Ci znajomi coś mu powiedzą i on ze mną się rozstanie.Więc okazało się ,że dla niego jestem ja najważniejsza,że to nie stanowi problemu w ogóle nie było takiego tematu podjętego , tak jakby on tego nie zauważył ,że czułam się tam nie swojo. Ale jednak to są jego najbliżsi przyjaciele , mamy iść na ich wesele Może to niskie poczucie wartości , może ja nie jestem miss świata ale też nie narzekam na zainteresowanie facetów , a tam każda laska "wylaszczona" makijaż permanentny same firmowe metki , makijaż na plaże jak na bal ... a ja nawet na imprezy ograniczam się do tuszu błyszczyka i kulek brązujących bo wydaję mi się ,żę więcej mi nie potrzeba więc też czuję się tam jak taka szara myszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do lochy rozpłodowej ... no może to zbyt dobitnie powiedziane chociaż sam stwierdził ,że przez tyle lat spotykał same kure***ki które nie umiały wodę na herbatę wstawić, a ja mając jakąś tam swoją działalność dbałam o dom i kogoś z kim mieszkałam na pełnych obrotach , i stwierdził ,że właśnie takiej kobiety zaradnej szukał że nie chcę już pustaków więc też może trochę racji masz ,żę będę musiała latać znów nad kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaKobieta
To musi być prowokacja. Nikt nie jest tak głupi, żeby po 7 miesiącach widywania się raz na tydzień (a wcześniej jeszcze rzadziej) starać się o dziecko. I nie chodzi o to czy ktoś ma 13 lat czy 30... Ale trochę odpowiedzialności! A co jak poznacie się lepiej i klops? Wy będziecie mieć siebie dość, dziecko (kolejne) będzie się wychowywało w rozbitej rodzinie. Nie lepiej trochę kurde poczekać i się "upewnić". Nie dla Was - Wy sobie bądźcie pewni - ale dla tego człowieka, za którego chcecie wziąć odpowiedzialność? Co do głównego tematu - cóż skoro ma takich znajomych to raczej jest podobny, ale o tym przekonasz się u niego na garnuszku i z biednym dzieckiem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jeszcze raz
pomysl moze, czy jakbys go nie znala, to tez bys miala takie kompleksy? jezeli chcesz cos w sobie zmienic to zrob to, ale tylko dla siebie. pokombinj z nowym makijazem, moze akurat Ci sie cos spodoba, a nie im? i wtedy lepiej sie poczujesz, dla siebie. Wiesz, takie przyziemne "problemiki" jak ciuchy czy makijaz nie sa dla mnie wyznacznikiem szczescia. ja akurat mam inne wartosci i priorytety, na szczescie moj facet tez. Ja tez podobnie jak ty, wyjechalam do niego, z innego panstwa. Zostawilam dobra prace, wspanialych przyjaciol. Tutaj mam tez prace, ze znajomymi troche gorzej. Zreszta az mi tego tak nie brakuje (narazie), bo moj facet jest dla mnie wszystkim, nie daje mi odczuc zadnej samotnosci. Czasami jak mam czas to wyjezdzam do tamtych przyjaciol, oni odwiedzaja mnie. Moj facet w miare mozliwosci mi towarzyszy, ale ze mamy inne periody pracy, wiec, okresowo spedzamy wolny czas osobno. Nie wiem, pytaj, moze cos wymyslimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym bardziej że własnie jak wyżej napisane, bardzo słabo cie zna a już by chciał żebyś rodziła, gotowała, sprzatała , smutne takiej szukał wiadomo , tylko ty będziesz miała obowiązki z dzieckiem straszne, bo to nie zabawka a on będzie miał swoje towarzystwo i lale wymalowane, pewnie będzie ci mówił że musi dłużej zostać w pracy, smutne , widać że facet kalkuluje, spadaj od niego i znajdź sobie faceta który się w tobie zakocha a nie że bedziesz mu rodziła i gotowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jeszcze raz
pomysl dziecka nie komentuje, bo kazdy sam musi wiedziec co w zyciu wazne. zastanow sie tylko, czy wtedy bedziesz szczesliwa, czy z partnerem, czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on remontuje pokój dla dziecka, nie mając pewności czy Ty tego chcesz, czyli wychodzi na to, że obojętnie z kim, ale chce mieć dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jeszcze raz
jejcia ludzie skad wy bierzecie te wasze teorie. a moze facet naprawde sie zakochal, wie ze spotkal wspaniala kobiete i chce z nia juz ulozyc sobie zycie? czy bycie ze Saba latami, slub koscielny i domek za miastem jest wyznacznikiem dozgonnego szczescia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc jeszcze raz - wlasnie jak go nie znalam to nie miałam kompleksów ,kurczę niczego mi nie brakowało ,czułam się cholernie seksowna i to nie była tylko moja osobista opinia myślałam ,żę skoro zostałam obdarzona ładną sylwetką i buzią to nie muszę robić ze sobą cudów ale zauważyłam też że on kiedyś był też taki jak to towarzystwo , ale zaczął budowe domu 3 lata temu i robił tam też sam więc trochę się od nich odciął i zaczął normalnie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oszukujmy się, faceci po 30-stce się nie zakoc**ją,tylko właśnie kalkulują...im się jest starszym,tym trudniej znaleźć kogoś,kto nie potraktuje Cię przedmiotowo.Lepszy bogacz traktujący jak kurę domową niż taki sam biedak.i o !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jeszcze raz
dl aotuchy powim tylko, ze ludzie w stadzie calkiem inaczej sie zachowuja niz indiwidualnie. moze bedziesz miala okazje spotkac sie z tymi babkami pojedynczo i okaze sie, ze sa calkiem sympatycznie i wogOle ich nie interesuje jak wygladasz i co masz na sobie. a tak wogole, to uwazam, ze w zyciu trzeba ryzykowac bo mozna najwieksze szczescie ominac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co kobiety 30 letnie maluja sie na plaze jak na bal i się stroją ? w jakim celu to robią bo nie pojmuję :O chca faceta wyrwać, liczą że komus stanie, pragną być docenione przez przypadkowych plażowiczów na plaży ? nonsens :O jest bikini, letnia zwiewna sukienka, wiążę włosy i ide na plażę zresztą malowanie i strojenie w upały na plazy na pewno nie świadczy o swiatowym poziomie i klasie, takie coś jest niemodne i niezdrowe, robiły tak rosjanki nowobogackie w latach 90 siątych ale teraz ? typowe buractwo małomiasteczkowe, warcholstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie masz rację ,że w towarzystwie dużo ludzi stara się przypodobać i uelastycznić do pozostałych , jedziemy teraz na tydzień na wakacje , może Ci znajomi dojadą na dwa dni , będę na pewno chciała jakoś podjąć rozmowę , ja jestem taka że wzięła bym ją pod pachę na dobrego drinka babskie pogaduchy , wszystko normalnie bez żadnych ą,ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zostawiłam faceta, bo nie pasowali mi jego znajomi. Wiem, że nie zrezygnowałby z ich towarzystwa, bo znali się od lat, a też nie mogło tak być, że on wiecznie wychodziłby beze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jak mnie poznał to przestał w sumie wychodzić na imprezy przez pare miesięcy był raz na kawalerskim , a tak to wolał przyjechać albo wisieć ze mną na telefonie od 20 do 3 w nocy , mówił że woli rozmawiać ze mną niż się lansować , poza tym ze względu odległości nie chcę mi robić powodów do zazdrości a jak mieliśmy siebie wieczorami przy tel to mieliśmy pewność że żadne nic nie zrobiło nie poszło czy nie umówiło się z kimś tam a co do malowania się na plaże itd... mi by w sumie to nie przeszkadzało bo każdy ma jakieś przyzwyczajenia, ja np. lubię dekolty i wysokie szpilki i przez to wiele osób też mnie odbierało za lalunie, ale po chwili rozmowy zmieniali zdanie .. a ja tam niestety po chwili rozmowy zdania nie zmieniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jeszcze raz
napewno bedzie fajnie. Zycze Ci naprawde wszystkiego dobrego. W zyciu trzeba optymistycznie myslec, nie miec wygorowanych ambicji i za wiele od innych nie oczekiwac unikajac rozczarowania. Zyc zgodnie z wlasnym umieniem, respektem i tolerancja dla innych. Skoro inni zyja inaczej, to ich Problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×